Celowo wjechał w Martę i Filipa samochodem. Usłyszał zarzut
Do tego niewytłumaczalnego logicznie, makabrycznego ataku doszło przy ul. Kociewskiej w Toruniu w minioną sobotę, około godziny 3 w nocy. W środę 28 maja prokuratura przekazała informacje w tej sprawie.
"Nowości" natomiast są w kontakcie ze znajomymi małżonków. Podkreślają oni ogrom tragedii - pokrzywdzeni małżonkowie to rodzice małych dzieci; w szczególnie ciężkim stanie jest teraz ich matka. - Nie wiadomo, czy w ogóle będzie chodzić - słyszymy.
Wiemy też, że obrońcy Pawła W. - adwokaci Piotr Domański i Adam Kozioziembski - będą podważać surową kwalifikację prawną przyjętą w zarzutach przez prokuraturę, czyli usiłowanie zabójstwa dwóch osób.
Celowo wjechał w Martę i Filipa samochodem. Wbił ich w ścianę
- Z dotąd poczynionych ustaleń wynika, że 24 maja w godzinach wieczornych, w klubie sportowym przy ulicy Kociewskiej w Toruniu odbywała się rocznicowa impreza. Brali w niej udział między innymi Paweł W. oraz małżonkowie Marta i Filip S. W jej toku, doszło do agresywnej wymiany zdań pomiędzy Pawłem W. i Filipem S. - relacjonuje przebieg wypadków prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Jak nieoficjalnie dowiedziały się "Nowości", była to "kłótnia o kobietę".
Obaj mężczyźni wyszli rozmówić się na zewnątrz klubu. Jak ustalono, Paweł W. wychodząc umyślnie uszkodził bądź zniszczył: drzwi wewnętrzne o wartości 1000 zł, komputer wraz monitorem o wartości 4000 zł i kasę fiskalną o wartości 3500 zł, powodując straty w łącznej wysokości 8500 zł na szkodę właściciela klubu.
Najgorsze jednak dopiero miało nastąpić...
- Paweł W. wsiadł do samochodu marki Skoda Fabia i umyślnie wjechał w stojących już przed budynkiem małżonków. Doprowadził do zderzenia z nimi i przyparcia ich przednią częścią samochodu do ściany budynku - opisuje prokurator.
Na skutek tego Marta S. doznała licznych obrażeń ciała, a w szczególności złamań i uszkodzeń nóg, obrażeń twarzoczaszki, w tym zębów oraz mnogich powierzchownych obrażeń skóry. Jej mąż natomiast doznał poważnych złamań kilku kręgów, żeber oraz kości kulszowej.
Jak się dowiedzieliśmy, oboje małżonkowie trafili do szpitali w Toruniu - jedno na Bielany, drugie do lecznicy przy ulicy Batorego. Ich stan stan był i jest poważny.
Sprawca uciekł, ale policja go złapała. Już siedzi w areszcie
Co działo się dalej? Paweł W. uciekł z ulicy Kociewskiej samochodem. Będąc na ulicy Bartkiewiczówny na Chełmińskim Przedmieściu sam zgłosił policji potrzebę interwencji. Twierdził, że "ucieka przez grupą agresywnych osób".
-Badania trzeźwości Pawła W. wykazało, że kierując samochodem znajdował się w stanie nietrzeźwości o stężeniu 0,89 mg/l (1,87 promila) alkoholu w wydychanym powietrzu - podaje prokurator Andrzej Kukawski.
W toku przesłuchania przez prokuratora Paweł W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. 26 maja prokurator, mając na uwadze obawę mataczenia ze strony podejrzanego oraz grożącą mu surową karę złożył w Sądzie Rejonowym w Toruniu wniosek o zastosowanie wobec Pawła W. tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. 27 maja sąd wniosek uwzględnił.
- Podejrzany jest niekaranym kawalerem, ma 35 lat, pracuje w branży informatycznej. Za zarzucane przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności od lat 10 albo kara dożywotniego pozbawienia wolności - kończy prokurator Kukawski.
Obrońca: był po alkoholu, nie chciał zabić
Paweł W. ma już dwóch obrońców. To adwokaci Piotr Domański i Adam Kozioziembski. Nie kryją, że będą starali się wykazać, iż ich klient nie miał zamiaru zabić Marty i Filipa S.
- Był po alkoholu, pod wpływem silnych emocji. Nie było jego celem zabicie tych osób. Będziemy się starali o to, by w przyszłości doszło do zmiany przyjętej przez prokuraturę kwalifikacji prawnej - mówi "Nowościom" adwokat Adam Kozioziembski.
Dodajmy, że mężczyzna z pozoru wiódł dotąd spokojne życie. Pracował zdalnie, przy komputerze, jako analityk systemów. Nie był karany za żadne przestępstwa.
WAŻNE. Nie tylko usiłowanie zabójstwa
W tej sprawie Prokuratura Rejonowa Toruń-Wschód prowadzi śledztwo o usiłowanie zabójstwa (art. 13 § 1 w zw. z art. 148 § 1 Kodeksu karnego), jazdę w stanie nietrzeźwości (art. 178a par. 1 Kodeksu karnego) oraz zniszczenie mienia (art. 288 par. 1 Kodeksu karnego).