Gorzów: Radni zdecydują o poręczeniu dla Stali. Ryzyko to 3 mln zł
Stal Gorzów musi do 1 listopada spłacić wszystkie zobowiązania, inaczej straci licencję. Od kilku tygodni mówiło się nieoficjalnie o tym, że prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki ma szykować wniosek o poręczenie kredytu. Teraz stało się jasne - decyzje w tej sprawie mają zapaść podczas sesji Rady Miasta Gorzowa, która odbędzie się we wtorek 30 września.
3 miliony dla Stali Gorzów z miasta, 3 miliony od akcjonariuszy
Radny Maciej Buszkiewicz, szef klubu Gorzów Plus, potwierdził, że radni złożyli wniosek o przyjęcie stanowiska umożliwiającego poręczenie.
- Mówimy o kwocie 3 milionów złotych poręczenia przez miasto i 3 milionów poręczenia przez akcjonariuszy prywatnych - powiedział na antenie Radia Gorzów Maciej Buszkiewicz, radny Gorzów Plus.
Jak dodał, pod wnioskiem podpisali się radni z różnych klubów, bo "wszędzie są fani Stali Gorzów i wszędzie są ludzie sceptyczni".
"Miasto więcej korzysta na sukcesach Stali niż daje"
Radny bronił sensu poręczenia kredytu i przypomniał, że w przeszłości miasto już udzielało podobnej pomocy, natomiast klub bez problemu spłacił zobowiązanie. - Wbrew temu, co niektórzy twierdzą, często to miasto więcej korzysta na sukcesach Stali niż daje - podkreślił radny Buszkiewicz na antenie Radia Gorzów.
Patryk Broszko ma pojawić się na sesji
Wiceprezes Stali Gorzów Patryk Broszko ma pojawić się na sesji i przedstawić pełną sytuację finansową klubu. - Odbyłem rozmowę z prezesem, który zobowiązał się, że przyjdzie na sesję, przedstawi całą sytuację finansową klubu i odpowie na wszystkie pytania radnych - dodał w radiowej rozmowie Buszkiewicz.
Burza w sieci i mocne słowa radnego
Dyskusja wokół wsparcia dla Stali Gorzów wywołuje ogromne emocje, szczególnie w mediach społecznościowych. Buszkiewicz odniósł się do krytyki pod adresem radnych. - Radni głosując za Stalą Gorzów nikomu nic nie ukradli. A nazywanie nas złodziejami, na to są paragrafy - zaznaczył w Radiu Gorzów Buszkiewicz.
O tym, czy miasto poręczy kredyt dla Stali Gorzów, zdecydują radni podczas najbliższej sesji we wtorek 30 września. Jeśli Stal nie spłaci kredytu, wówczas odpowiedzialność za 3 mln zł spadnie na miasto i podatników.