Kielce: Nowa stacja rowerów miejskich
Przy ulicy Ściegiennego 260 oficjalnie oddano do użytku nową stację rowerową. Z tej okazji prezydentka Agata Wojda odwiedziła siedzibę piekarni Pod Telegrafem, która sfinansowała projekt. Wraz z zastępcą Łukaszem Syską zwiedziła zakamarki zakładu, który z jednego pieca urósł do firmy eksportującej pieczywo do całej Europy.
Nowe rowery miejskie w Kielcach
Kielczanie mogą już korzystać z kolejnego punktu wypożyczalni rowerów miejskich. Dzięki wsparciu piekarni Telegraf flota wzbogaciła się o nową stację i dodatkowe pojazdy.
- To inwestycja w zdrowie, mobilność i wygodę kielczanek i kielczan - podkreślała podczas oficjalnego odbioru stacji prezydentka Agata Wojda.
Punkt przy Ściegiennego 260 działa od 24 lipca. Rowery można wypożyczać przez aplikację mobilną lub bezpośrednio przy stacji zgodnie ze standardowym cennikiem miejskim. Stacja obsługuje kilkanaście rowerów jednocześnie.
- Mamy nadzieję, że rowery posłużą kielczanom nie tylko jako środek transportu, ale też jako zachęta do aktywnego i zrównoważonego stylu życia - mówił Roman Smolarski, prezes piekarni "Pod Telegrafem". - Chcemy okazać naszą wdzięczność mieszkańcom Kielc za zaufanie i lojalność. To gest, którym chcemy się realnie przysłużyć miastu, które nas ukształtowało - dodawał.
Wycieczka do piekarni Pod Telegrafem
Podczas uroczystego otwarcia stacji prezydenci mogli zobaczyć z bliska, jak wygląda jedna z największych piekarni w regionie. Roman Smolarski osobiście oprowadził ich po zakładzie, pokazując nowoczesne linie produkcyjne.
Zdjęcia z tego wydarzenia w galerii
Historia "Pod Telegrafem" zaczęła się w 1990 roku od przypadku. Roman Smolarski wraz z żoną Kamilą postanowili wyremontować były zakład kamieniarski u podnóża Telegrafu. Nie mieli doświadczenia w piekarstwie, wszystkiego musieli się uczyć od podstaw.
- Byliśmy zaraz po ślubie, chciałem robić coś na własny rachunek. Uznaliśmy, że chleb jest potrzebny codziennie. Pierwszy bochenek wypieczono w grudniu 1990 roku. Pomagało nam trzech piekarzy z Morawicy, którzy wszystkiego nas uczyli - wspominał założyciel firmy.
Na początku pan Roman jeździł samochodem z pieczywem, sprzedawał pod dawną Iskrą pracownikom wychodzącym z nocnej zmiany i przy bazarze. Dziś firma zatrudnia około 800 pracowników, ma blisko 150 sklepów własnych i eksportuje do całej Europy. W 1999 roku przeniosła się do obecnej siedziby przy Ściegiennego.