Jetson One nad Podhalem i Spiszem. Zaczął się nowy rozdział w ratownictwie górskim?

Na zboczach Góry Wdżar w Kluszkowcach odbyły się przełomowe testy statku powietrznego typu eVTOL – Jetson One. Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe bada możliwości wykorzystania ultralekkiego, elektrycznego pojazdu latającego w akcjach ratowniczych w trudnodostępnym terenie. Pokaz zakończyła konferencja prasowa, w której udział wzięli m.in. przedstawiciele GOPR oraz twórca maszyny – Tomasz Patan.
Testy jednoosobowego drona Jetson OneTesty jednoosobowego drona Jetson One na potrzeby GOPR
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Marcin Szkodzinski
Marcin Szkodzinski
  • Testy jednoosobowego drona Jetson One
  • Testy jednoosobowego drona Jetson One
  • Testy jednoosobowego drona Jetson One
  • Testy jednoosobowego drona Jetson One
  • Testy jednoosobowego drona Jetson One
[1/5] Testy jednoosobowego drona Jetson One na potrzeby GOPR Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Marcin Szkodzinski

Przyszłość ratownictwa wznosi się nad Tatrami

Widok futurystycznego statku powietrznego unoszącego się nad szczytem Góry Wdżar budził skojarzenia raczej z filmami science fiction niż z codzienną pracą górskich ratowników. Tymczasem to nie filmowy plan, lecz rzeczywistość: Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe rozpoczęło testy Jetsona One – jednoosobowego eVTOL-a, który może zrewolucjonizować działania w terenie.

– To wynik splotu pasji do tworzenia, do zmieniania rzeczywistości, ale także do ratownictwa i bezpieczeństwa – mówił podczas konferencji prezes Zarządu GOPR, Łukasz Felcenloben.

Maszyna przeszła dwa loty testowe – w tym jeden na pobliski szczyt o wysokości 1225 metrów, pokonując 4-kilometrowy dystans w niespełna 4 minuty. Droga dół zajął jeszcze mniej czasu.

Od skuterów po eVTOL – nowy krok GOPR

Dla GOPR-u test Jetsona to kolejny etap w poszukiwaniu innowacji.

Były quady, skutery, drony… Ten kolejny krok wydawał się odległą przyszłością, ale jednak nie. Pojazd Jetson One jest na ziemi Podhalańskiej w rękach ratowników – mówił naczelnik GOPR Jerzy Siodłak. – Mam nadzieję, że w najbliższych latach tego typu urządzenia znajdą się na wyposażeniu wszystkich siedmiu regionalnych grup GOPR-u – dodał.

Siodłak zauważył także, że technologia tego typu może znaleźć zastosowanie nie tylko w górach, ale także w działaniach ratunkowych na terenach zurbanizowanych.

Prosty w obsłudze, szybki, bezpieczny

Jetson One to pojazd w pełni elektryczny, wyposażony w osiem silników, komputer pokładowy i systemy bezpieczeństwa, w tym spadochron balistyczny. Został zaprojektowany tak, by sterowanie było intuicyjne.

– Zamysłem projektu było uczynienie latania czymś dostępnym dla każdego – mówił konstruktor i pilot, Tomasz Patan. – Sterowanie odbywa się jednym czteroosiowym joystickiem. Komputer pokładowy dba o stabilność lotu – można nawet zdjąć rękę z kontrolera, a pojazd utrzyma pozycję.

Czas lotu zależy od wagi pilota i warunków atmosferycznych – od 12 do 20 minut. To krótko, ale wystarczająco, by dotrzeć do osoby potrzebującej pomocy w trudnym, górskim terenie.

Testy w realnych warunkach i nowe nadzieje

Testy odbyły się przy wietrze sięgającym 16 m/s – warunkach, w których wiele małych maszyn nie mogłoby operować. Jetson One poradził sobie bez problemów.

– Dzięki takim testom nabieramy coraz więcej pewności i wierzymy, że uda się go wdrożyć, żeby pomagał potrzebującym – dodał Patan.

Obserwatorzy z GOPR-u skrupulatnie oceniali każdy manewr.

Skupiam się na analizie wad i zalet. To ważne, żeby każda opinia została zebrana, zanim podejmiemy dalsze kroki – komentował Paweł Michalik z Grupy Podhalańskiej GOPR, specjalista od bezzałogowych systemów powietrznych.

Polski pomysł, światowe ambicje

Choć obecnie Jetson One produkowany jest we Włoszech (a wkrótce także w Kalifornii), jego korzenie są polskie.

– Wszystko zaczęło się tu, w Polsce, trzy lata temu. Prototyp pokazaliśmy na Pustyni Błędowskiej – dziś film z tego lotu ma miliony wyświetleń – wspominał Patan.

Cena pojazdu wynosi około 128 tysięcy dolarów lub euro. Zainteresowanie jest ogromne – 70 proc. klientów to Amerykanie, ale pojawiły się także zapytania z Bliskiego Wschodu, m.in. z Arabii Saudyjskiej.

Gdy sekundy mają znaczenie

Choć technologia wciąż jest rozwijana, ratownicy z GOPR widzą jej potencjał.

– Jeśli dzięki temu urządzeniu uda się dotrzeć do poszkodowanego szybciej – uratować życie – to już ma sens – mówił jeden z ratowników podczas testów.

Niedzielny lot Jetsona One w Kluszkowcach może okazać się symbolicznym początkiem nowej ery w górskim ratownictwie. Teraz pozostaje pytanie nie „czy”, ale „kiedy” zobaczymy tę technologię w codziennej służbie.

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Bus wjechał w torowisko PKP w Ursusie
Warszawa: Bus wjechał w torowisko PKP w Ursusie
Węgliniec: Wypadek. Samochód ściął przydrożne drzewa i dachował
Węgliniec: Wypadek. Samochód ściął przydrożne drzewa i dachował
Podlaskie: Przemycali papierosy balonem meteorologicznym
Podlaskie: Przemycali papierosy balonem meteorologicznym
Busko-Zdrój: Koncert w Domu Zdrojowym. Gwiazdą będzie Julia Masnicova
Busko-Zdrój: Koncert w Domu Zdrojowym. Gwiazdą będzie Julia Masnicova
Poznań: 58 lat temu zmieniono ruch tramwajowy. Funkcjonuje on do dziś
Poznań: 58 lat temu zmieniono ruch tramwajowy. Funkcjonuje on do dziś
Łódź: Nagrody dla nauczycieli z okazji Dnia Edukacji Narodowej
Łódź: Nagrody dla nauczycieli z okazji Dnia Edukacji Narodowej
Busko-Zdrój: Wykład "Właściwości lecznicze wód siarczkowych"
Busko-Zdrój: Wykład "Właściwości lecznicze wód siarczkowych"
Polacy się zbroją. Znacząco wzrosła liczba wydanych pozwoleń na broń
Polacy się zbroją. Znacząco wzrosła liczba wydanych pozwoleń na broń
Szczecinek: Jaguar i 1500 zł mandatu. Koniec jazdy dla 31-latka
Szczecinek: Jaguar i 1500 zł mandatu. Koniec jazdy dla 31-latka
Pińczów: VIII Marsz Różowej Wstążki. Wspierają walkę z rakiem piersi
Pińczów: VIII Marsz Różowej Wstążki. Wspierają walkę z rakiem piersi
Łódź: Porządki i nowości w parku Jordanka na Starym Widzewie
Łódź: Porządki i nowości w parku Jordanka na Starym Widzewie
Chełmce: Jesień Organowa. Kolejny koncert za nami
Chełmce: Jesień Organowa. Kolejny koncert za nami