Łowicz: Sklepowi złodzieje na gościnnych występach. Łodzianie wpadli w Łowiczu
Do Łowicza na zakupy przyjechali aż z Łodzi. Sęk w tym, że za towary nie zamierzali płacić. Mieli pecha, bo w tym samym czasie sprawunki robił jeden z policjantów Wydziału Kryminalnego miejscowej komendy.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Zuzanna Gawałkiewicz
W poniedziałek, 15 września wczesnym popołudniem funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu robił zakupy w jednym z marketów. Jego uwagę zwróciło dwóch mężczyzn zmierzających do wyjścia w wózkami wypakowanymi towarami. Za klientami biegł pracownik ochrony krzycząc, jednak panowie nie zwracali na niego uwagi.
- Policjant postanowił zagrodzić im drogę. Pracownik ochrony poinformował, iż mężczyźni nie zapłacili za towar. Policjant okazał legitymację służbową i wspólnie zatrzymali mężczyzn - informuje nadkom. Urszula Szymczak, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Łowiczu. - Funkcjonariusz powiadomił dyżurnego, który na miejsce skierował patrol policji. Okazało się, że to dwaj 41-letni łodzianie, znani policji z wcześniejszych konfliktów z prawem. Obaj zostali zatrzymani.
Skandal korupcyjny w Ukrainie. Najbliższe otoczenie Zełenskiego pod lupą służb
Na tym jednak się nie skończyło, bowiem już na parkingu marketu funkcjonariusz dostrzegł, że młody kierowca stojącego przed sklepem forda zachowuje się w sposób zdradzający wyraźne zdenerwowanie. Wobec tego poprosił kolejny radiowóz o kontrolę.
- Za kierownicą znajdował się 24-letni łodzianin. Okazało się, że mężczyźni razem przyjechali na gościnne występy - relacjonuje nadkom. Urszula Szymczak. - Towar o wartości ponad 3300 złotych powrócił na sklepowe półki, a wszyscy mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Dwaj 41-latkowie usłyszeli zarzuty kradzieży artykułów spożywczych, drogeryjnych i alkoholi, 24-latek z kolei pomocnictwa w kradzieży. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.