Lębork: "Artysta" z Kielc pojechał nad morze szukać wrażeń. Został przyłapany na malowaniu pociągu
Nielegalna sztuka uliczna zakończona zatrzymaniem. Policjanci z Lęborka ujęli 34-letniego mieszkańca Kielc, który wspólnie z dwoma innymi mężczyznami malował sprayem wagony pociągu SKM. Mężczyzna nie ukrywał, że wiedział, iż łamie prawo — twierdził jednak, że "szuka inspiracji i doznań". O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.
Jak informuje pomorska policja, w poniedziałek wieczorem dyżurny ruchu PKP w Lęborku zaalarmował funkcjonariuszy o osobach, które malują graffiti na dwóch wagonach pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Gdy policjanci dojeżdżali w rejon torowiska, zauważyli trzech uciekających mężczyzn. Natychmiast ruszyli w pościg. Sprawcy rozdzielili się i porzucili torby z farbami, ale jeden z nich — 34-latek z Kielc — został zatrzymany.
Jak ustalili mundurowi, mężczyzna umówił się wcześniej z pozostałymi uczestnikami akcji na wspólne malowanie pociągów. Jego ubranie było pokryte farbą w takim samym kolorze, jak ta użyta do wykonania "dzieła". 34-latek nie krył się ze swoją motywacją — przyznał, że świadomie złamał prawo, ponieważ szukał artystycznych inspiracji i intensywnych wrażeń.
Funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim dwa aparaty fotograficzne, którymi dokumentował efekty pracy, a także porzucone torby z ponad 30 puszkami farby, rękawicami ochronnymi i organizerem z dyszami do sprayów.
Wkrótce zatrzymany usłyszy zarzuty za bezprawne nanoszenie malunków na środku transportu. Grozi mu kara grzywny lub aresztu. Zgodnie z art. 63a §2 Kodeksu wykroczeń, sąd może również orzec przepadek narzędzi użytych do popełnienia wykroczenia, nawet jeśli nie należały do sprawcy, a także nawiązkę do 1500 zł lub obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego.
Pomorska policja prowadzi dalsze czynności, mające na celu ustalenie tożsamości i zatrzymanie pozostałych uczestników akcji.