Kobieta, która nie śpi od 40 lat? Niezwykły przypadek z Chin zaskoczył lekarzy
Ta z pozoru zwyczajna kobieta twierdzi, że od czterdziestu lat nie zmrużyła oka – dosłownie. Nie śpi w nocy, nie zapada w drzemki za dnia, a mimo to funkcjonuje, rozmawia, żyje jak każdy inny człowiek. Jej mąż i sąsiedzi potwierdzają: przez lata próbowali przyłapać ją na spaniu – bez skutku.
Sprawa wydaje się wręcz nieprawdopodobna. Przyciągnęła uwagę nie tylko lokalnych mediów, lecz także lekarzy, którzy postanowili zbadać ten przypadek.
Co odkryli specjaliści z centrum badania snu w Pekinie? Czy Li naprawdę nie śpi, czy może jej ciało znalazło sposób na obejście biologicznego prawa snu? I co ten przypadek mówi o granicach ludzkich możliwości? Odpowiedzi zaskakują nawet tych, którzy sądzą, że nauka zna już wszystkie tajemnice ciała i umysłu.
Czuwająca przez całą dobę?
Li przekonuje, że ostatni raz spała jako pięcioletnia dziewczynka. Od tamtej pory – nic. Nie śpi ani w nocy, ani za dnia. Co ciekawe, jej relację potwierdzają nie tylko członkowie rodziny, ale i sąsiedzi, którzy postanowili sami sprawdzić, czy kobieta mówi prawdę. Spędzili z nią całą noc, obserwując ją z uwagą – w przeciwieństwie do nich, Li ani na moment nie zamknęła oczu.
Mąż kobiety przyznaje, że przez lata nie widział, by spała, a każdą noc spędza na sprzątaniu lub innych domowych obowiązkach. Zaniepokojony, kupił jej nawet tabletki nasenne – bez skutku. Zdawało się, że sen dla jego żony to zjawisko całkowicie obce.
Sen – potrzeba, której nie można zignorować?
Z biologicznego punktu widzenia sen to nie luksus, lecz konieczność. Przeciętny człowiek przesypia około jednej trzeciej życia. Brak snu prowadzi do poważnych zaburzeń – od problemów z koncentracją po choroby serca, cukrzycę czy otyłość. Tym bardziej dziwi fakt, że Li przez 40 lat miała funkcjonować bez ani jednej przespanej nocy.
Czy to w ogóle możliwe?
Pomogli dopiero specjaliści od snu
Historia Li odbiła się szerokim echem w mediach, ale przez długi czas kobieta nie mogła znaleźć żadnej pomocy. Dopiero kiedy zgłosiła się do specjalistycznego centrum badania snu w Pekinie, sprawa ruszyła z miejsca. Lekarze, wyposażeni w nowoczesną aparaturę i doświadczenie, postanowili przyjrzeć się przypadkowi bliżej.
Po serii szczegółowych badań EEG okazało się, że Li... jednak śpi – choć w zupełnie inny sposób niż większość ludzi. Jej mózg potrafi "przysnąć" na kilka sekund nawet wtedy, gdy oczy pozostają otwarte, a ciało pozostaje aktywne. Taki rodzaj mikrodrzemek przypomina lunatykowanie, choć różni się od klasycznego somnambulizmu.
Podczas jednej z obserwacji lekarze zauważyli, że podczas rozmowy z mężem kobieta na moment "odpływa", mimo że dalej odpowiada na pytania. Monitor fal mózgowych potwierdził, że w tych krótkich chwilach jej mózg wchodzi w stan przypominający sen. I choć oczy Li nie są zamknięte dłużej niż 10 minut dziennie, to właśnie te mikroskopijne fragmenty snu pozwalają jej funkcjonować.
Tajemnicza zdolność czy ekstremalny przypadek?
Przypadek Li Zhanying pozostaje jednym z najbardziej intrygujących medycznych fenomenów ostatnich lat. Nie jest to już historia o kobiecie, która "nigdy nie śpi", ale raczej o organizmie, który znalazł sposób, by obejść klasyczne fazy snu i podzielić je na niezauważalne fragmenty w ciągu dnia.
Choć nauka dobrze zna mechanizmy mikrosnu czy lunatykowania, tak ekstremalna forma funkcjonowania, jak w przypadku Li Zhanying, wciąż jest rzadkością. Czy możliwe, że niektórzy z nas są w stanie przystosować się do braku snu, który zabijałby innych? Przypadek Li zdaje się sugerować, że ludzki mózg skrywa jeszcze wiele tajemnic.
Podobny przypadek – Zmarł w 1947 roku w wieku 94 lat – do samego końca podobno nigdy nie spał
Al Herpin, często nazywany „człowiekiem, który nigdy nie spał”, miał urodzić się około 1862 roku we Francji, ale całe dorosłe życie spędził w Trenton, New Jersey (USA). Twierdził, że od dzieciństwa nie zapadał w sen – nigdy nie odczuwał potrzeby drzemki, a czas przeznaczony na odpoczynek spędzał świadomie, np. czytając lub rozmyślając.
Według relacji mediów z początku XX wieku nie tylko on, ale i jego otoczenie – lekarze i sąsiedzi – nie zaobserwowali u niego objawów takich jak senność, problemy z koncentracją, halucynacje czy pogorszenie pamięci. Cieszył się rzekomo dobrym zdrowiem przez całe życie, mimo braku snu.
Zmarł 3 stycznia 1947 roku w wieku 94 lat. Jego nekrolog w „The New York Times” wspomniał, że do końca życia nie przespał ani chwili, a przyczyna śmierci nie wiązała się z brakiem snu.
Źródła
- Oddity Central
- The Sun
- Euro Weekly News
- IBTimes Singapore
- BroBible
- China Radio International
- The New York Times – artykuł z 1904 roku o braku snu
- The New York Times – nekrolog z 1947 roku
- Wpisy historyczne i komentarze na platformach takich jak Reddit i Weird Historian