Gdańsk: Nowy Port w obiektywie. Migawki z dzielnicy - miejsca oczywiste i nieoczywiste
Gdański Nowy Port po wojnie
- Nowy Port nie ucierpiał w istotny sposób podczas odbijania Gdańska z rąk hitlerowców. Po roku 1945 i po odbudowaniu portu w dzielnicy toczyło się życie portowe na mikroskalę. W czasach komunistycznych port był otoczony szczególnym nadzorem, jako silnie strzeżona strefa graniczna. W tym czasie w Nowym Porcie działało kino, a także przeskalowany w swojej bryle, znany w całym Gdańsku, Morski Dom Kultury. Działały sklepy dla marynarzy czyli Baltony, gdzie za dewizy lub bony marynarskie można było kupić luksusowe towary z eksportu. Dojeżdżała tutaj kolej. Powstało wiele restauracji, kawiarni, kafejek i spelunek, w tym słynny klub Wiking, gdzie marynarze mogli z łatwością znaleźć towarzystwo pań. Taki Nowy Port opisał Stanisław Goszczurny w książce "Mewy" - cytujemy za miejskim portalem gdansk.pl
Współczesny Nowy Port jest już oczywiście inny, zmieniony. Jak niemal w każdej dzielnicy Gdańska są tutaj cały czas obszary zdegradowane, ale i takie, które mogłyby wygrywać konkursy związane z odnową, rewitalizacją.
Turyści w Nowym Porcie
Do Nowego Portu turyści często nie zaglądają, nie licząc starej latarni morskiej, czy zabytkowego kościoła. Nie tutaj zbyt wielu lokali gastronomicznych. Najsłynniejszy to Perła Bałtyku.