Łańcut: Bażantarnia, jak Puszcza Białowieska? Co padło, wciąż leży

Przed pięciu tygodniami burza powaliła drzewa w łańcuckim parku leśnym "Bażantarnia", pnie i gałęzie zatarasowały wiele tutejszych alejek spacerowych. Użytkownicy nie mogą doczekać się od władz miasta uprzątnięcia terenu.
Bażantarnia w ŁańcucieBażantarnia w Łańcucie
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Paweł Dubiel
P. Dubiel, A. Plęs
  • Bażantarnia w Łańcucie
  • Bażantarnia w Łańcucie
  • Bażantarnia w Łańcucie
  • Bażantarnia w Łańcucie
  • Bażantarnia w Łańcucie
[1/5] Bażantarnia w Łańcucie Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Paweł Dubiel

Już dzień po nawałnicy urząd miasta na swoim oficjalnym profilu fb informował: "Ze względu na zagrożenie - obowiązuje zakaz wstępu do Bażantarni oraz Lasu Dębnik do odwołania. Prosimy o respektowanie zakazu dla własnego bezpieczeństwa.

Jeśli zauważyliście zniszczenia lub sytuacje wymagające interwencji - zgłaszajcie je niezwłocznie. Wasze informacje pomagają nam szybciej reagować i przywracać bezpieczeństwo! Dziękujemy za współpracę i prosimy o ostrożność w najbliższych godzinach".

Teren został zagrodzony taśmami, spacerowicze zakaz wstępu respektowali, przynajmniej na początku, bo tędy prowadzi najkrótsza droga do basenu miejskiego. Jednak odpowiadali na apel władz miasta i informowali o poczynionych przez wichurę szkodach. Bez skutku, czego doświadczył również lokator domku rodzinnego, usytuowanego w bezpośrednim sąsiedztwie parku: potężny konar "publicznego", bo miejskim terenie rosnącego drzewa, zwaliło się na jego ogrodzenie, niszcząc je przy okazji, czego nie omieszkał zgłosić w urzędzie miasta. Zapewnia, że do dziś nikt z urzędu nie pojawił się, by oszacować szkody.

"Te drzewa stanowią zagrożenie życia dla mieszkańców ulicy, są zbyt wysokie i zbyt blisko domów. Nikt o nie nie dba, wszyscy się nimi chwalą, a mieszkańcy ulicy po nich sprzątają . Po wczorajszej burzy dzieci boją się, że drzewo znowu spadnie na dom. Na co tu czekać? Aż dojdzie do tragedii?" - alarmowała pod komunikatem UM jedna z internautek.

Z biegiem dni stan parku niewiele się zmieniał, za to wzrastała irytacja mieszkańców.

- Rozumiem, że najpierw trzeba było uporządkować zniszczenia w Łańcucie i Głuchowie, bo gdzieniegdzie nawałnica powaliła drzewa na domy, ale minęło pięć tygodni i w Bażantarni większych zmian nie widać - relacjonuje Jolanta Danak-Gajda. - U mojego sąsiada konar spadł na linie energetyczne, energetycy problem rozwiązali błyskawicznie. Wielu moich sąsiadów, którym parkowe drzewa zdewastowały ogrodzenia, musiało radzić sobie z problemem sami. Wysłałam burmistrzowi zdjęcia powalonych w parku drzew, reakcji się nie doczekałam. Powtórzyła sygnał miesiąc później z podobnym skutkiem.

Zaznacza, że o ile leżące w poprzek ścieżek konary i pnie są tylko uciążliwością dla bywalców tego miejsca, to pochylone wichurą pnie i wciąż na wpół wiszące konary rzeczywiście stanowią zagrożenia dla wszystkich którzy tu wchodzą.

Marcin Kowalczyk, Zastępca Burmistrza Miasta Łańcuta zastrzega, że zakaz wstępu na teren Bażantarni wcale nie został odwołany, a prace porządkowe są prowadzone. I zdaje sobie sprawę z tego, że w tempie, które mieszkańców nie satysfakcjonuje.

- Ograniczają nas możliwości sprzętowe i ludzkie - tłumaczy wskazując, że w pierwszej kolejności postanowiono uporządkować tereny miasta, które pilniej tego wymagały. - Niektóre z interwencji wymagają specjalistycznego sprzętu, którymi nasze służby nie dysponują. Przypuszczam, że tak na dobre zaczniemy prace w Bażantarni w przyszłym tygodniu i proszę mi wierzyć, że problem dostrzegamy.

Wybrane dla Ciebie

Szamotuły: Ogłoszono przetarg na budowę hali sportowej przy SP nr 1
Szamotuły: Ogłoszono przetarg na budowę hali sportowej przy SP nr 1
Trzebinia: Zebrał 52 punkty karne i 20 tysięcy złotych mandatów
Trzebinia: Zebrał 52 punkty karne i 20 tysięcy złotych mandatów
Oświęcim: Pięć malutkich kociąt w reklamówce na śmietniku. Uratowali je dwa 12-latkowie
Oświęcim: Pięć malutkich kociąt w reklamówce na śmietniku. Uratowali je dwa 12-latkowie
Fabianów: Wypadek. Kierowca był uwięziony w pojeździe
Fabianów: Wypadek. Kierowca był uwięziony w pojeździe
RTX 50 Super opóźnione, zanim je zapowiedziano. Leaker podsyca spekulacje o nowych kartach Nvidii
RTX 50 Super opóźnione, zanim je zapowiedziano. Leaker podsyca spekulacje o nowych kartach Nvidii
Disney+ zaskoczyło intensywnym thrillerem szpiegowskim. Wychwalana przez krytyków nowość zadebiutowała 3 odcinkami
Disney+ zaskoczyło intensywnym thrillerem szpiegowskim. Wychwalana przez krytyków nowość zadebiutowała 3 odcinkami
4 gry do odebrania w Amazon Prime Gaming, a wśród nich trzy RPG. Jedna z nich jest z Polski i ma wysokie oceny
4 gry do odebrania w Amazon Prime Gaming, a wśród nich trzy RPG. Jedna z nich jest z Polski i ma wysokie oceny
Kazimierz Biskupi: Tata i syn walczą o życie i zdrowie po wybuchu. Ruszyła zbiórka
Kazimierz Biskupi: Tata i syn walczą o życie i zdrowie po wybuchu. Ruszyła zbiórka
Biologiczna uprawa. Bez tych dokumentów nie będzie dopłat
Biologiczna uprawa. Bez tych dokumentów nie będzie dopłat
Gliwice: „Griselda” po raz pierwszy w Polsce. Barokowa opera w ruinach Teatru Victoria
Gliwice: „Griselda” po raz pierwszy w Polsce. Barokowa opera w ruinach Teatru Victoria
Trzebinia: Próbował uciec quadem przed policją. W trakcie pościgu uzbierał mandaty na 20 tysięcy złotych
Trzebinia: Próbował uciec quadem przed policją. W trakcie pościgu uzbierał mandaty na 20 tysięcy złotych
CBŚP rozbiło międzynarodową grupę przemytników papierosów. Straty Skarbu Państwa to blisko 370 mln zł
CBŚP rozbiło międzynarodową grupę przemytników papierosów. Straty Skarbu Państwa to blisko 370 mln zł