Łomża: Rolnik w szoku. Tuż obok jego gospodarstwa może powstać 19 metrowy blok
Rolnik z Łomży oburzony planami budowy bloku przy swoim gospodarstwie
Rolnik z Łomży nie kryje oburzenia - tuż obok jego gospodarstwa ma powstać sześciopiętrowy blok. Chodzi o teren przy ulicy Raganowicza, gdzie od lat prowadzi on 18-hektarowe gospodarstwo hodowlane.
Z jednej strony działka rolnika graniczy z jednostką wojskową, z drugiej - z garażami spółdzielni mieszkaniowej. Teraz w sąsiedztwie miałby stanąć jeszcze wysoki budynek mieszkalny.
- Cała sprawa zaczęła się jakiś czas temu, gdy dowiedziałem się, że jeden z biznesmenów planuje budowę bloku wielorodzinnego - opowiada rolnik, który chce zachować anonimowość. - O wszystkim dowiedziałem się dopiero wtedy, gdy postępowanie było już na zaawansowanym etapie. W 2024 roku w lipcu wydano pozwolenie na budowę obiektu o wysokości 18,5 metra. Cała działka miała zostać zabetonowana. Nikt mnie o tym nie poinformował. Usłyszałem, że inwestycja nie będzie oddziaływać na moją działkę, dlatego nie uznano mnie za stronę postępowania. Byłem w szoku. Ktoś chce kilka metrów od mojego domu postawić duży blok, a ja nie mam nic do powiedzenia? - dodaje.
Jak mówi, sytuacja rozwiązała się wówczas sama. - Opatrzność Boża mnie obroniła - wspomina rolnik. Inwestor, który miał realizować projekt, w wyniku zdarzeń losowych, zrezygnował z przedsięwzięcia i prawdopodobnie sprzedał teren deweloperowi.
Temat wraca - nowy wniosek o warunki zabudowy
Temat jednak powrócił miesiąc temu.
- Dostałem zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie wydania warunków zabudowy dla budynku wielorodzinnego. Poszedłem do urzędu, żeby zobaczyć, o co chodzi. Gdy zobaczyłem projekt, dosłownie zdębiałem - relacjonuje. - Dwie kondygnacje podziemne, sześć nadziemnych, 19 metrów wysokości. I to wszystko ma powstać kilka metrów od mojego gospodarstwa! I jednostki wojskowej! - mówi z niedowierzaniem.
Gospodarstwo z tradycjami - ziemia w rodzinie od pokoleń
- Moje gospodarstwo ma bogatą historię - mówi. - Mój pradziadek dostał w posagu ponad dwa hektary ziemi przy jednostce wojskowej. Do dziś stoi tu nawet ponad stuletni murowany budynek gospodarczy.
Jak dodaje, jego rodzina już raz została wywłaszczona. Po długiej batalii udało się jednak odzyskać utracony majątek. Teraz rolnik zapowiada, że również nie zamierza się poddawać.
- Do tej pory żyliśmy w zgodzie z otoczeniem. Nigdy nie było żadnych skarg ani interwencji dotyczących mojej działalności. Ale jeśli pod samym nosem powstanie duży blok, z pewnością to się zmieni - podkreśla.
"Hałas, nawozy, muchy" - obawy o przyszłe konflikty z mieszkańcami
Gospodarstwo ma charakter produkcji hodowlanej. Rolnik utrzymuje 50 sztuk bydła oraz 50 świń. Jak podkreśla, działalność tego typu wiąże się z naturalnymi dla rolnictwa uciążliwościami - hałasem maszyn, zapachem nawozów i obornika, a także obecnością kurzu czy much.
Budowa dużego bloku w bezpośrednim sąsiedztwie gospodarstwa, zdaniem rolnika, narazi przyszłych mieszkańców na stałe oddziaływanie związane z funkcjonowaniem hodowli. Może to prowadzić do licznych skarg i konfliktów społecznych.
- Nie wyobrażam sobie tego - mówi. - Hałas maszyn, nawozy, obornik, kurz, muchy... To wszystko zacznie przeszkadzać. Pojawią się skargi, problemy, a ja chcę po prostu dalej normalnie pracować, tak jak dotychczas - dodaje.
Rolnik zwraca również uwagę na problemy komunikacyjne, jakie może spowodować inwestycja. Droga dojazdowa do jego gospodarstwa ma zaledwie sześć metrów szerokości.
- Będę miał problem, żeby wyjechać z gospodarstwa. Ruch na pewno się zwiększy, a mieszkańcy bloku będą parkować samochody na ulicy, która już teraz jest bardzo wąska. Nie wyobrażam sobie, by mogło tam powstać jeszcze więcej utrudnień - podkreśla.
Urząd Miejski w Łomży: decyzja jeszcze nie zapadła
W łomżyńskim Urzędzie Miejskim dowiedzieliśmy się, że obecnie prowadzone jest postępowanie o wydanie warunków zabudowy dla przedmiotowej nieruchomości na podstawie wniosku prywatnego inwestora. Podstawą rozpatrywania wniosku są przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Parametry inwestycji, takie jak wysokość obiektu i inne wskaźniki zagospodarowania, mają zostać określone na podstawie analizy urbanistycznej sporządzonej przez osoby posiadające odpowiednie uprawnienia.
-W 2024 roku dla innego inwestora zostało wydane pozwolenie na budowę budynku mieszkalnego wielorodzinnego z częścią usługowo-handlową w parterze, wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną, wewnętrznym układem komunikacji pieszej i kołowej oraz 14 miejscami parkingowymi. Wspomniany rolnik nie był informowany o wydanym pozwoleniu na budowę ze względu na to, że nie był stroną w prowadzonym postępowaniu administracyjnym. Złożył on jednak wniosek o jego wznowienie - przekazuje Łukasz Czech z Urzędu Miejskiego w Łomży.
Dla tego terenu nie ma opracowanego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
-Nie można przesądzić, że decyzja zostanie wydana jako pozytywna ani jakie ostateczne parametry inwestycji zostaną w niej określone. Etap kolejnego pozwolenia na budowę (lub zmiany już wydanego) nastąpi wyłącznie w przypadku złożenia odpowiedniego wniosku do urzędu i dopiero po wydaniu ostatecznej decyzji o warunkach zabudowy oraz zakończeniu ewentualnych postępowań odwoławczych - informuje urzędnik.
Rolnika wspierają organizacje rolnicze
Jednocześnie rolnika wspierają organizacje rolnicze. Stowarzyszenie Dla Powiatu zapowiedziało, że będzie monitorować sprawę i udzielać rolnikowi z Łomży pomocy.
- Sytuacja jest kuriozalna. Jako stowarzyszenie będziemy wspierać rolnika, tym bardziej że wobec jego działalności nie ma udokumentowanych skarg. Postawienie bloku w sąsiedztwie gospodarstwa z pewnością to zmieni. To gospodarstwo prowadzone od pokoleń, zaopatrujące lokalnych mieszkańców w świeże produkty. Zawsze stajemy po stronie rolników - podkreśla Jan Ogił, prezes stowarzyszenia Dla Powiatu.
Rolnika z Łomży wsparła także Podlaska Izba Rolnicza, która skierowała do Prezydenta Łomży pismo z prośbą o wycofanie zgody na realizację planowanej inwestycji w obecnej lokalizacji oraz o zagwarantowanie rolnikowi możliwości dalszego, niezakłóconego prowadzenia działalności rolniczej zgodnie z obowiązującym prawem.