Co robić podczas spotkania twarzą w twarz z dzikiem? Oto co radzi leśny savoir-vivre
Co robić, kiedy stajesz oko w oko z dzikim zwierzęciem?
Przede wszystkim ważne jest zachowanie spokoju. Kluczowy jest brak paniki i pozostawienie zdrowego rozsądku. Najlepiej nie podejmować pochopnych decyzji w postaci biegu, wyciągania telefonu, czy innych nerwowych ruchów. Kluczowe jest uspokojenie oddechu i powolne cofanie.
- Jeśli zaczniesz krzyczeć, machać rękami, wołać dzieci czy psa – zwierzę uzna cię za zagrożenie. A dzik czy jeleń nie dzwoni po policję – on działa. Błyskawicznie – tłumaczy Wacław Matysek z Wydziału Prasowego PZŁ
Jaki jest najczęstszy błąd?
Choć odpowiedź może nie wydawać się tak oczywista, chodzi o brak smyczy. W lesie powinna ona być niemal obowiązkiem. Dla bezpieczeństwa zarówno psa, jego właściciela, jak i dzika. Tak twierdzi rzecznictwo PZŁ.
- Dla dzika pies to wróg. Wystarczy jeden szczek i mamy problem. A jak pies ruszy w pogoń – dzik nie ucieka. Dzik się broni. I wtedy cierpi pies, człowiek i zwierzę
Nie traktujemy zwierząt jak maskotki
Jest to bowiem prosta droga do tragedii. Zwierzę, które zostaje przyzwyczajone do ludzi, przestaje się bać i coraz śmielej opuszcza leśne rejony po to, by udać się w tereny miejskie, bliżej domów czy szkół.
- A wtedy rośnie ryzyko wypadków drogowych, ataków, a w konsekwencji – decyzji o odstrzale. To nie jest wina zwierzęcia. To nasza nieświadomość – dodaje Małgorzata Skwiecińska-Sadowska
Ponadto ważne jest, aby nie dokarmiać, nie głaskać i nie próbować zaprzyjaźniać się z dzikim zwierzęciem. Leśny świat rządzi się bowiem swoimi prawami. Myślę, że elementem kluczowym jest świadomość ewentualnych konsekwencji naszych zachowań. Stąd też my jako ludzie, musimy nauczyć się żyć w korelacji, z mimo wszystko, dzikimi dla nas stworzeniami.