Kilkaset lat historii europejskiej porcelany zamknięte w gablotach szczecineckiego muzeum

W ramach tegorocznej Nocy Muzeów w szczecineckim Muzeum Regionalnym miało miejsce otwarcie nowej wystawy czasowej pod nazwą „Magia Miśni”, gdzie zaprezentowane zostały zbiory miśnieńskiej porcelany. Eksponaty pochodzą z prywatnej kolekcji państwa Ireny i Władysława Wojciechowskich.
Kilkaset lat historii europejskiej porcelany zamknięte w gablotach szczecineckiego muzeumPorcelana z Miśni, zbiór państwa Wojciechowskich
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Marzena Góra
Marzena Góra
  • Porcelana z Miśni, zbiór państwa Wojciechowskich
  • Porcelana z Miśni, zbiór państwa Wojciechowskich
  • Porcelana z Miśni, zbiór państwa Wojciechowskich
  • Porcelana z Miśni, zbiór państwa Wojciechowskich
  • Porcelana z Miśni, zbiór państwa Wojciechowskich
[1/5] Porcelana z Miśni, zbiór państwa Wojciechowskich Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Marzena Góra

W gablotach w skarbcu możemy obejrzeć zaledwie skromną część zbiorów. Ich kolekcja jest bowiem tak obszerna, że nie było możliwości pokazania jej w całości. Porcelanę miśnińską zbierają od 30 lat. I jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa jeżeli chodzi o ilość posiadanych eksponatów.

- W 1995 roku pojechaliśmy z żoną na Jarmark Dominikański. I tam żonie bardzo się spodobał przedwojenny dzbanek manufaktury Karla. Rok później znowu pojechaliśmy na Jarmark Dominikański i proszę sobie wyobrazić, że żona znalazła cukiernicę do tego dzbanka. I tak się zaczęła nasza historia 30 lat temu – wspomina w rozmowie z nami pan Władysław Wojciechowski.

Ile eksponatów zebrali w ciągu tych trzech ostatnich dekad? Jak przyznają, nie liczą, ale za to wszystko dokładnie katalogują. Obecnie ich kolekcja liczy ponad 3 tysiące egzemplarzy. Warto przy tym dodać, że jako jeden egzemplarz uważają np. filiżankę, talerzyk i spodek. Pojedynczych porcelanowych przedmiotów w ich domowej kolekcji jest zatem znacznie więcej.

Na pytanie o to, gdzie trzymają te wszystkie eksponaty, pan Władysław z rozbrajającą szczerością odpowiada: - Ja w garażu nie stałem samochodem od 17 lat.

Przyznaje również, że na co dzień w domu używają porcelanę. Ale inną – naszą, ćmielowską. Najdroższy w ich kolekcji jest czarny talerz bogato zdobiony 24-karatowym złotem. Jego cena sięga 3 tys. złotych. Ale są też cenne przedmioty o innej wartości, tej sentymentalnej. Jednym z nich jest mlecznik – biały, ręcznie malowany, z kolorowymi zdobieniami z motywem winorośli. Eksponat wyjątkowo rzadki, obecnie nieosiągalny dla innych kolekcjonerów.

- Mamy też kilka wzorów, których nawet w muzeum w Miśni nie mają. W muzeum byliśmy raz, ale zamierzamy wybrać się ponownie – kontynuuje nasz rozmówca.

- Gdzie szukamy nowych eksponatów? Na przykład w Koszalinie na targu staroci albo w sklepach z antykami czy ze starymi meblami. Zaglądamy też na pchle targi, również w Szczecinku. Szukamy właściwie wszędzie. Bo czasami można wejść do jakiegoś niepozornego sklepu i można kupić tam perełkę. Ale jeśli ktoś chciałby zacząć zbierać porcelanę, lepiej najpierw sporo poczytać, zanim się wyda pieniądze. Ciężko dać jakąś inną radę dla początkujących kolekcjonerów, szczególnie jeżeli chodzi o Miśnię. To są sygnatury nanoszone ręcznie. Każdy ma inną rękę, jeden rysował prosto, drugi łukami, trzeci z kropką itd. Nawet Miśnia nie wie dokładnie, w jakim okresie co było produkowane.

W trakcie rozmowy pan Władysław opowiada nam również sporo historycznych ciekawostek o produkcji pierwszej białej porcelany.

- Porcelana miśnieńska tak naprawdę powstała w 1708 roku na zamku w Dreznie. Ale że stacjonowali tam głównie żołnierze i pozostali mieli do niej znacznie utrudniony dostęp, to król zdecydował, że zrobią manufakturę na zamku w Albrechtsburg. I w 1710 roku przenieśli ją z Drezna do Miśni.

Najstarsze eksponaty znajdujące się w kolekcji państwa Wojciechowskich powstały nieco ponad sto lat później. To egzemplarze z 1815 roku. Jak przyznają, starszych nie kupują z kilku powodów: - Raz, że dostępność jest bardzo ograniczona. Dwa, ceny niestety są powalające. A trzy, dużo wcześniejszych egzemplarzy było kopiowanych i fałszowanych – wylicza pan Władysław.

- Nie mamy żadnej figurki z XVIII wieku, ponieważ wtedy powstawało ogromnie dużo kopii. Manufaktura w Miśni powstała w 1710 roku, a pierwsza biała twarda porcelana w wydaniu powszechnym wyszła dopiero w 1713 roku. Pięć lat po powstaniu białej porcelany, bo w 1718 roku już w Wiedniu powstała cesarska manufaktura porcelany. A jak powstała? Kupowali porcelanę od Miśni i sprzedawali jako swoją. Taka sama historia z 1740 roku dotyczy miejscowości Vincennes, kolebki manufaktury francuskiej. Nie tylko kupowali porcelanę z Miśni i sprzedawali jako swoją, ale co więcej oni sobie podkupili dwóch pracowników z Miśni.

Na pytanie czy czują, że ich kolekcja już jest pełna słyszymy, że jeszcze nie planują kończyć zbierania i wciąż rozglądają się za kolejnymi eksponatami. A na pytanie o regularne odwiedziny na Jarmarku Dominikańskim, gdzie 30 lat temu zaczęła się ich przygoda z porcelaną, słyszymy od pana Władysława, który przyznaje z uśmiechem: - Jak żona chce, to jedziemy.

Mieszkańcy i przyjezdni goście, którzy interesują się porcelaną lub chcieliby przekonać się na własne oczy, jak wyglądają egzemplarze z najstarszej europejskiej manufaktury, zdecydowanie powinni odwiedzić szczecineckie Muzeum Regionalne. Wystawę porcelany z Miśni można tu oglądać do końca września.

Wybrane dla Ciebie

Tarnowski Dzień Miejskiego Ogrodnika. W Parku Strzeleckim będą rozdawać sadzonki ziół i nasiona kwiatów
Tarnowski Dzień Miejskiego Ogrodnika. W Parku Strzeleckim będą rozdawać sadzonki ziół i nasiona kwiatów
Bydgoszcz kulinarną stolicą świata. Festiwal smaków na Wyspie Młyńskiej
Bydgoszcz kulinarną stolicą świata. Festiwal smaków na Wyspie Młyńskiej
Protest we Włynkówku. "Stop drugiemu rozbiorowi gminy Redzikowo"
Protest we Włynkówku. "Stop drugiemu rozbiorowi gminy Redzikowo"
Szedł po Bolesławcu z narkotykami, na widok radiowozu przestał się kontrolować. W mieszkaniu miał pudło amunicji
Szedł po Bolesławcu z narkotykami, na widok radiowozu przestał się kontrolować. W mieszkaniu miał pudło amunicji
"Z moich stron. W drodze". Tę wystawę w Toruniu warto zobaczyć
"Z moich stron. W drodze". Tę wystawę w Toruniu warto zobaczyć
Nie prowadzą działalności gospodarczej. Chcą jednak nabyć część mienia Rafako
Nie prowadzą działalności gospodarczej. Chcą jednak nabyć część mienia Rafako
Pleszew i Pleszewskie Towarzystwo Lekarskie zagrali dla Polskiej Misji Medycznej. Koncert charytatywny, który niesie nadzieję!
Pleszew i Pleszewskie Towarzystwo Lekarskie zagrali dla Polskiej Misji Medycznej. Koncert charytatywny, który niesie nadzieję!
29-latka zginęła w wypadku w Zręcinie. Prowadzony przez nią samochód dachował i uderzył w drzewo
29-latka zginęła w wypadku w Zręcinie. Prowadzony przez nią samochód dachował i uderzył w drzewo
Czy Zakopane staje się nieprzyjazne mieszkańcom? Rehabilitacja ograniczona, a mieszkanka po przemocy domowej bez lokalu
Czy Zakopane staje się nieprzyjazne mieszkańcom? Rehabilitacja ograniczona, a mieszkanka po przemocy domowej bez lokalu
Kolizja na osiedlowej uliczce. Uszkodzone cztery auta
Kolizja na osiedlowej uliczce. Uszkodzone cztery auta
25-latek w Czerwonce uprawiał marihuanę na parapecie. Zapomniał jednak, że jest poszukiwany
25-latek w Czerwonce uprawiał marihuanę na parapecie. Zapomniał jednak, że jest poszukiwany
22-latek stracił panowanie nad BMW, wjechał w drzewo i dachował. Poszkodowany trafił do szpitala
22-latek stracił panowanie nad BMW, wjechał w drzewo i dachował. Poszkodowany trafił do szpitala