Konin: Zatrzymany po serii włamań. Straty wyceniane na 10 tys złotych
Policjanci z miejscowej dochodzeniówki zamknęli śledztwo w tej sprawie, a zebrane dowody umożliwiły postawienie mężczyźnie zarzutów kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz usiłowania włamania. Akt oskarżenia został zatwierdzony przez prokuraturę i skierowany do rozpatrzenia przez sąd.
Do pierwszego przestępstwa doszło na terenie nieczynnej hali produkcyjnej w jednej z konińskich stref przemysłowo-handlowych. Sprawca dostał się do budynku, skąd wyłamał fragmenty instalacji oraz ukradł miedziane przewody elektryczne, powodując straty oszacowane na około 10 tysięcy złotych.
Julia Żugaj wraca do głośnej "afery z Myszeczką". "Do dziś to się za mną ciągnie"
Kilka dni później próbował włamać się do opuszczonego sklepu wielobranżowego. Po odgięciu zabezpieczającej krat, uszkodził jej elementy, jednak nie zdołał wejść do środka – w porę przerwał mu monitoring. Właściciel wycenił szkody na 6,5 tysiąca złotych.
Kilka tygodni później mężczyzna ponownie włamał się do tej samej hali produkcyjnej, skąd ukradł odzież roboczą, obuwie oraz różnorodne artykuły, powodując kolejne straty sięgające 20 tysięcy złotych. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Sprawa została już przekazana do sądu, gdzie zadecyduje o wymiarze kary.