Mauzoleum Lenina. Nieuszanowana ostatnia wola dyktatora

Mauzoleum Lenina, majestatyczna struktura zlokalizowana na Placu Czerwonym w Moskwie, to nie tylko architektoniczny pomnik, ale przede wszystkim miejsce, w którym spoczywa zmumifikowane ciało bolszewickiego dyktatora. Mumia Lenina jest jedną z najsłynniejszych mumii na świecie i obiektem fascynacji dla naukowców, historyków i zwykłych zwiedzających. Co faktycznie wiemy o mauzoleum i mumii Lenina?

Kadr z filmu poświęconego LeninowiKadr z filmu poświęconego Leninowi
Źródło zdjęć: © BBC
Przez Wieki

Nieuszanowana ostatnia wola dyktatora

Jeszcze przed śmiercią Włodzimierz Lenin oznajmił, że chce być pochowany w Piotrogrodzie (Leningradzie), lecz takiego rozwiązania na Kremlu w ogóle nie brano pod uwagę. Nadieżda Krupska, żona zmarłego, próbowała wprawdzie ten problem rozwiązać, wnosząc oficjalny protest przed Politbiurem, ale jej głos całkowicie zbagatelizowano.

Co więcej, kierownictwo partii bolszewickiej podało do wiadomości, że lud w adresowanych do władz listach domagał się zakonserwowania ciała wodza i wystawienia go na widok publiczny. W rzeczywistości było to kłamstwo, a pomysł zrodził się w głowach bolszewików.

Największym zwolennikiem tej idei stał się następca Lenina, Józef Stalin, przekonany o konieczności wykorzystania śmierci poprzednika do celów typowo propagandowych. Zwłoki Lenina miały stać się symbolem jednoczącym wszystkich obywateli ZSRR i zwolenników komunizmu na całym globie.

Lenin w lodówce!

Ciało Lenina wstępnie zabalsamowano tuż po jego śmierci, aby w zadowalającym stanie dotrwało do ceremonii pogrzebowej. Z każdym jednak upływającym dniem ze zwłokami było coraz gorzej. Należało niezwłocznie coś uczynić, aby nie rozłożyły się one całkowicie. W przeciwnym razie misternie uknuty plan Politbiura mógł spalić na panewce.

Tuż po pogrzebie jeden z komunistów zasugerował zamrożenie Lenina i proponował zakupienie z Niemiec specjalnego sprzętu chłodzącego. Projekt ten mimo sprowadzenia do Moskwy lodówki nie zdał egzaminu – na ciele zmarłego w niektórych miejscach pojawiły się ciemne plamy.

Słusznie obawiano się, że kiedy nadejdzie wiosna, a potem lato, zwłoki pod wpływem temperatury będą wyglądały jeszcze gorzej i w zasadzie nie będą się nadawały do oglądania.

Wyścig z czasem

W końcu do stolicy ściągnięto dwóch wybitnych uczonych, profesorów Worobiowa i Zbarskiego, którzy zgodzili się zabalsamować ciało Lenina za pomocą specjalnej mikstury. Problem polegał na tym, że należało ją przygotować niemal od podstaw.

Gdyby nie udało się tego zrobić, eksperymentatorów czekała pewna śmierć lub – w najlepszym razie – pobyt w łagrze. Zdając sobie sprawę z ciążącej na nich odpowiedzialności, uczeni wzięli się ostro do pracy. Udostępniono im najlepszą aparaturę i na użytek eksperymentu użyczono zwłok mężczyzn, sprowadzonych z różnych kostnic.

Trud się opłacił. Po kilku miesiącach wytężonych wysiłków wynaleziono mieszaninę powstałą na bazie alkoholu, gliceryny, octanu potasu i chloranu chininy. Przed wtłoczeniem jej do organizmu usunięto wszystkie organy wewnętrzne i wytoczono płyny fizjologiczne. Sporządzono też specjalne gumowe opaski, aby chemikalia nie przedostały się na zewnątrz zabalsamowanego ciała.

Mauzoleum Lenina

Mauzoleum Lenina to dzieło architekta Aleksandra Szczuszewa, które wzniesiono w niewiarygodnie krótkim czasie. Otwarte dla publiczności 1 sierpnia 1924 roku, miejsce to od razu stało się centralnym punktem Placu Czerwonego i symbolicznym sercem nowo utworzonej radzieckiej państwowości.

Początkowo zwłoki Lenina umieszczono w niewielkiej budowli z drewna sosnowego. Jeszcze w 1924 roku powstało drugie, większe mauzoleum, zaprojektowane przez Konstantina Mielnikowa. Wybudowano je ze znacznie trwalszego drzewa dębowego. Całą konstrukcję wzorowano na piramidzie schodkowej faraona Dżesera z Sakkary oraz grobowcu króla perskiego Cyrusa Wielkiego z Pasargady.

Kilka lat później, w 1930 roku, na placu Czerwonym stanął trzeci budynek, w którym ostatecznie spoczęły zmumifikowane zwłoki Lenina. Mauzoleum to wzniesiono z czarnego i czerwonego granitu, kilku rodzajów marmuru, porfiru i labradorytu. W 1973 roku dodano do niego pancerne szyby, które na specjalne zamówienie wykonał jeden z rosyjskich rzeźbiarzy.

Pielgrzymki do mauzoleum

Tymczasowe mauzoleum (1924–1930), podobnie jak później stałe, było miejscem pielgrzymek nie tylko komunistów z krwi i kości, ale także zwykłych ciekawskich. Z czasem wizyta na placu Czerwonym i złożenie wieńca przy mauzoleum stały się nieodłącznym elementem wizyt ważnych osób z kraju i zagranicy.

Znamienne, że rzadko zaglądała do męża Nadieżda Krupska, która do końca życia nie mogła pogodzić się z tym, jaką potraktowały ją władze. Po raz ostatni odwiedziła Wołodię w 1938 roku, na krótko przed swoją śmiercią. Podobno po cichu rzekła wówczas: "On ciągle taki sam, a ja taka stara".

Mauzoleum w chwili obecnej jest dostępne dla zwiedzających niemal każdego dnia. Na czas konserwacji mumii – co odbywa się średnio co osiemnaście miesięcy – grobowiec jest zamykany.

Zamachy na mumię

Grobowiec Lenina odwiedzali też nieproszeni goście, nawołujący do usunięcia, jak to niekiedy można było usłyszeć, "największego bluźniercy Rosji". W 1959 roku jeden ze zwiedzających rzucił młotkiem w sarkofag i rozbił szło w drobny mak.

Inny zwiedzający w 1973 roku wniósł pod płaszczem materiały wybuchowe i wysadził się w powietrze, lecz zamach na martwego Lenina się nie powiódł.

Mauzoleum do rozbiórki?

Mimo że Mauzoleum Lenina jest jednym z najważniejszych symboli Związku Radzieckiego, nie brakuje kontrowersji wokół istnienia tego miejsca.

Po upadku ZSRR pojawiły się nawet głosy domagające się usunięcia ciała Lenina i zamknięcia mauzoleum. Argumentowano, że miejsce to jest reliktem przeszłości i nie powinno znajdować się w przestrzeni publicznej nowoczesnej Rosji.

Jednakże, decyzja o dalszym istnieniu mauzoleum i spoczynku Lenina wciąż budzi emocje, stanowiąc temat rozlicznych dyskusji. Na razie wszystko pozostaje bez zmian. Tym bardziej, iż większość Rosjan uznaje Lenina za bohatera narodowego.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ostojów: Festyn na zakończenie lata. Byłeś - znajdź się na zdjęciach
Ostojów: Festyn na zakończenie lata. Byłeś - znajdź się na zdjęciach
Brzeg: Wypuścili go z aresztu i od razu poszedł na włam. Za multirecydywę grozi mu teraz 15 lat
Brzeg: Wypuścili go z aresztu i od razu poszedł na włam. Za multirecydywę grozi mu teraz 15 lat
Krężce: Jednostka OSP obchodziła jubileusz 100-lecia
Krężce: Jednostka OSP obchodziła jubileusz 100-lecia
Łódź: Cztery pory sportu w Manufakturze. Najlepsze okazały się Skierniewice
Łódź: Cztery pory sportu w Manufakturze. Najlepsze okazały się Skierniewice
Ustronie Morskie: Dożynki. Święto plonów z mnóstwem dobrej zabawy [ZDJĘCIA]
Ustronie Morskie: Dożynki. Święto plonów z mnóstwem dobrej zabawy [ZDJĘCIA]
Pruszcz Gdański: To była muzyczna i słowna uczta. Tak było na Narodowym Czytaniu
Pruszcz Gdański: To była muzyczna i słowna uczta. Tak było na Narodowym Czytaniu
Zielona Góra: Kapitalna impreza! Ponad 600 osób wystartowało w Lotto Drużynowym Biegu Winobraniowym o Puchar "Gazety Lubuskiej" | ZDJĘCIA
Zielona Góra: Kapitalna impreza! Ponad 600 osób wystartowało w Lotto Drużynowym Biegu Winobraniowym o Puchar "Gazety Lubuskiej" | ZDJĘCIA
Bobolice: Mieszkańcy dziękowali za zbiory i prosili o pomyślność w przyszłym roku [ZDJĘCIA]
Bobolice: Mieszkańcy dziękowali za zbiory i prosili o pomyślność w przyszłym roku [ZDJĘCIA]
Białystok: Narodowe Czytanie 2025. Tym razem dzieł Jana Kochanowskiego. Plenerowa lekcja literatury miała miejsce w Różance
Białystok: Narodowe Czytanie 2025. Tym razem dzieł Jana Kochanowskiego. Plenerowa lekcja literatury miała miejsce w Różance
Białe Błota: Kolizja na drodze S5 pod Bydgoszczą. Zderzyły się dwa samochody
Białe Błota: Kolizja na drodze S5 pod Bydgoszczą. Zderzyły się dwa samochody
Kotowice: Motocyklista wjechał w tył auta na A2. Lądował śmigłowiec LPR
Kotowice: Motocyklista wjechał w tył auta na A2. Lądował śmigłowiec LPR
Zamach na księżniczkę Annę. Postawa kobiety zdziwiła wszystkich
Zamach na księżniczkę Annę. Postawa kobiety zdziwiła wszystkich
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wp Info