Toruń: Różaniec i kontrowersyjny baner. Biskup sugeruje zmianę
Przypomnijmy, że Publiczny Różaniec o Odnowę Moralną Narodu Polskiego organizowany jest przy pomniku Kopernika na Rynku Staromiejskim od 2017 roku, piętnastego dnia każdego miesiąca. Budzi kontrowersje głównie za sprawą antyaborcyjnego baneru dużych rozmiarów, na którym prezentowane są szczątki abortowanego dziecka. Kilka tych wydarzeń kończył się ostatnio interwencjami strażników miejskim i policjantów oraz sądowymi karami (nieprawomocnymi) za wykroczenia (za prezentowanie nieprzyzwoitych treści w przestrzeni publicznej) dla części jego uczestników.
Publiczny różaniec w Toruniu: biskup proponuje konkretną zmianę
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Organizatorzy i uczestnicy różańca wystąpili z apelem o wsparcie i "wzięcie w duchową i publiczną obronę" do ordynariusza diecezji toruńskiej biskupa Arkadiusza Okroja. Efektem tego było spotkanie, do którego doszło pod koniec listopada.
- Bardzo dziękuje księdzu biskupowi za udzielenie błogosławieństwa naszym działaniom i za wsparcie, jakiego nam udzielił - stwierdziła po spotkaniu Agnieszka Szumilas, główna organizatorka różańca.
- W łączności z Kościołem będzie prowadzić nasze dzieło. Być może ulegnie ono modyfikacji, nie możemy tego obecnie przesądzić. Chcemy działać według zasady: "nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj". Nie walczymy z władzami czy siłami porządkowymi, naszym celem jest walka z siłami ciemności, które dążą do tego, aby zawładnąć duszami. Naszą bronią jest odmawianie różańca - mówił Wiesław Janowski, były poseł, ukarany grzywną za wykroczenie podczas jednego z różańców i podejrzany o popełnienie innego podczas ostatniego takiego wydarzenia (nie kryje on w tym kontekście swoich danych i wizerunku).
Słowa o ewentualnej modyfikacji różańca nie są przypadkowe. To efekt sugestii ze strony biskupa Okroja.
"Ksiądz Biskup podkreślił podczas spotkania, że błogosławi samemu dziełu modlitwy w intencji ochrony życia, zwłaszcza dzieci nienarodzonych. Zaznaczył wyraźnie, że błogosławieństwo dotyczy modlitwy i intencji, a nie konkretnych środowisk czy grup. Ksiądz Biskup zwrócił również uwagę na potrzebę nadawania takim spotkaniom pozytywnego, rodzinnego i jednoczącego charakteru, który buduje dobro i sprzyja modlitwie za nienarodzone dzieci. W tym kontekście zasugerował konkretną zmianę formuły wydarzenia: zaproponował, aby centralnym znakiem stał się obraz błogosławionej Rodziny Ulmów - rodziny, która oddała życie, swoje dzieci i dziecko nienarodzone, stając się wyjątkowym symbolem troski o życie. Wyraził nadzieję, że ta propozycja zostanie przyjęta i wprowadzona, gdyż taki znak mocniej podkreślałby duchowy, ewangeliczny wymiar spotkania oraz jego zgodność z nauczaniem Kościoła. Ksiądz Biskup zaznaczył również, że podejmowane działania modlitewne powinny być realizowane w duchu jedności, ponieważ tylko wtedy mogą być w pełni owocne i budujące" - czytamy w podsumowaniu spotkania, udostępnionemu "Nowościom" przez księdza Wojciecha Skolmowskiego z Kurii Diecezjalnej Toruńskiej.
Wykroczenia i wyroki: publiczny różaniec w Toruniu w sądach
Czy biskupia sugestia przyniesie efekt, będzie można przekonać się podczas kolejnego różańca, planowanego na poniedziałek 15 grudnia. Warto przypomnieć, że podczas ostatniego nie był już prezentowany baner antyaborcyjny. Kontrowersje wzbudził z kolei ten z sugestią nauki masturbacji, której ma rzekomo chcieć obecny rząd, oraz przekreślony tęczowy znak i znajdujący się pod nim napis "stop pedofilii".
W toku są sprawy prawne dotyczące różańca. Toruńska policja zajmuje się kwestią wykroczenia, które miał popełnić Wiesław Janowski 15 listopada. Został zatrzymany i odwieziony na komisariat, bo - jak informuje asp. Dominika Bocian z Komendy Miejskiej Policji - nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy oraz odmówił podania danych osobowych. Wiesław Janowski twierdzi, że nie została mu podana podstawa prawna i dlatego nie wylegitymował się.
Sąd Okręgowy w Toruniu, w drugiej instancji, będzie się zajmować odwołaniami uczestników różańca 15 lutego i 15 czerwca od grzywien, nałożonych przez toruński Sąd Rejonowy za prezentowanie nieprzyzwoitych treści, czyli wspominanego baneru. Co ciekawe, za nieprzyzwoity nie uznał go Sąd Apelacyjny w Gdańsku. W efekcie, powołując się także na wolność demonstrowania poglądów, w prawomocnym wyroku, uznał, że prezydent Torunia Paweł Gulewski nie miał prawa rozwiązać różańca z 15 lutego.
Publiczny Różaniec o Odnowę Moralną Narodu Polskiego: dużo polityki w nim
Organizatorzy różańca wytykają, że powodem ich prawnych problemów jest polityka. Chodzi o działania należącego do Koalicji Obywatelskiej obecnego prezydenta Torunia i kilkorga radnych tego ugrupowania, zwłaszcza Dominiki Walichniewicz i Anety Wierzbowskiej. Składają oni zawiadomienia o wykroczeniach, które mają być popełniane podczas różańca.
Polityka jest jednak także u organizatorów różańca. Niektórzy z nich są aktywnymi działaczami Konfederacji Korony Polskiej, czyli partii założonej przez Grzegorza Brauna. Poza tym poparcia organizatorom różańca udzielili toruńscy radni Prawa i Sprawiedliwości. W wydarzeniu tym uczestniczyła Katarzyna Chłopecka. Wsparcie prawne dał Michał Jakubaszek. W tle tych działań są notowania KPP i PiS w sondażach wyborczych i opinie, że pierwsza z partii może odebrać drugiej wyborców.