Gorzów Wielkopolski: To nie zima zaskoczy drogowców, ale drogowcy zimę? Tu już na nią gotowi
Zanim spadnie pierwszy śnieg
Służby odpowiedzialne za utrzymanie gorzowskich dróg nie czekają na pierwszy śnieg. Działają zawczasu. Magazyny są pełne, a pojazdy po niezbędnych przeglądach. W gotowości jest dwanaście specjalistycznych pługopiaskarek, zbudowanych na podwoziu samochodów ciężarowych. To one w pierwszej kolejności ruszą na ulice, gdy pojawią się przymrozki lub opady.
- Naszym zadaniem jest nie tylko reagować, gdy spadnie śnieg, ale przede wszystkim działać z wyprzedzeniem. Wczesne interwencje pozwalają ograniczyć ryzyko oblodzenia jezdni, które szczególnie groźne jest podczas pierwszych przymrozków - informuje spółka Inneko RCS, która odpowiada za odśnieżanie gorzowskich dróg w czasie zimy.
Pogoda jest jeszcze łaskawa, ale drogowcy regularnie śledzą prognozy. Wszystko po to, żeby w razie pogorszenia warunków na drogach mogły być przygotowane do natychmiastowej interwencji. A synoptycy nie pozostawiają złudzeń. Już w najbliższych dniach pierwsze przymrozki mogą dać się we znaki kierowcom i pieszym.
Tu pojadą w pierwszej kolejności
Kiedy już przyjdzie mróz i sypnie śniegiem, będzie co robić, bo w mieście do odśnieżenia jest w sumie ponad trzysta kilometrów dróg. Jak w każdym sezonie zimowym, ciężki sprzęt pojawi się na nich według specjalnego klucza.
- Obowiązuje podział na kategorie dróg, od których zależy kolejność odśnieżania. Jako pierwsze odśnieżane są drogi, które łączą się z trasami krajowymi, następnie te, które nie są z nimi bezpośrednio połączone, ale także panuje na nich spory ruch. Później są drogi osiedlowe i gruntowe - informuje Inneko RCS.
Co ważne - na drogach wewnętrznych, które należą na przykład do spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot mieszkaniowych czy instytucji, za odpowiedni stan nawierzchni odpowiadają właściciele bądź zarządcy poszczególnych nieruchomości. Podobnie jest z chodnikami.