Jak uniknąć ulicznego napadu? Takie rady dają policjanci
Większość spacerów po mieście przebiega bezproblemowo, ale warto mieć świadomość, że zagrożenie zazwyczaj pojawia się niespodziewanie. Jest kilka podstawowych zasad, które pomogą znacząco zmniejszyć ryzyko stania się ofiarą napadu. Warto pamiętać, że łatwiej i bezpieczniej jest unikać niebezpiecznych sytuacji, niż wyjść z nich bez szwanku, gdy już zaistnieją.
Jak uniknąć napadu? Zachować ostrożność i omijać niebezpieczne miejsca
- Nie ma sposobów, które mogłyby dać nam stuprocentową gwarancję bezpieczeństwa. Są jednak typy miejsc, w których czyhać na nas może znacznie więcej zagrożeń. Jest kilka uniwersalnych rad, które na pewno zmniejszą ryzyko stania się ofiarą napadu - mówi asp. Łukasz Kowalczyk, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Grudziądzu. - Przede wszystkim lepiej jest unikać samotnych spacerów po zmroku, zwłaszcza po miejscach odosobnionych i słabo oświetlonych, takich jak: parki czy lasy, podziemne przejścia, zaułki i wąskie uliczki.
Warto pamiętać też o kilku innych zasadach:
- Jeśli masz wybór, wybieraj trasy oświetlone i uczęszczane. Rozważ podróż taksówką, kiedy musisz przemieszczać się samotnie po niebezpiecznej okolicy,
- Zwracaj uwagę na otoczenie. Korzystając z telefonu czy mając w uszach słuchawki, ograniczasz swoją percepcję. Warto zachować czujność i skupienie, bo ofiarami napadów często padają osoby zamyślone, nieuważne. Rozglądaj się, bądź obecny „tu i teraz”.
- Nie afiszuj się z cennymi rzeczami. Nie trzymaj telefonu w dłoni, nie noś na wierzchu markowych gadżetów, biżuterii ani wypchanej gotówką portmonetki. Przestępcy wybierają osoby, które mogą przynieść im szybki zysk.
- Pewna postawa, zdecydowany chód, unikanie wahania - to często wystarczy, by odstraszyć napastnika. Agresorzy wybierają tych, którzy wyglądają na niepewnych lub przestraszonych.
- Korzystaj z funkcji lokalizacyjnych. Udostępnij trasę zaufanej osobie (np. przez Google Maps czy Messengera), szczególnie wracając późno do domu. Twoje niestandardowe zachowanie (zatrzymanie się na dłużej w miejscu, nagła zmiana trasy) może wzbudzić czujność osoby, której udostępnisz lokalizację, dzięki czemu będzie szansa na szybką reakcję.
- Unikaj kontaktu z osobami nieznajomymi, nie zachęcaj ich do interakcji. Sprowadzenie na siebie zainteresowania obcych osób może skłonić je do ataku.
- Staraj się omijać potencjalnie niebezpieczne, głośne, agresywne osoby czy grupy osób.
Co robić w przypadku napadu?
- Jeśli niebezpiecznej sytuacji nie uda się uniknąć, przede wszystkim nie prowokuj, staraj się myśleć rozsądnie. Nie próbuj grać bohatera. Jeśli napastnik żąda telefonu, pieniędzy, oddaj je. Twoje bezpieczeństwo jest ważniejsze niż jakiekolwiek przedmioty,
- Postaraj się zapamiętać wygląd sprawcy: wzrost, ubiór, znaki szczególne, sposób mówienia. Te informacje są bezcenne dla policji.
- Nie uciekaj gwałtownie, jeśli jesteś blisko napastnika. Raptowny ruch może zostać odebrany jako sygnał do ataku. Jeśli już musisz uciekać, zrób to w odpowiednim momencie, na przykład gdy napastnik się odwróci lub gdy jest daleko. Kieruj się wówczas do miejsca, gdzie jest największa szansa na spotkanie ludzi: w kierunku ruchliwej ulicy, sklepu czy centrum miasta.
- Głośno i wyraźnie wzywaj pomoc. Krzycz: „Pomocy! Policja!”. To przykuwa uwagę i jasno sygnalizuje zagrożenie. Możesz też nacisnąć alarm w telefonie, jeśli aplikacja bezpieczeństwa na to pozwala.
- Jak najszybciej zadzwoń pod numer alarmowy 112. Im szybciej poinformujesz służby, tym większa szansa na pomoc.
- Dobrym pomysłem jest też zapisanie się na kurs z samoobrony. Takie zajęcia często są darmowe. Prowadzą je doświadczeni instruktorzy, którzy przekażą nie tylko teoretyczne wskazówki, ale pokażą jak zastosować je w praktyce - mówi asp. Łukasz Kowalczyk.
Warto wyrobić w sobie nawyki, które zwiększają bezpieczeństwo na co dzień. To najlepszy sposób na uniknięcie niebezpiecznych sytuacji. Warto pamiętać, że świadomość zagrożeń to pierwszy krok do ich unikania.