Imperium zbudowane na wódce. Piotr Wielki bez retuszu

Car Piotr Wielki, choć odcisnął niezatarte piętno w historii Rosji poprzez wprowadzone reformy, był człowiekiem z krwi i kości. Rzadko kiedy odmawiał sobie alkoholu, którego ewidentnie nadużywał, co negatywnie wpływało chociażby na jego życie prywatne, prowadząc do konfliktów w rodzinie. Wielu historyków uznaje też, że car często podejmował ważne decyzje pod wpływem alkoholu, co przynosiło opłakane skutki dla rządzonego przez niego kraju.

Ilustracja poglądowaIlustracja poglądowa
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Pijany Synod

Piotr Wielki notorycznie nadużywał alkoholu – wypijał niezmierzone ilości gorzałki, które zwalały z nóg innych mężczyzn uczestniczących wraz z nim w pijackich biesiadach.

Miłość do kieliszka zrodziła się u cara bardzo szybko, gdy jeszcze jako młodzieniec odwiedzał różne podejrzane miejsca i brał udział – jak określił to jeden z ówczesnych świadków wydarzeń – "w rozpuście i pijaństwie, których ogromu nie można opisać".

Wraz z upływem czasu bachanalia te zaczęto nazywać "Najbardziej Pijanym Synodem Głupców i Błaznów", a jego członkowie, na czele z Piotrem, naśmiewali się z kultu religijnego, włącznie z prawosławiem.

Picie do upadłego

Pijackie orgie stały się czymś w rodzaju nałogu w życiu Piotra Wielkiego. Ucztowano przy każdej nadarzającej się okazji, a tych w ciągu roku kalendarzowego nie brakowało. Świętowano każde imieniny czy urodziny zarówno rodziny carskiej, jak i przyjaciół władcy.

Ale na tym nie poprzestawano. Upijano się na weselach, przy okazji chrzcin, pogrzebów, zwycięskich bitew, ważnych wydarzeń państwowych czy przyjazdu i odjazdu zagranicznych poselstw.

Uczty dzielono na letnie i zimowe. Te pierwsze urządzano w ogrodach pałacowych, te drugie zaś w carskiej austerii i innych zamkniętych pomieszczeniach. Gości zwoływano za pomocą wystrzałów armatnich czy mocnego bicia w bębny. Urzędnicy i szlachta mogli przychodzić na zabawy wraz z całymi rodzinami.

Para cesarska pojawiała się zazwyczaj koło piątej po południu. Carowa częstowała gości, a car rozlewał osobiście gorzałkę i podawał ją swoim żołnierzom. Reszta gości obsługiwała się sama. Nie istniała żadna etykieta. Zabawy ciągnęły się długimi godzinami, a wieńczyły je pokazy sztucznych ogni.

Przyjęcia niskiego lotu

Zabawę ucztującym umilała błazenada, stanowiąca ulubioną rozrywkę cara. Piotr w sposób szczególny upodobał sobie ludzi o rzadkich cechach fizycznych, olbrzymów i karłów, którym wyprawiał śluby i pogrzeby. Uroczystości te jednak były wypełnione prymitywnymi uciechami i niskimi żartami, co obserwatorów z zewnątrz przyprawiało o mdłości i inne przykre odczucia.

W 1694 roku car zorganizował wesele jednemu ze swoich błaznów. Wraz z najwyższymi dostojnikami państwowymi jechał za elegancką karetą, w której siedzieli nowożeńcy. Orszak tworzyły niespotykane na tego typu uroczystościach wierzchowce: psy, kozy, świnie i byki. Wszystkich gości obowiązywały błazeńskie stroje: słomiane buty, pstrokate suknie, drewniane czapki oraz wiewiórcze i kocie ogony.

Przez trzy dni z rzędu jedzono i pito. Alkohol lał się strumieniami, ci zaś, którzy nie wytrzymywali tempa zabawy, leżeli pod stołami wśród swoich wymiocin.

Tragiczna w skutkach balanga

W 1714 roku Piotr Wielki urządził natomiast z wielką pompą wesele dla "papieża" z pijackiego synodu, niejakiego Zotowa. Przygotowania do tej uroczystości trwały kilka miesięcy, a car osobiście je nadzorował. Polecił gościom, aby przebrali się w rzadkie stroje.

Kiedy jeden z zaproszonych na ślub gości odmówił wysmarowania się sadzą i przebrania się w specjalnie dla niego przyszykowany błazeński strój, rozkazano mu rozebrać się do naga, po czym posadzono go na kilka godzin na zamarzniętej Newie, by udawał demona. Biedak rozchorował się i umarł.

Alkohol ponad zdrowie

Znamienne, iż Piotr Wielki pił praktycznie aż do końca życia, choć zdrowie wówczas mu poważnie szwankowało. Kiedy poczuł się lepiej, pił na umór, czemu sprzyjał udział w różnych uroczystościach i zabawach, na które go ciągle zapraszano.

W samym tylko listopadzie 1724 roku car kilkukrotnie uczestniczył w imprezach organizowanych przez petersburskich notabli. W innych miesiącach wcale nie było lepiej.

Przy kieliszku Piotr lubił dobrze zjeść. Praktycznie nie pościł (poza Wielkim Tygodniem), ponieważ uzyskał specjalną dyspensę od patriarchy konstantynopolitańskiego. Inni o takiej taryfie ulgowej mogli tylko pomarzyć, ale starzejącemu się monarsze nie wyszło to na korzyść. Wkrótce bowiem później zmarł. Niewątpliwie alkohol pomógł mu w szybszym rozstaniu się z tym światem.

Źródło

Niniejszy tekst stanowi fragment książki dr Mariusza Sampa "Szach-mat. Jak umierali władcy Rosji", wydanej nakładem wydawnictwa Hi:story (Kraków 2024).

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zaledwie 670 km od Warszawy. Tu rzeczywistość działa inaczej
Zaledwie 670 km od Warszawy. Tu rzeczywistość działa inaczej
Lublin: Nastolatkowie uderzyli innego butelką w głowę i okradli
Lublin: Nastolatkowie uderzyli innego butelką w głowę i okradli
Pyrzowice: Paszport tymczasowy na lotnisku. Jak go wyrobić
Pyrzowice: Paszport tymczasowy na lotnisku. Jak go wyrobić
Rusza modernizacja mini-zoo w Arboretum Bramy Morawskiej.  Będzie zamknięte do odwołania. Dołączą potem nowe zwierzęta
Rusza modernizacja mini-zoo w Arboretum Bramy Morawskiej. Będzie zamknięte do odwołania. Dołączą potem nowe zwierzęta
Kielce: Festiwal harcerski na finiszu. Trwają próby przed galą
Kielce: Festiwal harcerski na finiszu. Trwają próby przed galą
Pow. stargardzki: Współpraca policji i Żandarmerii Wojskowej
Pow. stargardzki: Współpraca policji i Żandarmerii Wojskowej
Ostrołęka: Policja zaprasza mieszkańców na festyn
Ostrołęka: Policja zaprasza mieszkańców na festyn
Unia zaostrza przepisy klimatyczne. Branża chemiczna apeluje o reformę
Unia zaostrza przepisy klimatyczne. Branża chemiczna apeluje o reformę
Zaginiony skarb templariuszy. Czy naprawdę ukryto go w Polsce?
Zaginiony skarb templariuszy. Czy naprawdę ukryto go w Polsce?
Krynica-Zdrój: W centrum uzdrowiska powstanie nowe przejście dla pieszych, a inne zlikwidują.
Krynica-Zdrój: W centrum uzdrowiska powstanie nowe przejście dla pieszych, a inne zlikwidują.
Łódź: Policja pozyskała nowoczesny śmigłowiec Bell 407GXi - będzie operował też w naszym regionie
Łódź: Policja pozyskała nowoczesny śmigłowiec Bell 407GXi - będzie operował też w naszym regionie
Wypadek na S3. Zablokowana droga w kierunku Zielonej Góry
Wypadek na S3. Zablokowana droga w kierunku Zielonej Góry