Kraków: Muzeum Narodowe otworzyło Galerię Sztuki Europejskiej
Rzeźby Antonia Canovy i Gustava Vigelanda, a także obrazy artystów na trwałe wpisanych do kanonu historii sztuki: Paola Veneziana, Lorenza Lotta, Lavinii Fontany, Pietera Brueghela mł., Lucasa Cranacha mł., Luki Giordana, Mattii Pretiego, Elisabeth Vigée-Le Brun i Maurice'a de Vlamincka od 2 grudnia można oglądać w Muzeum Narodowym na wystawie stałej.
Chaos w stolicy Bułgarii. Pokojowy protest zamienił się w zamieszki
To prace, które od 2013 roku do 2020 roku prezentowano w utworzonym specjalnie w tym celu Ośrodku Kultury Europejskiej "Europeum" przy placu Sikorskiego w Krakowie. Od 2021 roku w tym budynku mieści się Muzeum Wyspiańskiego, a Galeria Sztuki Europejskiej po kilku latach nieobecności wróciła w nowej odsłonie do Gmachu Głównego.
Europejskie zbiory Muzeum Narodowego w nowej galerii
- Galeria w nowej aranżacji jest unikalnym projektem wystawienniczym, który docenia zarówno poszczególne dzieła sztuki, jak i postaci kolekcjonerów, którzy przekazali je naszemu muzeum - wyjaśnia Andrzej Szczerski, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.
Wystawa rozpoczyna się od prezentacji portretów ludzi, których ofiarności MNK zawdzięcza kolekcję sztuki europejskiej.
- Dzieje Muzeum Narodowego w Krakowie (MNK) rozpoczęły się od daru. 5 października 1879 roku Henryk Siemiradzki przekazał na rzecz przyszłej instytucji swój ogromny, powszechnie uznany za arcydzieło obraz "Pochodnie Nerona", który wpisano do inwentarza pod numerem 1 i umieszczono w odrestaurowanych, otwartych dwa dni wcześniej Sukiennicach. Zdarzenie to zainicjowało długotrwały proces kształtowania się kolekcji muzealnej, w którym istotną rolę odegrały nie tylko zakupy, ale - zwłaszcza - zapisy darczyńców, będące główną drogą powiększania zbiorów - wyjaśnia Katarzyna Płonka-Bałus, autorka scenariusza wystawy.
Europejskie zbiory MNK zgromadzono niejako przypadkiem. Instytucja miała, zgodnie z założeniami jej pierwszego statutu, gromadzić przede wszystkim dzieła sztuki polskiej i związane z historią Polski, jednak z zastrzeżeniem, że "może nabywać znakomite okazy sztuki obcej. Dzieła sztuki obcej trafiały do muzeum jako dary, stąd duża różnorodność zbiorów.
Wśród prac, które można zobaczyć na wystawie znalazły się także obrazy pochodzące z mienia, określanego po wojnie jako "porzucone", "pozostawione" lub "poniemieckie" oraz późniejsze nabytki MNK, przede wszystkim z okresu PRL.
Jak tłumaczą muzealnicy, ścieżka, którą powędrują po nowej galerii zwiedzający jest celowo odwrócona chronologicznie, prezentując na początku zwiedzania najciekawsze i najlepsze dzieła malarstwa i rzeźby europejskiej ze zbiorów MNK czasowo najbliższe naszym czasom.
Kolejna sala poświęcona jest sztuce XVIII i początku XIX wieku, a następna - głównie malarstwu XVII stulecia; to tu znalazły się najlepsze obrazy w kolekcji.
W ostatniej sali stałej galerii znalazły się dzieła rzeźby i malarstwa z epoki średniowiecza i renesansu.
Centrum ekspozycji stanowi cenna "Adoracja Dzieciątka ze świętymi" Lorenza Lotta, a jej wizualnym zamknięciem są średniowieczne rzeźby, między innymi trzy "Madonny z Dzieciątkiem" - jedne z najcenniejszych i najbardziej spektakularnych dzieł sztuki romańskiej. Powrót tą samą drogą porządkuje prezentowane dzieła zgodnie z przyjętą chronologią epok i stylów.