Filharmonia Krakowska kończy jubileuszowy sezon. Z instytucją żegna się jej dyrektor artystyczny Alexander Humala
W sobotę w Centrum Kongresowym ICE odbędzie się uroczyste zakończenie jubileuszowego 80. sezonu koncertowego Filharmonii Krakowskiej i jednocześnie zamknięcie drugiej edycji Gustav Mahler Festival – projektu prezentującego twórczość jednego z najwybitniejszych symfoników w historii muzyki.
Podczas koncertu pod batutą dyrektora artystycznego Filharmonii Krakowskiej, Alexandra Humali, zabrzmi VIII Symfonia Es-dur Gustava Mahlera, monumentalne dzieło zwane ze względu na gigantycznych rozmiarów aparat wykonawczy "Symfonią tysiąca".
- To był ważny, obfity i dobry artystycznie sezon dla Filharmonii Krakowskiej, zagraliśmy wiele ważnych koncertów, żeby wymienić tylko kilka najważniejszych to na pewno koncert jubileuszowy pod batutą trzech dyrygentów: Antoniego Wita, Jerzego Maksymiuka i Alexandra Humali, będący powtórzeniem pierwszego koncertu, jaki zagrali muzycy Filharmonii; cykl FeelharmonICE zainaugurowany "Siedmioma bramami Jerozolimy" Penderecekiego powtórzonym w Lusławicach, prawykonanie utworu Joanny Wnuk Nazarowej "Gloria" poświęconego zespołom naszej instytucji i koncert, którym zakończymy sezon - podsumowuje Mateusz Prendota, dodając, że tak naprawdę sezon potrwa aż do ostatnich dni sierpnia.
Jeszcze tego lata w Filharmonii Krakowskiej będzie można usłyszeć hiszpańskie zarzuele, koncerty w ramach Royal Opera Festival i Muzyka w Starym Krakowie, a także podczas sierpniowego festiwalu Kiepury w Krynicy-Zdroju.
W kolejnym sezonie w Filharmonii Krakowskiej m.in. "Stworzenie świata" Josepha Haydna pod dyrekcją Agnieszki Franków-Żelazny (październik) "Pasja według św. Łukasza" Krzysztofa Pendereckiego z okazji 60-lecia powstania utworu pod dyrekcją Macieja Tworka (marzec), w maju "Peer Gynt" pod dyrekcją Łukasza Borowicza czy "Dziadek do orzechów" w Centrum Kongresowym ICE z Michałem Klauzą za dyrygenckim pulpitem.
Zmiany personalne w Filharmonii
W maju Zarząd Województwa zdecydował o przedłużeniu kontraktu dyrektorskiego Mateuszowi Prendocie, który będzie szefował instytucji do 2030 roku. Najważniejszym zadaniem, jakie przed nim stoi to starania związane z rozpoczęciem budowy siedziby instytucji.
- Ciągłe zabiegi o to, by powstał budynek filharmonii, to najważniejsza inicjatywa w ostatnich i najbliższych latach. Przesiedliśmy się z drezyny na pendolino, ale wiele w tej kwestii jeszcze przed nami. Mamy już doradztwo akustyczne, architektoniczne, mamy nadzieję, że jeszcze w te wakacje zostanie ogłoszony konkurs architektoniczny, żebyśmy w pierwszym kwartale przyszłego roku zrobić kolejny krok - tłumaczy dyrektor Filharmonii Krakowskiej. - Całą pierwszą kadencję instytucji ze mną na czele poświęciliśmy na budowanie zespołu, powroty na festiwale, budowanie marki, wdrażanie XIX-wiecznego i współczesnego repertuaru, który taka instytucja powinna grać. Wiele zostało zrobione, ale dużo jeszcze przed nami.
Koncert Mahlera pod dyrekcją Alexandra Humali będzie natomiast pożegnaniem dyrygenta z krakowską instytucją. Od jesieni jego miejsce jako dyrektora artystycznego zajmie Michał Klauza, dyrygent związany w ostatnich latach z Orkiestrą Polskiego Radia w Warszawie.
- To były niesamowite cztery lata, wiele rzeczy się udało, wiele nie. Trzymam kciuki za mojego następcę, którego bardzo cenię, uważam, że jest jednym z niewielu dyrygentów, którymi Polska może się chwalić na świecie. Jako człowiek ambitny, chciałbym, żeby praca, którą tu wykonałem nie poszła na marne i wiem, że Michał Klauza jest osobą, która będzie mogła poprowadzić zespoły artystyczne Filharmonii Krakowskiej na wyższy poziom - podsumowuje Alexander Humala.