Kulinarna uczta i rodzinna atmosfera. Kolejny udany Festiwal Mleka w Albertowsku za nami
Głównym celem festiwalu jest promocja zdrowych, lokalnych produktów mlecznych oraz integracja społeczności. I rzeczywiście – trudno wyobrazić sobie lepszy sposób na wspólne świętowanie niż ucztowanie pod chmurką przy stołach pełnych mlecznych rarytasów. A tych nie brakowało – panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Albertowsku przygotowały prawdziwą kulinarną ucztę! Na stołach królowały puszyste serniki, naleśniki, racuchy, domowe budynie, cała gama deserów, aromatyczne pasty serowe, tradycyjna zupa polewka oraz swojskie pyry z gzikiem, które znikały w mgnieniu oka.
– W Albertowsku hodowla krów była kiedyś podstawą rolnictwa – dziś chcemy to dziedzictwo pielęgnować i promować. To sposób, by przypomnieć o roli krów i mleczarstwa w historii naszej miejscowości. Hodowla bydła to część naszej lokalnej tożsamości. Festiwal to też okazja, żeby pokazać, jak wiele pyszności można wyczarować z mleka – podkreśla Weronika Tullin, przewodnicząca KGW w Albertowsku.
Festiwal to jednak nie tylko uczta dla podniebienia, ale i moc atrakcji dla całych rodzin. Najmłodsi mogli wyszaleć się na dmuchanych zamkach, wziąć udział w zabawach z animatorami, a nawet... spróbować sił w dojeniu krowy na czas! Ogromną popularnością cieszyło się też pianaparty przygotowane przez druhów z OSP Grodzisk.
Albertowsko kolejny raz udowodniło, że potrafi łączyć tradycję z nowoczesnością, a lokalne wydarzenia mają wielką moc – zbliżają ludzi, budują więzi i przypominają o tym, co w życiu najważniejsze: wspólnym czasie, dobrym jedzeniu i radości ze bycia razem.