Chrzanów: 500. Parkrun za nami. Tłumy biegaczy w kroczymieskim lesie
To był wyjątkowy sobotni poranek w lesie w Kroczymiechu. 18 października odbyła się jubileuszowa, 500. edycja Parkrun Chrzanów - spotkania biegaczy, miłośników nordic walkingu i spacerowiczów, którzy od ponad dekady wspólnie spędzają soboty na sportowo. Tym razem na starcie stanęło 258 uczestników, w tym biegacze, kijkarze i spacerowicze z psami.
500. Parkrun Chrzanów za nami! Tłumy biegaczy w kroczymieskim lesie
Tradycyjnie punktualnie o godzinie 9 uczestnicy wyruszyli na 5-kilometrową trasę w chrzanowskim lesie. Jak zawsze - bez rywalizacji, za to z ogromną dawką dobrej energii. Wśród obecnych nie zabrakło stałych bywalców, debiutantów oraz gości z Oświęcimia, Krakowa, Jaworzna i Kęt, którzy przyjechali specjalnie, by świętować ten okrągły jubileusz.
- To niesamowite, że udało się dotrwać do pięćsetki! - mówiła wzruszona Magdalena Replińska, koordynatorka parkrun Chrzanów. - Gdy zaczynaliśmy w 2015 roku, nikt nie przypuszczał, że ta inicjatywa tak się rozrośnie i zjednoczy tyle osób. Dziś to nie tylko bieganie, ale społeczność, przyjaźnie i wspólne pasje.
Po zakończeniu biegu na wszystkich czekał okolicznościowy tort, przygotowany - jak co roku - przez mamę Magdaleny Replińskiej. Nie zabrakło też słodkich przekąsek od partnera wydarzenia, firmy Dan Cake, która od lat wspiera chrzanowski parkrun.
W jubileuszowym spotkaniu udział wzięli także przedstawiciele władz samorządowych, m.in. starosta Bartłomiej Gębala, którzy pogratulowali organizatorom wytrwałości i zaangażowania.
10 lat biegania i tysiące kilometrów
Pierwszy parkrun w Chrzanowie odbył się 24 stycznia 2015 roku. Wówczas na starcie stanęło zaledwie kilkudziesięciu uczestników. Dziś społeczność liczy już blisko 4 tysiące zarejestrowanych osób, a chrzanowska trasa została pokonana ponad 52 tysiące razy.
Organizację wydarzenia od lat wspiera niezawodna ekipa wolontariuszy: Piotr Potocki, Iza, Ula i Basia Siata oraz Mateusz Ostrowski. To dzięki nim - jak podkreśla Replińska - każdy sobotni poranek przebiega sprawnie i z uśmiechem.
500. edycja była okazją nie tylko do wspomnień, ale też do planów na przyszłość. Przed nami kolejne wyjątkowe edycje parkrunów, tym ta halloweenowa. Wówczas uczestnicy pokonają trasę w upiornych strojach.