Ile dzieci z Pomorza chodzi na edukację zdrowotną? Takich wyników nikt się nie spodziewał

Na Pomorzu są szkoły, w których z edukacji zdrowotnej wypisało się 100 proc. uczniów. Rodzice wskazują, że przyczyną takich decyzji jest przeładowany plan lekcji.
Edukacja zdrowotna budzi emocje. Jej przeciwnicy protestowali m.in. w GdańskuEdukacja zdrowotna budzi emocje. Jej przeciwnicy protestowali m.in. w Gdańsku
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Przemek Świderski
Kinga Furtak

- Syn ma codziennie po siedem, osiem godzin zajęć. Do tego dochodzą prace domowe i nauka w domu. Kolejna lekcja to dla niego za dużo - mówi Monika Węsierska mama 15-latka, który uczęszcza do Zespołu Szkół Ekonomicznych w Starogardzie Gdańskim.

W szkołach ponadpodstawowych przedmiot miał być realizowany w wymiarze dwóch godzin tygodniowo przez cały cykl kształcenia. Edukacja zdrowotna w liceach i technikach obejmuje 10 działów tematycznych: zdrowie fizyczne, psychiczne, społeczne, seksualne, środowiskowe, aktywność fizyczna, odżywianie, internet i uzależnienia, system ochrony zdrowia oraz wartości i postawy, promując świadome decyzje zdrowotne i zdrowy styl życia. Nowy przedmiot zastąpił wychowanie do życia w rodzinie. Ten przedmiot również nie cieszył się popularnością.

- Nie jestem zaskoczona faktem, iż uczniowie nie uczestniczą w dodatkowym przedmiocie. Bardzo podobnie było z Wychowaniem do życia w rodzinie - przyznaje Hanna Gałązka-Janas, dyrektor II LO w Starogardzie Gdańskim.

Nowy przedmiot znacząco różni się od wychowania do życia w rodzinie. Został rozbudowany o treści związane ze zdrowiem i aktywnością fizyczną, odżywianiem, zdrowiem psychicznym, społecznym oraz środowiskowym. Istotne zmiany wprowadzono także w organizacji zajęć. Zmniejszono liczebność grup z 28 osób na 24. W przypadku zajęć z obszaru zdrowa psychicznego, seksualnego lub dojrzewania zajęcia mogą być prowadzone w jeszcze mniejszych grupach, liczących około 12 osób.

Rodzice wypisują dzieci z edukacji zdrowotnej

Cele edukacji zdrowotnej według Ministerstwa Edukacji kładły szczególny nacisk na dbałość o zdrowie swoje oraz otoczenia. Głos w tej sprawie, pełen dezaprobaty, zabrał Episkopat, który nakłaniał rodziców do tego, aby wypisali swoje dzieci z tych zajęć. - Nie wolno zgodzić się na systemową deprawację waszych dzieci, która ma być prowadzona pod pretekstem tzw. edukacji zdrowotnej - czytamy w liście Prezydium Konferencji Episkopatu Polski w sprawie nowego przedmiotu Edukacja Zdrowotna.

Księża poświęcali sporo czasu, aby wyjaśnić wiernym powody, dla których ich zdaniem przedmiot jest zły.

- Niemal na każdej mszy świętej padały słowa, że ten przedmiot będzie deprawował dzieci, ponieważ krzewi niebezpieczną ideologię oraz erotyzuje dzieci - mówi pani Barbara, mieszkanka Starogardu Gdańskiego. - Ksiądz podawał nawet terminy, do kiedy należy złożyć taką rezygnację w szkole. Poświęcano temu tematowi bardzo dużo uwagi. Czuję rozdarcie z tego powodu. Jestem wierząca i z trudem słuchałam szczucia LGBT oraz "ideologią gender". Było mi bardzo przykro z tego powodu. Znajomi rodzice są bardzo podzieleni i zaskoczeni moją postawą, bo nie wypisałam syna z edukacji zdrowotnej.

Chłopiec jest uczniem 4. klasy szkoły podstawowej. W pierwszym tygodniu zajęć przyniósł ze szkoły deklarację dotyczącą uczestnictwa z zajęciach.

- Poprosił nas, żebyśmy go zwolnili z Edukacji zdrowotnej, bo nikt z klasy nie będzie na nie chodził - przyznaje pani Barbara. - Nie podpisaliśmy tego dokumentu. Miałam nadzieję, że nie tylko my.

W 4. klasie szkoły podstawowej bloki tematyczne zajęć z Edukacji zdrowotnej dotyczą zdrowego stylu życia, dbania o higienę, ćwiczenia z pierwszej pomocy. Drugi zdrowego odżywiania, a trzeci higieny cyfrowej.

- Każdy z tych bloków odpowiada współczesnym problemom, zagadnieniom oraz zagrożeniom - mówi mama chłopca. Wśród znajomych rodziców zdania są mocno podzieleni. Jedni mówią, że przedmiot jest ważny, a inni nie podzielają tego zdania i twierdzą, że tylko rodzice powinni zajmować się edukacją dzieci w tym zakresie.

Według specjalistów 44 proc. chłopców i 29 proc. dziewczynek ma nadwagę lub otyłość (OECD, 2024), 1 na 5 nastolatków samookalecza się przed 15 rokiem życia (Polskie Towarzystwo Psychiatryczne), 70 proc. dzieci nigdy nie rozmawiało z dorosłym o emocjach (Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę), co piąty nastolatek miał kontakt z pornografią przed 10 rokiem życia (raport NASK), cierpią na bezsenność, lęki, o których nie mówią nawet najbliższej rodzinie (FDDS 2023).

Ile uczniów chodzi na edukację zdrowotną?

Polaryzację widać wśród rodziców uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Rodzice młodszych dzieci w powiecie starogardzkim i tczewskim wyrazili zgodę na uczestnictwo dzieci w zajęciach w około 40 procentach. W przypadku szkół średnich, w powiecie starogardzkim z zajęć skorzysta 17 uczniów i 31 uczniów w Specjalnym Ośrodku Szkolono-Wychowawczym, do którego uczęszczają uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Natomiast w powiecie tczewskim aż 302 uczniów. Rekordowe zainteresowanie nowym przedmiotem wyrazili rodzice w niewielkim Pelplinie. W Zespole Szkół Ponadpodstawowych, aż 190 uczniów będzie uczęszczało na zajęcia z Edukacji Zdrowotnej.

- Dla nas jest to dowód, że rodzice mają zaufanie do szkoły - mówi Rafał Deska, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Starogardzie Gdańskim. - Podczas spotkań z rodzicami na początku września informowaliśmy, czego dotyczy przedmiot i kto będzie go prowadził. Myślę, że to ważny i potrzebny przedmiot dotyczący spraw związanych ze zdrowiem. Młodzież boryka się z różnymi problemami natury psychicznej oraz fizycznej. W moim odczuciu w programie Edukacji zdrowotnej w szkole podstawowej nie ma tematyki, która mogłaby być traktowana jako zagrożenie ideologiczne.

Liczby uczniów zapisanych na zajęcia diametralnie się różnią. W II Liceum Ogólnokształcącym w Tczewie 4 osoby podejmą naukę tego przedmiotu, a w I Liceum Ogólnokształcące w Tczewie, nikt.

- Frekwencja mnie nie zaskoczyła, dokładnie taka sama była w przypadku wychowania do życia w rodzinie. Skoro zajęcia nie są obowiązkowe, a co za tym idzie, muszą odbywać się na pierwszych lub ostatnich godzinach lekcyjnych, to zarówno uczniowie, jak i ich rodzice rezygnują z uczestnictwa, ponieważ młodzież jest i tak przeciążona liczbą zajęć - mówi Anna Sommer-Smolińska, wicedyrektor I LO w Tczewie. - Jedyną rzeczą, na którą rodzice zwracali uwagę, była duża liczba godzin w tygodniu. Nie pojawiły się żadne merytoryczne zastrzeżenia do programu zajęć czy osób prowadzących.

Z kolei Gabriela Makać, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 w Tczewie przyznaje, że jest zaskoczona niskim poziomem uczestnictwa w zajęciach z edukacji zdrowotnej.

- Nie sądziłam, że 95 uczniów nie będzie uczęszczało na edukację zdrowotną. Z WDŻ nie było takiego problemu - przyznaje Gabriela Makać. - Nie było potrzeby zatrudnienia dodatkowej osoby. Kadra szkoły ma kwalifikacje do prowadzenia tych zajęć -  nauczycielka WDŻ i nauczycielka wychowania fizycznego, która jest również ratownikiem medycznym. Po spotkaniach z rodzicami nie było pytań. Część rodziców podjęła decyzję o rezygnacji, tłumacząc, że uczniowie mają dużo godzin w ciągu tygodnia, a to jest pierwsza lekcja, więc dłużej pośpią lub szybciej skończą zajęcia.

Choć rodzice, którzy nie chcieli, aby dzieci skorzystały z nowych zajęć, mieli czas na złożenie rezygnacji do 25 września, to Kuratorium Oświaty danymi z całego województwa pomorskiego będzie dysponowało 1 października. Już można powiedzieć, że trend wypisywania dzieci z tych zajęć jest podobny we wszystkich miejscowościach.

- To są zajęcia dodatkowe, nieobowiązkowe i słyszymy, że uczniowie mają już wystarczająco dużo zajęć i rodzice nie chcą ich obarczać kolejnym przedmiotem - przyznaje Grzegorz Kryger, Pomorski Kurator Oświaty. - Myślę, że sporo decyzji było podejmowanych pod wpływem emocji i dezinformacji dotyczącej tego przedmiotu. Dyrektorzy w szkołach wyjaśniali rodzicom, że przedmiot będzie prowadzony w merytoryczny i wyważony sposób przez wyspecjalizowaną kadrę.

Choć minister edukacji Barbara Nowacka podkreślała, że edukacja zdrowotna ma przynieść korzyści na całe życie, to argument ten raczej nie trafił do młodego pokolenia i rodziców.

Wybrane dla Ciebie

Poczuj smak tradycji. Ugotuj kapuśniak z żeberkami na rodzinny obiad
Poczuj smak tradycji. Ugotuj kapuśniak z żeberkami na rodzinny obiad
Wrocław: Zalesie walczy o bezpieczeństwo. Po otwarciu nowej drogi, stało się tranzytem
Wrocław: Zalesie walczy o bezpieczeństwo. Po otwarciu nowej drogi, stało się tranzytem
Sosnowiec: Centrum handlowe Plejada w przebudowie. Będzie wiele nowości. Nie tylko handel, ale też rozrywka i komfort
Sosnowiec: Centrum handlowe Plejada w przebudowie. Będzie wiele nowości. Nie tylko handel, ale też rozrywka i komfort
30 września jest ogólnopolski Dzień Chłopaka. Skąd się wzięło to święto i co kupić mężczyźnie?
30 września jest ogólnopolski Dzień Chłopaka. Skąd się wzięło to święto i co kupić mężczyźnie?
Szczecinek: Trwa remont alejek w parku miejskim. Inwestycja za 2,4 mln zł powoli dobiega końca
Szczecinek: Trwa remont alejek w parku miejskim. Inwestycja za 2,4 mln zł powoli dobiega końca
Ostatnia gra września w Xbox Game Pass. To zapomniana perełka z uniwersum Tomb Raidera
Ostatnia gra września w Xbox Game Pass. To zapomniana perełka z uniwersum Tomb Raidera
Poznań: To mogłoby pogrążyć targi. MTP nie stać na remont legendarnej Hali Arena. Miasto Poznań się dorzuci?
Poznań: To mogłoby pogrążyć targi. MTP nie stać na remont legendarnej Hali Arena. Miasto Poznań się dorzuci?
Włochy: wraca święto narodowe w dniu wspomnienia św. Franciszka
Włochy: wraca święto narodowe w dniu wspomnienia św. Franciszka
Kraków: Szukasz mieszkania, domu, nieruchomości. Taka gratka już wkrótce. Dla wszystkich zainteresowanych targi w EXPO
Kraków: Szukasz mieszkania, domu, nieruchomości. Taka gratka już wkrótce. Dla wszystkich zainteresowanych targi w EXPO
Warszawa: Wziął w leasing lexusa za 160 tysięcy złotych, ale nie płacił rat. Odpowie za przywłaszczenie auta
Warszawa: Wziął w leasing lexusa za 160 tysięcy złotych, ale nie płacił rat. Odpowie za przywłaszczenie auta
Polacy mają dość starych aut. Chcą sprawnej komunikacji publicznej
Polacy mają dość starych aut. Chcą sprawnej komunikacji publicznej
Wągrowiec: BifurCon - za nami czwarta edycja święta fantastyki
Wągrowiec: BifurCon - za nami czwarta edycja święta fantastyki