Częstochowa: Mural Sętowskiego. Zobacz najnowsze dzieło mistrza surrealizmu
Od sentymentu rodzica do wizji artysty
Pomysł na stworzenie muralu w tym miejscu narodził się z osobistego sentymentu. Sętowski, mieszkaniec pobliskiej ulicy Kordeckiego, często odwiedzał okolicę szkoły, do której uczęszcza jego dziecko. Jak sam przyznaje, zniszczona ściana w pewnym momencie sama "prosiła się" o interwencję artystyczną.
- Ta ściana prosiła się o pomalowanie. W pewnym momencie widziałem już ten motyw, który wychodził mi po głowie: wielowątkowy, zarówno historyczny, jak i artystyczny - opowiada Tomasz Sętowski.
Choć artysta jest jedynym autorem koncepcji, podkreśla, że realizacja była dziełem zespołowym. Ściana została specjalnie przygotowana i otynkowana przez jego kolegę, aby zapewnić nowej kompozycji trwałość na długie lata. Nad malowaniem pracował w grupie ze swoimi stałymi współpracownikami: Markiem Laskowskim i Tadeuszem Kiedrzynkiem.
Surrealistyczna podróż i ikony malarstwa
Mural jest dziełem wyjątkowo bogatym w treść i symbolikę. Kompozycja wizualnie dzieli się na dwie, ściśle powiązane ze sobą części. Pierwszą dominuje dynamiczna, wirująca spirala - motyw charakterystyczny dla Sętowskiego, który nawiązuje do spirali Archimedesa i symbolizuje upływ czasu oraz ruch dziejów. Część sąsiadująca z kolei przenosi widza do wnętrza magicznej biblioteki, wypełnionej księgami, co stanowi ukłon w stronę edukacji i fascynacji artysty literaturą. W zakamarkach kompozycji ukryto liczne, symboliczne postacie: obok najbardziej rozpoznawalnej ikony polskiego malarstwa historycznego, czyli Stańczyka Matejki, znajdziemy też motyw Księdza Kordeckiego - postać umieszczoną z racji zamieszkania Sętowskiego przy ulicy Kordeckiego. Hołd wielkim surrealistom oddaje zaś Salvador Dalí, którego wizerunek został wpleciony w scenę gry w szachy. Ten wątek artysta przeniósł na mur bezpośrednio z reżyserowanego przez siebie przedstawienia teatralnego "Zerwany sen".
Artysta zaznacza, że projekt, choć miał solidne szkice, zawierał też elementy improwizacji, co nadało mu ostatecznej unikalności i głębi.
Częstochowa - Galeria pod chmurką
Nowa praca Sętowskiego jest kolejnym etapem upiększania Częstochowy. Mural, który tradycyjnie zawiera autoportret artysty w centrum kompozycji, dołącza do grona jego monumentalnych realizacji w przestrzeni miejskiej, takich jak słynna "Wieża Babel" przy ulicy Dąbrowskiego czy "Strażnik Czasu" przy placu Rady Europy. Dzieła te nie tylko dodają miastu artystycznego charakteru, ale także stanowią unikalną atrakcję turystyczną, budując markę Częstochowy jako centrum polskiego surrealizmu.
Artysta, pomimo ukończenia muralu, już myśli o kolejnych projektach. "Jak tylko znajdzie się ściana i będzie jakaś propozycja, to wchodzę w to w ciemno," deklaruje Sętowski, sugerując, że niektóre z jego wcześniejszych prac, jak "Wieża Babel", mogą w przyszłości doczekać się renowacji lub odświeżenia.