Ełk: Czterech zatrzymanych po skoku na jubilera, skradziono biżuterię wartą 180 tys. zł
Z ustaleń śledczych wynika, że do lokalu dostano się po wyważeniu drzwi wejściowych. W napadzie uczestniczyły trzy zamaskowane osoby. Intensywne działania policjantów, obejmujące analizy operacyjne oraz badania kryminalistyczne zgromadzonego materiału, pozwoliły wskazać osoby mające związek z przestępstwem.
Według śledczych włamania dokonali trzej obywatele Rumunii, którzy przyjechali do Ełku specjalnie w tym celu. Wsparcia udzielała im kobieta pochodząca z Ełku, obecnie mieszkająca za granicą; miała ona m.in. wynająć dla nich mieszkanie. Bezpośrednio po przestępstwie cała czwórka opuściła miasto.
"To skandal". Nagrała to co działo się przed paczkomatem. Mamy komentarz Inpostu
Na podstawie zebranych dowodów wydano Europejskie Nakazy Aresztowania. Trzy osoby ujęto w Austrii, a jednego z mężczyzn zatrzymano w Belgii. Wszyscy usłyszeli zarzuty: mężczyznom postawiono zarzuty kradzieży z włamaniem, natomiast kobiecie — pomocnictwa.
Sąd zdecydował o przedłużeniu aresztu wobec podejrzanych mężczyzn. Kobieta została objęta policyjnym dozorem, a prokurator zastosował wobec niej poręczenie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych. Śledztwo prowadzone przez policjantów z Ełku trwa.