Drezdenko: Miasto bez porodówki. Radni komentują decyzję szpitala
Porodówka w Drezdenku zawiesza działalność na sześć miesięcy
Od 1 listopada szpital w Drezdenku zawiesza działalność oddziału ginekologiczno-położniczego i neonatologicznego. To jedyna porodówka w powiecie strzelecko-drezdeneckim. Decyzja ma obowiązywać przez sześć miesięcy, ale już teraz budzi ogromne emocje wśród mieszkanek i lokalnych samorządowców. Dyrekcja tłumaczy ją dramatycznym spadkiem liczby porodów i rosnącymi kosztami utrzymania oddziału.
Jeszcze kilka lat temu w Drezdenku rodziło się ponad 500 dzieci rocznie. W 2024 roku liczba ta spadła do 226, a w tym roku – do zaledwie 117. - Nie możemy przedłożyć interesu jednego oddziału nad interes całego szpitala. Musimy podejmować trudne decyzje, by placówka mogła dalej działać - komentuje Agnieszka Banaszek, prezes Powiatowego Centrum Zdrowia Szpital Powiatowy w Drezdenku.
Zawieszenie porodówki w Drezdenku budzi emocje. Radni: „To zły sygnał dla kobiet i całego regionu”
O sprawie, o której pisaliśmy na portalu gorzowianin.com, rozmawiali w Radiu Gorzów radni sejmiku województwa lubuskiego. Ich opinie są różne, ale wszyscy przyznają jedno: to zły sygnał dla kobiet i dla północnej części regionu.
- W Drezdenku było zaledwie kilka porodów w tygodniu. To oznacza ogromne straty. Ale żadna decyzja o zamknięciu oddziału nie jest dobra, bo dla pacjentek to dramat - podkreślał radny Marek Halasz z PSL.
Podobnie uważał Tomasz Gierczak z Platformy Obywatelskiej, który zwrócił uwagę na szerszy kontekst. Jego zdaniem szpital w Drezdenku stał się ofiarą demografii, a w Polsce nie ma realnego planu na spadek liczby urodzeń. - Dla kobiet z małych miast to często jedyne miejsce, gdzie czują się bezpiecznie. Jeśli takich szpitali będzie ubywać, to kolejne pokolenie kobiet zostanie z tym same - mówił.
Najostrzej komentował sytuację radny Roman Jabłoński z PiS. - Miała być reforma służby zdrowia i większe bezpieczeństwo pacjentów, a mamy zamykanie oddziałów. Kobiety potrzebują pewności, że pomoc jest blisko, a nie 40 kilometrów dalej - zaznaczył.
Radni zgodzili się w jednym: zawieszenie porodówki to zły sygnał dla kobiet i dla północnej części województwa. Drezdenko nie jest jedynym miejscem, gdzie szpital walczy o przetrwanie. W całym kraju likwidowane są kolejne małe oddziały ginekologiczno-położnicze, bo młodych kobiet po prostu ubywa. Problem nie dotyczy więc tylko Drezdenka - to symbol szerszego kryzysu, w którym z mapy Polski znikają kolejne małe porodówki.
Mieszkanki powiatu nie mają jednak zamiaru się poddać. W petycji, pod którą podpisuje się coraz więcej osób, piszą: - To nie jest tylko tabela w Excelu. To życie i zdrowie kobiet oraz dzieci.
Co dalej z porodówką w Drezdenku?
Zarząd szpitala zapewnia, że zawieszenie jest tylko tymczasowe i potrwa sześć miesięcy. W tym czasie mają działać poradnie ginekologiczne, a pacjentki wymagające hospitalizacji będą kierowane do Międzychodu, Barlinka lub Gorzowa. Radni zapowiadają, że sprawa trafi pod obrady komisji zdrowia sejmiku województwa.
Czy porodówka w Drezdenku naprawdę wróci po pół roku – tego nikt dziś nie potrafi zagwarantować. - Jeśli teraz pozwolimy, by zniknęła, może już nigdy nie wrócić – mówi jedna z kobiet, które podpisały petycję.