Drzewa w Bydgoszczy atakuje jemioła. Trwa walka z półpasożytem
Mieszkanka podkreśla, że zdaje sobie sprawę, jak skomplikowany do wyeliminowania jest to problem, jednocześnie zauważa, że bez przeprowadzania regularnych cięć nie sposób sobie z nim poradzić.
- Najbardziej widać to wiosną, kiedy na drzewach nie ma jeszcze liści. A w ostatnim czasie zauważyłam, że jemioły jest coraz więcej - m.in. w okolicy Wyspy Młyńskiej. To miejsce bardzo reprezentatywne. Jeśli nic się z tym nie zrobi, drzewa po prostu uschną, bo jemioła to półpasożyt i zabija je od środka, a co więcej, rozprzestrzenia się z jednego drzewa na drugie - mówi pani Ewa z Bydgoszczy.
Zapytaliśmy w bydgoskim ratuszu, a także w kilku bydgoskich spółdzielniach, czy w tym roku były lub będą zlecane prace związane z wycinką jemioły, ile i w jakich miejscach zaplanowano cięcia, a także jaki budżet przeznaczono na prace pielęgnacyjne.
Miasto przypomina o możliwości zgłaszania ognisk jemioły
Jak przekazała nam Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy, jemioła jest usuwana w bydgoskich zadrzewieniach na terenach miejskich podczas prowadzonych przez Wydział Zieleni i Gospodarki Komunalnej UMB kompleksowych zabiegów pielęgnacyjnych w koronach drzew. Nie ma ustalonego konkretnego terminu prowadzenia takich prac, odbywają się one na bieżąco, przez cały rok.
- W okresie od ubiegłej jesieni do wiosny takie zabiegi przeprowadzano w parkach i na terenie Wyspy Młyńskiej w koronach starych drzew. Zabiegi pielęgnacyjne są wykonywane w ciągu całego roku, w zależności od potrzeb i cech gatunkowych drzewa - informuje Marta Stachowiak.
Jak dodaje, jemioła atakuje głównie drzewa już osłabione innymi czynnikami, więc usuwanie jemioły jest zabiegiem celowym i skutecznym tylko w przypadku młodych drzew i polega na usuwaniu pojedynczych gałęzi zaatakowanych przez tego półpasożyta. W koronach drzew starszych, mocno zaatakowanych przez duże egzemplarze jemioły, wycięcie samego półpasożyta nad powierzchnią kory daje efekt tymczasowy, po 2-3 latach jemioła odrasta.
Rzeczniczka przypomina, że zauważone ogniska jemioły można zgłaszać do zarządcy terenu, na których rośnie drzewo.
Fordońska SM bez cięć - ale w gotowości
Na terenie Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w tym roku nie były zlecane żadne prace związane z usuwaniem jemioły z drzew.
- Wynika to z faktu, iż na obszarze naszej spółdzielni nie odnotowano występowania tego problemu – drzewa nie są atakowane przez jemiołę, a jej obecność nie została stwierdzona podczas prowadzonych przeglądów zieleni. W związku z tym nie został również przeznaczony żaden budżet na tego typu działania - mówi Magdalena Fiks z FSM.
Podkreśla jednocześnie, że "w przypadku zaistnienia takiej konieczności, spółdzielnia posiada odpowiednie zaplecze techniczne oraz wykwalifikowanych pracowników, którzy są w stanie przeprowadzić niezbędne prace pielęgnacyjne w zakresie ochrony drzew".
200 tys. zł na prace pielęgnacyjne przeznacza SM Budowlani
Z kolei Emila Kabacińska, pełnomocnik zarządu SM Budowlani, kierownik administracji Osiedla "Centrum" przekazała nam, że na terenie zarządzanym przez spółdzielnię prace związane z usuwaniem jemioły z drzew realizowane są kilka razy w roku - w oparciu i kontrole przeprowadzane przez administrację osiedla oraz zgłoszenia mieszkańców.
- Szacujemy, że w 2025 r. całkowite wydatki związane z utrzymaniem drzewostanu na terenach zarządzanych przez naszą spółdzielnię zamkną się kwotą około 200 tysięcy złotych - mówi Emila Kabacińska.
Z pytaniem o tegoroczny harmonogram wycinki jemioły zwróciliśmy się także do kilku innych spółdzielni w Bydgoszczy, w tym, m.in. SM Zjednoczeni, Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, SM Komunalni oraz Pomorskiej SM. Czekamy na odpowiedź.