Gorlice: Trasa Zdrowia po 10 latach do remontu. Ratusz analizuje koszty naprawy lub demontażu
Minikompleks rekreacyjno-sportowy PZU Trasy Zdrowia, który powstał w Gorlicach w 2015 roku, miał stać się miejscem codziennej aktywności fizycznej. Trasa, wytyczona, oznakowana i wyposażona w proste instalacje, miała zachęcać do biegania, spacerów, nordic walking, a nawet jazdy na nartach biegowych.
Miasto, przed dekadą, znalazło się w gronie trzydziestu zwycięskich gmin w całej Polsce, a podobne inwestycje powstały także w Bolesławiu, Iwkowej i Wolsztynie. Sukces gorlickiej aplikacji do programu PZU Trasy Zdrowia był efektem zaangażowania wielu osób i instytucji: Spółdzielni Socjalnej Enter, animatorów sportu i rekreacji, seniorów z Uniwersytetu Złotego Wieku, wolontariuszy, dzieci i młodzieży z lokalnych przedszkoli i szkół oraz wielu mieszkańców, którzy wspólnie z Urzędem Miejskim walczyli o powstanie trasy.
- To, co teraz zostało z elementów, które miały zachęcać do ćwiczeń to bez dwóch zadań stanowi obecnie zagrożenie dla wszystkich - mówi pan Józef, który bardzo często spaceruje z psem tą ścieżką. - Wiele elementów jest już fizycznie zniszczonych, widać elementy spróchniałe, ale też nadpalone. Spacerując tam zastawiam się często kto poniesie odpowiedzialność jeśli dojdzie do jakiegoś nieszczęścia. Ważne jest przecież również i to, że na te elementy wydane zostały publiczne pieniądze - dodaje.
Wkład własny miasta w realizację tego projektu sprzed dekady o wartości co najmniej 43 tys. wynosił dziesięć tysięcy złotych, reszta to wkład PZU.
Historia tej ścieżki pokazuje, że nawet najlepsze pomysły mogą przegrać z upływem czasu i brakiem modernizacji.
- Historia tej ścieżki pokazuje, jak dobra idea może przegrać z czasem i nowoczesnością - mówi Marcin Gugulski, kierownik wydziału Informacji i Promocji gorlickiego ratusza. - Gdy powstawała 10 lat temu, miała wypełnić pustkę po starej ścieżce z Góry Parkowej. Jej trasa wzdłuż ciągnącej się aż do Glinika promenady dawała duże możliwości wykorzystania. Niestety czas okazał się mało łaskawy dla naturalnych materiałów, z których została wykonana. Dodatkowo na początku ścieżki pojawiła się silna konkurencja w postaci zewnętrznej siłowni, z której korzystają teraz potencjalni użytkownicy trasy PZU - dodaje.
Obecnie w ratuszu prowadzone są analizy, które mają doprowadzić do uporządkowania terenu i wyeliminowania zagrożeń dla mieszkańców. Rozważany jest zarówno demontaż, jak i naprawa powstałej dekadę temu instalacji.
- Wszystko zależy od ewentualnych kosztów, jakie musielibyśmy ponieść - podkreśla urzędnik.
PZU Trasa Zdrowia w Gorlicach przypomina, że nawet projekty społecznie i sportowo udane, wymagają stałej troski i modernizacji. Bez tego, zamiast przyciągać, mogą stwarzać problemy.