Lotniska regionalne odżyły po zimie. Tylko jedno zawodzi
Tegoroczny sezon letni zapowiada się całkiem dobrze. Regionalne porty lotnicze już na starcie mówią o większej liczbie pasażerów.
Rekordowy Kraków
Zacznijmy od największego lotniska regionalnego w Polsce. W kwietniu Port Lotniczy w Krakowie obsłużył 1,7 mln pasażerów, czyli o 16 proc. więcej w porównaniu z kwietniem 2023 r.
- 29 kwietnia przekroczyliśmy liczbę miliona pasażerów obsłużonych w jednym miesiącu. W ubiegłym roku taki wynik zanotowaliśmy dopiero w maju. Podobny wynik jak kwietniowy, czyli 1 mln 71 tys. pasażerów w ubiegłym roku, odnotowaliśmy dopiero w lipcu – wylicza Łukasz Strutyński, prezes zarządu Kraków Airport, cytowany w komunikacie.
- Co więcej, kwiecień stał pod znakiem rekordowych piątków: 11 kwietnia zanotowaliśmy 41 tys. pasażerów, tydzień później 42,5 tys. pasażerów, a 25 kwietnia padł rekord w historii naszego lotniska – 43 tys. pasażerów jednego dnia - dodał.
Wrocław i Katowice z podobnymi sukcesami
O dobrym wyniku, zarówno pod kątem liczby pasażerów, jak i dynamiki w skali roku, może mówić Port lotniczy we Wrocławiu, który w ubiegłym miesiącu obsłużył ponad 415 tys. osób. Tym samym odnotował wzrost rok do roku o 21 proc., zatem większy od tego, o którym mówi Kraków. Tradycyjnie największym zainteresowaniem cieszyły się połączenia ze stolicy Dolnego Śląska do Włoch. Skorzystało z nich 71 tys. podróżnych.
Z osiągniętych rezultatów zadowolony jest też Międzynarodowy Port Lotniczy „Katowice” im. Wojciecha Korfantego w Pyrzowicach. Jak poinformowało Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze, w kwietniu linie lotnicze przewiozły w ramach katowickiej siatki połączeń rozkładowych oraz czarterowych ponad 425 tys. podróżnych, czyli o 18,7 proc. niż w tym samym czasie w 2024 r.
- Pierwszy miesiąc obowiązywania rozkładu "Lato 2025" w Katowice Airport charakteryzował się znaczącym wzrostem ruchu pasażerskiego, a to dobry prognostyk przed szybko zbliżającym się szczytem tegorocznego sezonu wakacyjnego, który tradycyjnie przypada na lipiec i sierpień. Przed nami kolejne rekordy – w drugiej połowie maja, najszybciej w historii portu, spodziewamy się obsłużyć dwumilionowego pasażera w roku kalendarzowym - powiedział Artur Tomasik, prezes zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, cytowany w komunikacie.
Mali, ale rosną
Znacznie mniej pasażerów, bo tylko 8886, miał Port Lotniczy Olsztyn-Szymany. Jednak rok do roku ich liczba wzrosła ponad dwukrotnie. W kwietniu 2024 r. obsłużono jedynie 4128 pasażerów.
- Kwiecień zeszłego roku był pierwszym miesiącem dotkniętym zawieszeniem lotów na dwóch trasach Wizz Air oferowanych z Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury, tj. Dortmundu i Londynu Luton. Sytuacja ta pokazała, jak wrażliwe na zmiany w branży lotniczej są małe, regionalne porty. Konsekwencje wycofania samolotów z powodu serwisowania wadliwych silników dotknęły wiele lotnisk w całej Polsce i Europie - jednak najmniejsze porty, jak nasz, odczuły to najbardziej dotkliwie - tłumaczy Strefie Biznesu Dariusz Naworski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury.
- Przewoźnik zadeklarował wznowienie lotów na zawieszonych trasach, jak tylko odzyska zdolności operacyjne, jednak nie wskazał konkretnego terminu - dodaje.
Natomiast dynamiką na poziomie 34 proc. rok do roku, może pochwalić się Lotnisko Zielona Góra-Babi Most. Jednak w tym przypadku, w porównaniu np. z Wrocławiem, liczba obsłużonych pasażerów jest o ponad 70-krotnie mniejsza. Połączenia z Lotniska Zielona Góra-Babi Most wybrało dokładnie 5636 osób.
Jednocześnie poprzedni miesiąc dla Babi Mostu był ważny także z innego względu. Rozpoczęła się budowa nowego terminala.
- Nowy terminal ma być przestronny, bezpieczny i zgodny z nowoczesnymi zasadami zielonej polityki. Dzięki planowanej rozbudowie infrastruktury lotnisko będzie mogło obsługiwać do 250 tys. pasażerów rocznie, czyli o 2/3 więcej niż obecnie. Zakończenie prac planowane jest na październik 2025 roku, co umożliwi uruchomienie nowych połączeń międzynarodowych i znacząco poprawi komfort obsługi pasażerów – poinformowało Lotnisko Zielona Góra-Babi Most.
Na plus, ale jednak tylko lekki, jest też Port Lotniczy Szczecin-Goleniów. W kwietniu obsłużonych zostało tu 37,7 tys. osób. To o 5,3 proc. więcej w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.
- Największy wzrost ilości pasażerów w stosunku do kwietnia 2024 zanotowaliśmy na trasie do i z Liverpoolu. Wyniósł on 75,2 proc. – mówi Strefie Biznesu Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów.
Modlin bez sukcesu
A jak sytuacja wygląda w Modlinie? Tu powodów do zadowolenia nie ma. W kwietniu z usług lotniska Warszawa-Modlin skorzystało około 145 tys. osób. Podczas gdy w analogicznym czasie ubiegłego roku było to blisko 230 tys. pasażerów.
Są też regionalne porty lotnicze, które nie udostępniają swoich wyników w każdym miesiącu.
- Nie podajemy wyników za pojedyncze miesiące. Zgodnie z polityką spółki, przekazujemy informacje po każdym kwartale - mówi Agnieszka Michajłow, rzeczniczka prasowa Portu Lotniczego Gdańsk.
Podobną politykę mają Bydgoszcz oraz Łódź.