Katowice: Tu górnicy ze Śląska przelewali swoją krew. Po ponad 125 latach kopalnia ma zostać zamknięta. Inwestorzy już czekają
Początki kopalni - związane z wnioskiem i nadaniem pola górniczego - sięgają lat 30. XIX w. Prace związane z drążeniem szybów i budową zakładu rozpoczęto dopiero pod koniec tego stulecia.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Kopalnia "Oheim" pod tą nazwą funkcjonowała do 1922 r. Po przyłączeniu części Górnego Śląska do Polski, w tym Brynowa, który dwa lata później został dzielnicą Katowic, nazwę kopalni spolszczono na "Wujek".
Pamięć o ofiarach pacyfikacji
Kopalnia "Wujek" ma szczególne znaczenie dla historii Katowic i Polski za sprawą wydarzeń stanu wojennego. 16 grudnia 1981 r. strajkujący górnicy zostali tam brutalnie spacyfikowani. Dziewięciu z nich zginęło: Józef Czekalski, Józef Krzysztof Giza, Joachim Gnida, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Jan Stawisiński, Zbigniew Wilk i Zenon Zając. 23 górników zostało rannych od kul, a wielu odniosło lżejsze obrażenia.
Pamięć o ofiarach pacyfikacji - oraz historii Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" w woj. śląskim - pielęgnuje Śląskie Centrum Wolności i Solidarności, którego nazwa ma wkrótce zmienić się na Śląskie Centrum Wolności i Solidarności im. Dziewięciu Górników z "Wujka" (w skrócie Centrum Dziewięciu z "Wujka").
Rozbudowa Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności
Centrum działa w budynku dawnego magazynu odzieży kopalni. Z przylegającej do niego rampy członkowie plutonu specjalnego ZOMO strzelali do strajkujących górników. Obecnie trwa jego rozbudowa o budynki dawnego oddziału instalacyjnego i straży pożarnej. Prace mają zakończyć się na początku 2026 r.
W przyszłości planowane jest zagospodarowanie budynku dawnej łaźni łańcuszkowej. Ma ona szczególny charakter w kontekście pielęgnowania pamięci o pacyfikacji. To tam górnicy protestowali przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. W budynku odbywały się msze święte, a przed nim ks. Henryk Bolczyk udzielił strajkującym absolucji zbiorowej, czyli rozgrzeszenia na wypadek śmierci.
Z informacji "Dziennika Zachodniego" wynika, że decyzje dotyczące wsparcia finansowego z Unii Europejskiej na zagospodarowanie dawnej łaźni łańcuszkowej powinny zapaść w 2026 r.
Konkurs na koncepcję urbanistyczną
Kopalnia "Wujek" należy do Polskiej Grupy Górniczej. Obecnie to ruch zespolonego zakładu "Staszic-Wujek". Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami ma funkcjonować do końca 2026 r.
W połowie 2025 r. przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej, Urzędu Miasta Katowice, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii zadeklarowali w liście intencyjnym współpracę w sprawie przyszłości terenów kopalni "Wujek".
Wiceprezydent Katowic Maciej Stachura zapowiedział, że w ciągu kilku tygodni powinien zostać ogłoszony konkurs na koncepcję urbanistyczną. Magistrat wskazał później, że planuje to zrobić jeszcze w 2025 r.
Konkurs - według zapowiedzi wiceprezydenta - ma mieć trzy cele: zdefiniowanie przyszłych funkcji terenów kopalni, poszanowanie dziedzictwa kulturowego i historycznego oraz przystosowanie do zmian klimatycznych.
Teren kopalni "Wujek" - ze względu na bliskość autostrady A4 i już istniejących osiedli mieszkaniowych - jest niezwykle atrakcyjny dla inwestorów. Maciej Stachura zapewnił, że nie zostanie on całkowicie przeznaczony pod nowe inwestycje mieszkaniowe, a będzie łączył różne funkcje.