Co się dzieje z Tobą, kiedy śnisz, że jesteś kimś innym?

Sny potrafią być dziwne, piękne, przerażające – i zaskakująco realistyczne. Ale niektóre z nich zostają z nami na długo, bo naruszają coś głębszego niż tylko granice logiki. To sny, w których nie jesteśmy sobą.
Sen o byciu kimś innymFot. Licencjodawca
Lelio Michele Lattari

Nie tylko zmienia się otoczenie – zmieniamy się my sami. Nagle mamy inne ciało, inne imię, inne życie. Czasem wiemy, że to my – a czasem nawet tego nie czujemy. Kiedy się budzimy, zostaje pytanie: co to właściwie było?

Kim jesteś w śnie?

W większości snów zachowujemy jakieś poczucie siebie – choć często niepełne. Psycholodzy nazywają to tożsamością marzycielską (dream self). To senne „ja” zwykle dzieli z nami cechy z rzeczywistości: płeć, osobowość, wspomnienia. Jednak sny mają własną logikę, dlatego czasem możemy czuć się zupełnie inaczej niż na jawie – na przykład wykazywać cechy, których nigdy nie przejawiamy, lub znajdować się w sytuacjach, których nigdy byśmy nie wybrali.

Są też sny, w których tożsamość zmienia się radykalnie. Nie tylko jesteśmy kimś innym — często nawet nie jesteśmy świadomi tej zmiany. Śnimy jako ktoś obcy i nie zdajemy sobie z tego sprawy. Nie ma wewnętrznego sprzeciwu, bo mózg w stanie snu nie sprawdza, czy nowa tożsamość pasuje do znanych wzorców. Dla umysłu śniącego nie liczy się, kim jesteś – liczy się, że jesteś kimś, kto pasuje do snu. To rodzi pytania o to, jak bardzo nasze poczucie „ja” zależy od kontekstu i pamięci. Jeśli w śnie nie pamiętamy, kim jesteśmy na jawie, i nie mamy ciała, które uznajemy za swoje – czy to nadal my? A może senne „ja” to tylko tymczasowa maska, projektowana przez umysł, by podtrzymać wewnętrzną narrację?

Eksperymenty i badania snów z obcą tożsamością

Od 6 do 20% snów zawiera doświadczenia bycia kimś innym niż „ja na jawie”. Analiza 12 000 zapisanych snów ujawniła przypadki śnienia jako inne osoby, płcie, gatunki, a nawet przedmioty. Niektórzy śnili jako obserwatorzy bez ciała lub jako kilka postaci na raz. Te zjawiska są silnie powiązane z wyobraźnią, kreatywnością i praktykami świadomego śnienia. Neurokognitywne modele tłumaczą je jako ćwiczenie elastyczności ja – mózg testuje alternatywne wersje siebie w bezpiecznej przestrzeni snu.

Neurobiologia snu a konstrukcja „ja”

W fazie REM, która charakteryzuje się intensywną aktywnością neuronalną i żywymi snami, dochodzi do wyciszenia funkcji przyśrodkowego płata przedczołowego — obszaru kluczowego dla refleksji, osądu i spójnego poczucia tożsamości. Równocześnie obserwuje się obniżoną aktywność hipokampa, odpowiedzialnego za konsolidację pamięci autobiograficznej. W rezultacie śniący nie porównuje wydarzeń sennych z rzeczywistością znaną z jawy, a jego umysł akceptuje nawet najbardziej nierealne konfiguracje tożsamości jako naturalne. Mózg swobodnie rekonstruuje „ja” — dostosowując je do logiki narracji sennej, bez potrzeby zachowania ciągłości z realnym życiem.

Kognitywistyka i neuronauka: tożsamość jako symulacja

Według Thomasa Metzingera nie istnieje stałe „ja” – jest jedynie model siebie, nieustannie aktualizowany. W śnie ten model ulega rozmontowaniu. Ciemieniowa kora odpowiedzialna za integrację tożsamości osłabia swoje działanie, a aktywizują się sieci narracyjne. Kora wrzecionowata potrafi zaakceptować obce twarze jako „nasze”. Tożsamość we śnie staje się eksperymentem.

Gdzie kończy się „ja”, a zaczyna symulacja?

Tożsamość w śnie jest elastyczna. Filozofowie umysłu sugerują, że „ja” nie jest trwałym bytem, ale efektem działania systemu predykcyjnego. Śniąc jako ktoś inny, widzimy to wyraźnie – nasz mózg nie odtwarza tożsamości, lecz ją tworzy w czasie rzeczywistym.

Po co mózg to robi?

Jedna z teorii głosi, że sen umożliwia symulację alternatywnych jaźni – po to, by móc testować zachowania, adaptować się i rozwijać empatię. Osoby z większą skłonnością do introspekcji czy twórczości częściej śnią o byciu kimś innym. Sen jako laboratorium tożsamości? Dlaczego nie.

Możliwość stania się kimś innym w śnie może być formą psychicznego treningu, próbą rozciągania granic jaźni. W kontrolowanych eksperymentach nad świadomym śnieniem, badacze zauważyli, że niektórzy uczestnicy potrafią wybierać swoją tożsamość i celowo eksplorować różne wersje siebie – nawet takie, które na jawie byłyby nieakceptowalne. Może to pomaga w integracji nieuświadomionych aspektów psychiki?

Być może śnienie jako ktoś inny nie tylko odzwierciedla plastyczność umysłu, ale i jest warunkiem jego rozwoju. To, kim jesteśmy, wciąż się zmienia – i może właśnie sny przypominają nam o tym w najbardziej subtelny sposób.

Czy senna tożsamość coś nam mówi?

Być może tak. Może pokazuje, że nasze „ja” to nie granica, ale proces. Sny, w których jesteśmy kimś innym, uczą, że możemy siebie przekraczać. I że jesteśmy znacznie bardziej złożeni, niż chcielibyśmy przyznać na jawie.

Niektórzy badacze uważają, że analiza snów, w których śniący jest kimś zupełnie innym, niż na jawie, może być używana jako narzędzie terapeutyczne – do odkrywania ukrytych emocji, lęków i nieprzeżytych możliwości. Jeśli senne „ja” mówi coś o naszym potencjale, to może warto go wysłuchać – bez oceny, bez lęku, z otwartością. Może właśnie wtedy zaczynamy rozumieć, że tożsamość nie musi być zamkniętą formą, ale dynamicznym, wciąż żywym doświadczeniem.

Źródła

  • Domhoff, G. W. (2003). The Scientific Study of Dreams
  • Hobson, J. A. (2002). Dreaming: An Introduction to the Science of Sleep
  • Nielsen, T., & Levin, R. (2007). Nightmares: A new neurocognitive model
  • Metzinger, T. (2009). The Ego Tunnel
  • Seth, A. (2021). Being You: A New Science of Consciousness
  • Windt, J. M. (2015). Dreaming: A Conceptual Framework for Philosophy of Mind and Empirical Research

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Barka paliwowa uderzyła w nabrzeże i odpłynęła z miejsca. Kapitan statku był pijany
Barka paliwowa uderzyła w nabrzeże i odpłynęła z miejsca. Kapitan statku był pijany
Weekend otwartej Wieży Braniborskiej. Ciekawe widoki i smaczne ciasta
Weekend otwartej Wieży Braniborskiej. Ciekawe widoki i smaczne ciasta
Tak prezentuje się wyczekiwany stadion Sandecji w Nowym Sączu. Prace w końcu na finiszu. Będzie wielkie otwarcie
Tak prezentuje się wyczekiwany stadion Sandecji w Nowym Sączu. Prace w końcu na finiszu. Będzie wielkie otwarcie
Zgierz: "Polskie art déco w setną rocznicę Wystawy Światowej w Paryżu"
Zgierz: "Polskie art déco w setną rocznicę Wystawy Światowej w Paryżu"
Radom: Fosa Pełna Kultury w Amfiteatrze
Radom: Fosa Pełna Kultury w Amfiteatrze
Władysław Warneńczyk. Czy naprawdę miał sześć palców?
Władysław Warneńczyk. Czy naprawdę miał sześć palców?
Chłopi zatrzymali Krzyżaków. Zwycięstwo Polaków w XIV wieku
Chłopi zatrzymali Krzyżaków. Zwycięstwo Polaków w XIV wieku
Zmarł czy został wyeliminowany? Kulisy śmierci Breżniewa
Zmarł czy został wyeliminowany? Kulisy śmierci Breżniewa
Stefan Batory. Był okazem zdrowia, umierał w męczarniach
Stefan Batory. Był okazem zdrowia, umierał w męczarniach
Himalaistka Dorota Rasińska-Samoćko: „Wspinaczka to próba wytrwałości do końca”. Rozmowa
Himalaistka Dorota Rasińska-Samoćko: „Wspinaczka to próba wytrwałości do końca”. Rozmowa
Kopalniany szyb na Śląsku atrakcją turystyczną. Tak będzie wyglądać
Kopalniany szyb na Śląsku atrakcją turystyczną. Tak będzie wyglądać
Oszukał Konrada Mazowieckiego. Stworzył potęgę Krzyżaków nad Bałtykiem
Oszukał Konrada Mazowieckiego. Stworzył potęgę Krzyżaków nad Bałtykiem