Lublin: Zrobili to jako pierwsi. KUL stworzył cyfrową mapę polskich klasztorów
"Atlas klasztorów w Polsce X-XXI wieku" oraz aplikację - cyfrową mapę pokazującą ich lokalizacje stworzył zespół naukowców z KUL. Można w niej znaleźć m.in. siostry zakonne podążające za cyrkiem.
Zespół naukowców Ośrodka Badań nad Geografią Historyczną Kościoła w Polsce zbadał prawie 12,5 tysiąca klasztorów i domów zakonnych – 8,7 tys. żeńskich i 3,7 tys. męskich, działających w 329 zakonach i zgromadzeniach zakonnych, w tym w 123 męskich i 206 żeńskich.
- Wśród nich znalazły się tak tajemnicze i opisywane niekiedy w literaturze pięknej jak kalatrawensi czy templariusze – wskazuje dr hab. Robert Kozyrski, prof. KUL z Ośrodka Badań nad Geografią Historyczną Kościoła w Polsce w Instytucie Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
W trwających od 2017 r. badaniach uczestniczyli świeccy, duchowni i zakonni naukowcy historycy i archiwiści.
Dzięki ich pracy powstał „Atlas klasztorów w Polsce X-XXI wieku” - pierwsze w historiografii Polski kompendium, które dokumentuje istnienie prawdopodobnie wszystkich zakonów i wspólnot zakonnych na ziemiach polskich i historycznie związanych z Polską, a leżących obecnie na terenie Białorusi, Ukrainy, Łotwy, Litwy, Estonii, a nawet Rosji.
- To 12 497 miejsc lokalizacji domów zakonnych, klasztorów domów zakonnych, placówek zakonnych, zarówno tych istniejących, jak i nieistniejących. Fenomen naszego projektu polega na tym, że po raz pierwszy została ukazana kompletna lista tych wspólnot – podkreśla siostra dr Monika Kupczewska z Ośrodka Badań nad Geografią Historyczną Kościoła w Polsce, która przewodniczyła zespołowi ds. zakonów żeńskich.
Wśród tych wspólnot znalazło się zgromadzenie Małych Sióstr Jezusa Karola de Foucauld, mające w swoim charyzmacie pomoc drugiemu człowiekowi przez obecność i dawanie świadectwa. W przekazanych badaczom dokumentach jedna z siedzib miała w nazwie miejscowości słowo „cyrk”.
- Okazało się, że ta wspólnota nie była związana zdanym terytorium, ale z...cyrkiem. Siostry przemieszczały się wraz z grupą cyrkowców, pełniąc różne funkcje, przede wszystkim misję opieki duchowej – tłumaczy siostra dr Kupczewska.
Zakonnice z tego zgromadzenia towarzyszą„ludziom pracy”, pracują na„zmywakach”, w fabrykach.
W Krakowie jedna z sióstr pracowała w fabryce bombek choinkowych. To nie jedyny niezwykły fakt, który ukazuje „Atlas..” .
- Jedna ze wspólnot sióstr sercanek swoją siedzibę miała na….dachu kościoła parafialnego. W latach 60-tych XX wieku, gdy zgromadzenia zakonne były rugowane z przestrzeni publicznej, proboszczowie zapraszali siostry do pracy w parafiach. Jako miejsce zamieszkania proponowali domy parafialne lub organistówki, w tym przypadku… strych budynku parafii – opisuje Monika Stojowska, z-ca rzecznika prasowego KUL
Na ziemiach polskich jako pierwsi pojawili się w X wieku benedyktyni, w XII wieku - pierwsze siostry zakonne. Największa liczba zakonów męskich funkcjonowała pod koniec XVIII wieku. W czasie zaborów, od 1772 roku, klasztory były likwidowane, szczególnie w latach 80-tych XVIII wieku i po powstaniu styczniowym 1863-1864.
- Zakonnicy byli zwalczani ponieważ pielęgnowali polskość, kulturę i tradycję. Głównym zarzutem wobec nich było „niemoralne prowadzenie się”, które miało polegać na szerzeniu wśród dzieci polskości i kultywowaniu polskich modlitw czy pieśni religijnych – wyjaśniai dr hab. Robert Kozyrski.
Dlatego w XIX wieku kapucyn, błogosławiony ojciec Honorat Koźmiński, zaproponował Kościołowi inną formę życia zakonnego – ukrytego.
Sam założył ponad 20 zgromadzeń żeńskich sióstr bezhabitowych (niehabitowych). Siostry prowadziły ukryte życie, często zmieniając lokalizacje. Jak podaje KUL, aplikacja jest tak dokładna, że pokazuje ich przenosiny z kamienicy do kamienicy.
- Do tej pory funkcjonują wspólnoty ukryte, a należące do nich siostry między innymi pracują w kancelariach rządowych. - Na ich prośbę nie podajemy wielu szczegółów – mówi s. dr Monika Kupczewska.
Aplikacja „Atlas klasztorów w Polsce w X-XXI wieku” w formie cyfrowej online można znaleźć na stronie Ośrodka Badań nad Geografią Historyczną Kościoła w Polsce w Instytucie Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Projekt został sfinansowany przez Narodowy Program Rozwoju Humanistyki.
„To pierwsze takie kompendium w historii”