Leżajsk: Zniszczenia na cmentarzu komunalnym. Obwiniają wandali
Porozbijane znicze, leżące na ziemi kwiaty - zdjęcie zdewastowanego cmentarza komunalnego w Leżajsku zostało opublikowane w sieci. Internauci oskarżają wandali, ale śledztwo policji wykazało innego winnego.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | shake_pl
Kinga Dereniowska
- Tysiące zniszczonych zniczy i kwiatów. Wszędzie mnóstwo szkła. Zdjęcia przedstawiają tylko aleję główną, ale lampiony i kwiaty zniszczone są w głębi cmentarza po prawej stronie alei - opisuje jeden z internautów.
Internauci natychmiast wydali wyrok, że to musi być wina albo "niewychowanej młodzieży", albo pijanych wandali.
- Nawet zmarli nie mają spokoju. Zwyrodnialców trzeba złapać, ukarać materialnie i fizycznie, do ciężkiej pracy przy kopaniu rowów - piszą.
Sprawę zgłoszono na policję. Rozpoczęto dochodzenie.
To nie byli wandale
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że najprawdopodobniej doszło do aktu wandalizmu na cmentarzu komunalnym - informuje mł. asp. Wioleta Lisowiec-Kogut z Komendy Powiatowej Policji w Leżajsku.
Po przeprowadzeniu dochodzenia okazało się, że około godz. 16 we wtorek, 12 sierpnia, na polanie obok cmentarza lądował prywatny śmigłowiec. Z tego samego miejsca później wystartował. Policja na ten moment nie wie, o której godzinie.
- Najprawdopodobniej podmuch wywołany pracą śmigłowca spowodował te szkody. Gdyby ktoś niszczył, to pęknięte byłyby też płyty na nagrobkach, a takich uszkodzeń nie ma - dodaje policjantka.