Koszalin: Ruina przy ul. Morskiej grozi zawaleniem

Mowa o budynku w pobliżu sklepu Aldi i Biedronka, niedaleko skrzyżowania ulic Morskiej z Przemysłową i Sienkiewicza. Ten - potężny, w którym oprócz salonu mieścił się także warsztat i dodatkowo kilka sklepów - opustoszał już wiele lat temu. Przez pewien czas był zabezpieczony, ale dziś niewiele z tych zabezpieczeń zostało.

- Niedawno zawaliła się jakaś wiata, widać tam kręcących się, podejrzanych ludzi, za chwilę dojdzie do tragedii - martwią się nasi Czytelnicy, mieszkający po sąsiedzku.

- Budynek położony w Koszalinie przy ul. Morskiej 49b stanowi własność osób fizycznych - informuje nas Anna Makarewicz, rzeczniczka koszalińskiego ratusza. - Już w marcu właściciele obiektu byli informowani drogą telefoniczną oraz mailową, przez pracownika naszego Wydziału Nieruchomości, o zgłaszanych przez mieszkańców okolicznych domów uwagach i skargach, dotyczących stanu budynku. Wzywaliśmy ich do podjęcia pilnych działań zmierzających do doprowadzenia budynku do stanu, w którym nie budziłby on zastrzeżeń. Do korespondencji mailowej załączona została dokumentacja fotograficzna przedstawiająca stan budynku. Niestety, na powyższą interwencję nie odpowiedzieli.

O tej sytuacji został więc już poinformowany Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Koszalinie. Sprawą zajęli się także koszalińscy strażnicy miejscy.

-Interweniowaliśmy na tej nieruchomości, ustaliliśmy też jej właścicieli - mówi nam Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. - Są to dwie osoby, z tym że jedna mieszka w Zamościu a druga w Bydgoszczy. Skontaktowaliśmy się z jedną z nich i nałożyliśmy na nią mandat karny w wysokości 1000 złotych. Zobowiązaliśmy też ją do pilnego zabezpieczenia terenu. Drugi z właścicieli nie odbiera od nas korespondencji, ale poprosiliśmy o pomoc zaprzyjaźnionych strażników z tamtego terenu. Czekamy na efekty. Teren jest pod naszym okiem - zapewnił komendant.

Jeśli właściciele nie wykonają zaleceń strażników, sprawa trafi do sądu.