Góry: Tuż przed miejscem wypadku zatrzymali kolejnego pijanego kierowcę
W niedzielę, 30 listopada, w miejscowości Góry w powiecie puławskim zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak już informowaliśmy, kierowca jednego z nich był pijany. Na miejsce skierowano zespół ratownictwa medycznego, straż pożarną oraz policję.
Do pomocy w działaniach udali się również funkcjonariusze drogówki pełniący służbę w nieoznakowanym radiowozie. Kiedy jechali drogą wojewódzką nr 826 Markuszów –Nałęczów dostrzegli poruszające się ze sporą prędkością auto. Wiedząc, że zaraz za łukiem jezdni na środku stoją rozbite auta obawiali się, że pędzący zbyt szybko kierowca nie zdoła wyhamować i wjedzie w uszkodzone w wypadku pojazdy.
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
Uruchomili więc sygnały świetlne i dźwiękowe i ok. 300 metrów przed miejscem zdarzenia zatrzymali kierowcę do kontroli. Wcześniej jednak dokonali pomiaru prędkości. Okazało się, iż poruszał się on 111 km/h. W trakcie rozmowy od razu wyczuli również charakterystyczną woń. Badanie alkomatem nie postawiło wątpliwości. Mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Wyszło też na jaw, że samochód, za kierownicą którego siedział mężczyzna, nie posiadał ważnych badań technicznych. Za przekroczenie prędkości mieszkaniec powiatu został ukarany mandatem. Niebawem usłyszy też zarzuty za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.