Dom bliżej serca niż Euro. Polacy coraz częściej rezygnują z życia w Niemczech
To zjawisko zaistniało po raz pierwszy - piszą niemieckie, ale też brytyjskie gazety i zastanawiają się nad powodem takiej sytuacji.
Marta Szuster, która od lat mieszka w Mescherin tuż za granicą polsko-niemiecką koło Gryfina twierdzi, że na pograniczu nie jest to zjawisko masowe.
- To dlatego, że do Polski mamy zaledwie kilka kroków - tłumaczy, ale od razu dodaje, że wie o tym, iż coraz więcej Polaków, którzy wyemigrowali do Niemiec jakiś czas temu albo już powróciło do Polski, albo się nad tym głęboko zastanawia.
- Na przykład moi rodzice tak zrobili - mówi. - Ale to jest związane z tym, że oni już są emerytami.
Dodaje przy tym, że sama zna przynajmniej trzy takie rodziny, które postąpiły identycznie.
- Jednak moi rodzice zawsze planowali, że na emeryturę wrócą do Polski - tłumaczy.
Jej zdaniem powodem powrotu do kraju z emigracji z Niemiec jest przede wszystkim tęsknota za krajem.
- Ale na pewno też to, że teraz w Polsce żyje się dużo lepiej niż jakiś czas temu - przyznaje. - Te różnice w poziomie życia już nie są tak drastyczne.
Mariolka i Adam mieszkali po zachodniej części Niemiec, tuż przy granicy z Francją.
- Do Niemiec ze Szczecina wyemigrowaliśmy w latach 80-tych - przyznaje Mariolka. - Tam pracowaliśmy, tam urodziły nam się dzieci, tam je wykształciliśmy, ale ciągle tęskniliśmy.
Parę lat temu więc przeprowadzili się do Berlina z postanowieniem, że częściej będą jeździć do Polski. W Międzyzdrojach kupili mieszkanie i przyjeżdżali nad polskie morze na każdy niemal weekend.
- Od razu kupiliśmy większy apartament z myślą, że jak już będziemy na emeryturze, to w Polsce, w Międzyzdrojach będziemy spędzać więcej czasu - przyznają.
Podobnie Elżbieta i Radosław.
- Mieszkaliśmy koło Dortmundu. Mąż i ja jesteśmy lekarzami, więc bez problemu znajdziemy w swoich zawodach pracę niemal w każdym mieście. W czasie jednej podróży po Polsce, kiedy nasi znajomi i rodzina gościli nas w swoich domach, po wielu rozmowach z nimi, postanowiliśmy zamieszkać pod Szczecinem - przyznają.
Właśnie dwa miesiące temu skończyli budowę nowego domu koło Gryfina.
- I w Niemczech już żyjemy na walizkach - opowiadają. - Lada dzień zjedziemy do Polski na stałe.
Szacuje się, że od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. przeprowadziło się do Niemiec ponad 2,5 mln Polaków, czyli średnio rocznie ponad 120 tys. osób. Teraz coraz więcej z nich zastanawia się nad powrotem do Polski.
O zjawisku powrotu do kraju z Niemiec naszych rodaków parę dni temu napisał brytyjski "The Times". Napisał, że jednym z powodów powrotu obywateli do Polski jest jej dynamiczny rozwój gospodarczy.
- Ale powodów tego zjawiska powrotów jest wiele: tęsknota za domem, długotrwały kryzys gospodarczy w Niemczech, nieustająca dynamika gospodarki Polski, frustracja związana z niemiecką biurokracją i sztywnością systemu socjalnego oraz hojny pakiet ulg oferowany przez polski rząd - wyliczył w artykule opublikowanym w ostatnią niedzielę "The Times".
Mariolka i Adam do tej listy powodów powrotów do Polski doliczają jeszcze przyczynę polityczną.
- To głównie z powodu coraz większej popularności wśród Niemców skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) - mówią.
Ale też podkreślają, że choć nadal w Niemczech zarabia się w przeliczeniu na złotówki lepiej, to jednak koszty życia są zdecydowanie niższe, a różnice, szczególnie wśród specjalistów, nie są duże.
Jednocześnie niemieccy eksperci podkreślają, że Polska gospodarka rozwija się w tempie ok. 5 proc. rocznie, co czyni ją atrakcyjnym miejscem do życia i pracy.
Dr Andrzej Kałuża z Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich zauważa, że w Polsce praktycznie nie ma bezrobocia, co dodatkowo zachęca do powrotu.
- Mamy jeden z najsilniejszych rynków pracy w Unii Europejskiej - dodaje polski urzędnik zajmujący się migracją.
Zdaniem ekspertów spore znaczenie przy podejmowaniu decyzji o powrocie Polaków z Niemiec do kraju to nie tylko reakcja na stagnację gospodarczą Niemiec, ale też dowód na to, że Polska staje się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do życia.
- Tu jest znacznie lepsza infrastruktura - podkreślają przeprowadzający się do Polski emigranci. - Nawet coś takiego jak internet jest tu lepsze - mówią i wymieniają też lepszy stan dróg, ładniejsze autostrady i lepiej wyposażone stacje benzynowe, zdecydowanie sprawniejszy system bankowy, a nawet poziom szkolnictwa, czy większy asortyment w sklepach.
Do tego dochodzą czynniki osobiste: chęć bycia bliżej rodziny, rosnące znaczenie tożsamości narodowej i sentyment do ojczyzny.
- Duże znaczenie ma również rozwój pracy zdalnej - dziś wielu specjalistów może zarabiać "na Zachodzie", mieszkając w Polsce - zauważają eksperci.