Łódź: Bank odmówił kredytu na finansowanie nowych tramwajów
Zakup najwyżej 15 sztuk nowych tramwajów dla Łodzi będzie możliwy dzięki kredytowi bankowemu. Bank Gospodarstwa Krajowego odmówił naszemu miejskiemu przewoźnikowi nieoprocentowanego kredytu na 30 tramwajów, o jaki MPK ubiegało się od czasu, gdy złożony w ubiegłym roku wniosek o dofinansowanie z funduszy unijnych został rozpatrzony negatywnie.
MPK prowadzi rozmowy z Halle
Wakacyjne remonty torowisk utrudniają podróżowanie po Łodzi
To oznacza, że zamiast nowych tramwajów, na ulice Łodzi wyjadą kolejne pojazdy używane, najprawdopodobniej pochodzące z niemieckiego Halle. Nasz przewoźnik jest już po pierwszych rozmowach z tamtejszą firmą transportu miejskiego z których wynika, że możliwy byłby zakup nawet 50 sztuk przegubowych tramwajów typu MGT6D. To znane już łodzianom wagony, kursujące po naszym mieście od 7 lat. MPK chce kupić ich jeszcze więcej, bo w najbliższym czasie przybędzie tras do obsługi, trzeba też będzie wycofać z eksploatacji pokaźną liczbę najstarszych łódzkich tramwajów, czyli wagonowych konstali 805Na z lat 80. i 90.
– Prowadzimy rozmowy z Halle. Czekamy też jeszcze na ich ostateczne decyzje, ponieważ sprzedaż wagonów wiąże się z pozyskaniem przez nich nowych tramwajów ze Stadlera – powiedział portalowi "Transport Publiczny" prezes MPK–Łódź Zbigniew Papierski. I dodał: – Wiem, że pierwsze tramwaje mają zostać im dostarczone w październiku. My już rozmawiamy na temat harmonogramu ewentualnych dostaw. Przy czym to też nie będą od razu wszystkie. Będziemy je kupować partiami, tak jak wagony GT6ZR z Jeny.
Inni wymienili tabor, u nas idzie ciężko
Poprawiają niedawno wyremontowana ulicę. Tramwaje znów nie jeżdżą
Łódź nie ma szczęścia do nowego taboru tramwajowego. O ile w innych miastach najczęściej udało się wymienić cały przestarzały tabor szynowy, o tyle w Łodzi wciąż większość eksploatowanych tramwajów to pamiętające czasy PRL-u konstale. Choć wiele z nich zmodernizowano, to jednak posiadają zasadniczą wadę, jaką jest brak niskiej podłogi i niewygodne stopnie w wejściach. Brak klimatyzacji to kolejny mankament. A następnym jest wiek - większość z nich liczy sobie powyżej powyżej 40 lat, a to oznacza poważną korozję tych wagonów. Niektóre są tak zaatakowane przez rdzę, że gołym okiem widać dziury na wylot.
Ten stan rzeczy miało zmienić ponowne kupno 30 nowych tramwajów od firmy Modertrans (dwa lata temu kupiono już dla Łodzi pierwszą partię 30 sztuk), co pozwoliłoby na kasację kolejnych konstali. Niestety, nowych pojazdów będzie tylko 15 i to najwcześniej za rok. Resztę trzeba będzie uzupełnić dokonując zakupów w tramwajowym lumpeksie.