Incydent jabłonkowski. Atak Niemiec na Polskę 26 sierpnia 1939

Inwazja na Polskę miała ruszyć 26 sierpnia 1939 roku o godzinie 4:30 rano. Tak postanowił Adolf Hitler. Problem polegał na tym, że jeden niemiecki oddział dywersyjny nie dowiedział się o odwołaniu ataku. Bojówkarze wykonali rozkaz zgodnie z pierwotnym planem. W ten sposób w niewielkiej miejscowości na Śląsku Cieszyńskim doszło do pierwszego starcia II wojny światowej. Nikt tego nie przewidział, ale wydarzenie to doskonale zapowiadało nadchodzącą tragedię.

Ilustracja poglądowaIlustracja poglądowa
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Strategiczne znaczenie tunelu jabłonkowskiego

Linia kolejowa przez Przełęcz Jabłonkowską była jednym z najważniejszych połączeń transportowych w tej części Europy. Łączyła Polskę ze Słowacją i stanowiła najszybszą trasę z Warszawy do Wiednia. Tunel pod przełęczą miał długość trzystu metrów. Znajdował się w drugim najniższym miejscu głównego grzbietu Beskidów, co czyniło go wyjątkowo cennym korytarzem komunikacyjnym.

Niemieccy planiści wojskowi doskonale rozumieli wartość tego obiektu. Zajęcie tunelu pozwoliłoby szybko wprowadzić wojska na polskie terytorium. To znacznie przyspieszyłoby całą kampanię wojenną. Niemiecka Abwehra uznała zabezpieczenie tego przejścia za jedno z najważniejszych zadań ze względu na jego położenie strategiczne.

Polskie dowództwo również zdawało sobie sprawę z wagi tej przeprawy. Już w czerwcu 1939 roku żołnierze 21. batalionu saperów z Bielska zamontowali w tunelu dwadzieścia ton trotylu. Codziennie wieczorem, gdy przejeżdżał ostatni pociąg, polscy saperzy uzbrajali ładunki. Rano następnego dnia rozbrajali je ponownie.

Tunel strzegły oddziały z placówki Straży Granicznej w Świerczynowcu. Wspomagała je drużyna piechoty z 4. Pułku Strzelców Podhalańskich. Te siły miały za zadanie powstrzymać Niemców przed wykorzystaniem tunelu do celów wojskowych.

Przygotowania do operacji "Fall Weiss"

Adolf Hitler zaplanował inwazję na Polskę na 26 sierpnia 1939 roku, godzina 4:30 rano. Operacja nosiła kryptonim "Fall Weiss". Miały ją poprzedzić akcje dywersyjne wzdłuż całej granicy z Polską, zarówno od strony niemieckiej, jak i słowackiej.

Jedną z grup dywersyjnych dowodził porucznik Hans-Albrecht Herzner z Abwehry. Jego oddział liczył około 30 osób. Większość bojówkarzy pochodziła z niemieckiej mniejszości na Śląsku Cieszyńskim. Wielu należało do tak zwanej Kampf-Organisation działającej w Jabłonkowie.

Do grupy dołączyło także 150 członków Ochotniczej Samoobrony (Freiwilliger Selbstschutz). Rekrutowali się oni z Partii Niemców Karpackich działającej na Słowacji. W oddziale znaleźli się również saperzy z byłej armii czeskiej. Mieli oni rozminować tunele na Przełęczy Jabłonkowskiej.

Zadanie Herznera polegało na zajęciu stacji kolejowej Mosty koło Jabłonkowa. Miał też opanować tunel jabłonkowski i utrzymać go do czasu przybycia regularnych wojsk niemieckich ze strony Czadcy. Plan wydawał się łatwy do wykonania. Nieoczekiwane wydarzenia polityczne sprawiły jednak, że wszystko poszło nie tak.

Zmiana planów i komunikacyjna katastrofa

25 sierpnia 1939 roku nastąpił zwrot, który zmusił Hitlera do zmiany planów wojennych. Polska i Wielka Brytania podpisały tego dnia "Porozumienie o wzajemnej pomocy". Oba kraje zobowiązały się udzielić sobie "wszelkiej możliwej pomocy" w razie ataku.

Ta wiadomość zachwiała pewnością siebie Hitlera. O godzinie 19:30 wezwał feldmarszałka Keitela. Nakazał mu odłożenie operacji "Fall Weiss". Niemieckie jednostki stojące przy polskiej granicy otrzymały rozkaz wycofania się. Miały czekać na dalsze instrukcje.

Wysłano telegramy do wszystkich jednostek z informacją o zmianie planów. Problem polegał na tym, że wiele oddziałów i bojówek znajdowało się już na terytorium Polski. Ich dowódcy nie otrzymali tej wiadomości na czas. Informacja o przesunięciu ataku nie dotarła do wielu grup dywersyjnych. Wśród nich był oddział Herznera działający w rejonie Jabłonkowa.

Przebieg ataku

Ludzie Herznera przeszli przez góry do miejscowości Mosty koło Jabłonkowa w nocy z 25 na 26 sierpnia. Tuż przed godziną 4:00 rano otworzyli ogień do stacji kolejowej. Ostrzelali także pobliską willę kierownika szkoły, gdzie mieszkali polscy saperzy.

Niemcy błyskawicznie zajęli dworzec. Wzięli do niewoli robotników czekających na stacji na pociąg. Część oddziału próbowała w tym samym czasie zająć tunel jabłonkowski. Ta część operacji się nie powiodła. Polscy żołnierze usłyszeli strzały i natychmiast obsadzili okolice tunelu. Niemcy nie mogli zrealizować głównego celu swojej misji.

Zdezorientowany Herzner zdecydował się połączyć telefonicznie z najbliższym sztabem na Słowacji. Dyżurny oficer przekazał mu rozkaz "zaprzestania jakichkolwiek działań militarnych". Nakazał też wycofanie bojówek z Polski. Niemiecki dowódca usłyszał również, że ma zostawić jeńców i wszystkie zdobycze.

Konsekwencje przedwczesnej akcji

Incydent w Jabłonkowie był pierwszą zbrojną konfrontacją sił niemieckich i polskich w 1939 roku. To wydarzenie można uznać za nieoficjalny początek II wojny światowej. Pokazało ono determinację Niemców w dążeniu do podboju Polski. Ujawniło też gotowość polskiej armii do obrony granic kraju.

Niemieccy bojówkarze wykonali rozkaz, który już nie obowiązywał. Wymienili ogień z polskimi żołnierzami, a potem musieli się wycofać. Ten błąd niemieckiej machiny wojennej ujawnił, jak zawodne były systemy łączności w przededniu największej wojny w historii.

Atak zakończył się niepowodzeniem i nie przyniósł Niemcom żadnych korzyści. Mimo to wydarzenia w Mostach koło Jabłonkowa na zawsze zapisały się w historii. Pokazały, że świat był o krok od wybuchu wojny już 26 sierpnia 1939 roku. Gdyby nie wahanie Hitlera po zawarciu brytyjsko-polskiego sojuszu, historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Kościerzyna: Szokujące oszustwo! Mieszkanka z powiatu chciała sprzedać klocki za 40 zł, straciła 20 tys. zł
Kościerzyna: Szokujące oszustwo! Mieszkanka z powiatu chciała sprzedać klocki za 40 zł, straciła 20 tys. zł
Wieliczka: Budowa estakady na wjeździe do miasta. Rosną utrudnienia dla kierowców. Zmiany w organizacji ruchu na DK 94
Wieliczka: Budowa estakady na wjeździe do miasta. Rosną utrudnienia dla kierowców. Zmiany w organizacji ruchu na DK 94
Łódź: Mama nie była aktywna na facebooku. Zaniepokojona rodzina wezwała pomoc. Kobieta nie żyła
Łódź: Mama nie była aktywna na facebooku. Zaniepokojona rodzina wezwała pomoc. Kobieta nie żyła
Zamość: Tysiące sztuk podróbek. Przed celnikami nic się nie ukryje
Zamość: Tysiące sztuk podróbek. Przed celnikami nic się nie ukryje
Ponad połowa Polaków nie umie dokarmiać ptaków. Ta akcja ma to zmienić
Ponad połowa Polaków nie umie dokarmiać ptaków. Ta akcja ma to zmienić
Kalisz: Wieczór pełen grozy w ratuszu. Będzie można poznać najmroczniejsze historie miasta!
Kalisz: Wieczór pełen grozy w ratuszu. Będzie można poznać najmroczniejsze historie miasta!
Koszalin: Słoneczny piątek na targowisku. Piękna pogoda przyciągnęła tłumy. Zobacz, co króluje na stoiskach!
Koszalin: Słoneczny piątek na targowisku. Piękna pogoda przyciągnęła tłumy. Zobacz, co króluje na stoiskach!
Gotówka na wszelki wypadek. Europejski Bank Centralny zachęca by trzymać w domu banknoty. Ile pieniędzy mieć?
Gotówka na wszelki wypadek. Europejski Bank Centralny zachęca by trzymać w domu banknoty. Ile pieniędzy mieć?
Grand Slam. Najcięższa bomba II wojny światowej
Grand Slam. Najcięższa bomba II wojny światowej
Jaworzno: Transformacja systemu ogrzewania. Gigant energetyczny zapowiada duże inwestycje
Jaworzno: Transformacja systemu ogrzewania. Gigant energetyczny zapowiada duże inwestycje
Te przedmioty nie dotyczą dzieci w edukacji domowej. Edukacja zdrowotna to tylko jeden z wielu
Te przedmioty nie dotyczą dzieci w edukacji domowej. Edukacja zdrowotna to tylko jeden z wielu
Radziejów: Policja ostrzega przed pułapkami na polach kukurydzy w powiecie.
Radziejów: Policja ostrzega przed pułapkami na polach kukurydzy w powiecie.