Milionowe odszkodowanie za obwodnicę Końskich. Zarząd województwa mówi o karygodnych zaniedbaniach
Poważne zarzuty na konferencji w Urzędzie Marszałkowskim w związku z przegraną sprawą dotyczącą obwodnicy Końskich
Zarząd Województwa Świętokrzyskiego poinformował podczas briefingu prasowego zorganizowanego we wtorek, 1 lipca, że podjął decyzję o uruchomieniu środków w wysokości 3,2 miliona złotych, co zapobiegło zajęciu rachunków bankowych Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich przez komornika. To efekt wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie, dotyczącego roszczeń finansowych wykonawcy inwestycji drogowej sprzed ponad dekady.
Chodzi o realizowane w latach 2012–2014 zadanie: „Budowa obwodnicy Końskich na drodze wojewódzkiej numer 728”. Wykonawca domagał się zwiększenia wynagrodzenia za wykonanie inwestycji. Po wieloletnim sporze sądowym zapadł prawomocny wyrok zasądzający dodatkową wypłatę wraz z odsetkami i kosztami sądowymi.
To jednak nie jedyna finansowa konsekwencja tej sprawy. Jak podaje Zarząd Województwa, w latach 2015–2025 z budżetu regionu wypłacono: 16 milionów złotych tytułem należności głównych, 6,8 miliona złotych odsetek oraz 800 tysięcy złotych kosztów postępowań sądowych. Łącznie daje to kwotę 23,6 miliona złotych, które – jak podkreśla Zarząd – mogły zostać przeznaczone na inne cele, takie jak poprawa bezpieczeństwa pieszych czy inwestycje w ochronę zdrowia.
– Zaniedbania i nieprawidłowości związane z realizacją tej inwestycji, w tym brak właściwego nadzoru oraz niekorzystne zapisy umowy zawartej przez Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich w 2012 roku, miały bezpośrednie skutki finansowe dla budżetu województwa w kolejnych latach – komentuje marszałek województwa Renata Janik.
Marszałek zaznacza również, że odpowiedzialność za koordynację zadań drogowych w tamtym okresie spoczywała na ówczesnym członku Zarządu Województwa, a obecnie radnym Sejmiku – Janie Maćkowiaku.
– To mieszkańcy regionu ponoszą dziś skutki decyzji i zaniedbań sprzed lat. Jako obecne władze województwa musimy dziś płacić rachunki za błędy poprzedników – dodała Renata Janik.
Zobacz film:
Ciężar finansowy wynikający z tych rozstrzygnięć sądowych przypadł na okres sprawowania władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, czyli lata 2019–2025.
Radny Jan Maćkowiak mocno odpowiada
Swoje stanowisko w tej kontrowersyjnej sprawie zajął również wywołany do tablicy, były wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, a obecny radny Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego z Platformy Obywatelskiej, Jan Maćkowiak, który zaznaczył, że kierował się interesem publicznym.
– Firma budująca drogę zgłosiła na koniec inwestycji oczekiwanie zapłaty za roboty, które – według naszych obmiarów – nie zostały wykonane. Ówczesny dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, Damian Urbanowski, poinformował mnie o tym i wspólnie zdecydowaliśmy, że nie możemy zapłacić za coś, czego fizycznie nie ma. Uważałem wtedy i uważam dziś, że nie mamy prawa wydawać publicznych pieniędzy wbrew umowie – mówił Maćkowiak.
Były wicemarszałek podkreślił, że decyzja o odmowie zapłaty była poparta dokumentacją i rzetelnym nadzorem ze strony urzędników.
– Powiedziałem wtedy: macie moją akceptację. Jeżeli firma pójdzie do sądu, będziemy bronić prawdy. I wygraliśmy sprawę w pierwszej instancji jeszcze za mojej kadencji – przypomniał.
Po zakończeniu kadencji Maćkowiaka nadzór nad sprawą przejęły nowe władze województwa. Jak twierdzi, mimo jego apeli o dalszą obronę interesu publicznego, sprawa została przegrana w kolejnych instancjach. – Nie wiem, czy to kwestia niedostatecznej obrony, ale wiem, że województwo musiało wypłacić pieniądze firmie, razem z odsetkami. To są poważne środki. Gdyby sytuacja się powtórzyła, podjąłbym taką samą decyzję – zaznaczył.
Kontrowersje wokół milionowego odszkodowania. Tak sprawa sądowa wyglądała na przestrzeni lat
W związku z kontrowersjami, jakie wiążą się z milionowym odszkodowaniem z publicznych pieniędzy poprosiliśmy Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego o szczegółowe dane związane z przebiegiem sprawy na przestrzeni lat. Oto odpowiedz, którą otrzymała nasza redakcja:
Pragnę Państwa poinformować, że Zarząd Województwa podejmując w dniu 25 czerwca 2025 roku decyzję o uruchomieniu środków 3.203.314,71 złotych zapobiegł zajęciu przez komornika rachunków bankowych Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Dzień wcześniej Sąd Apelacyjny w Krakowie wydał wyrok w sprawie zwiększenia wynagrodzenia dla wykonawcy realizującego w latach 2012 – 2014 zadanie drogowe „Budowa obwodnicy Końskich na drodze wojewódzkiej Numer 728”.Wyrok Sądu Apelacyjnego został wydany po ponownym rozpoznaniu sprawy w wyniku uwzględnionej przez Sąd Najwyższy skargi kasacyjnej wykonawcy złożonej w 2019 roku. Należność główna dochodzona przez wykonawcę stanowiła kwotę 1.490.488,56 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od 9 marca 2014 roku do dnia zapłaty stanowiącymi kwotę 1.456.834,15 złotych oraz kosztami postępowania apelacyjnego i kasacyjnego w wysokości 255.992,00 zł (łącznie 3.203.314,71 złotych).To nie pierwsze skutki finansowe poniesione z budżetu Województwa Świętokrzyskiego w związku ze sprawami sądowymi dotyczącymi rozliczeń z wykonawcą przedmiotowej obwodnicy.W kwietniu 2019 roku ówczesny Zarząd Województwa VI kadencji pod przewodnictwem Marszałka Andrzeja Bętkowskiego został zszokowany postawieniem Województwa Świętokrzyskiego w sytuacji konieczności natychmiastowego znalezienia środków w łącznej kwocie 16.277.968,30 złotych w związku z wydaniem przez Sąd Apelacyjny w Krakowie wyroku nakazującego wypłatę dla wykonawcy odszkodowania z tytułu kary umownej w kwocie 11.605.392,68 złotych, plus odsetki - 4.428.808,62 złotych oraz koszty postępowania sądowego 243.767 złotych.Uruchomienie przedmiotowych środków w dniu następującym po wydaniu wyroku strony zapobiegło przeprowadzeniu egzekucji i zajęciu przez komornika rachunków bankowych Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Jednocześnie wydatkowanie tak dużych środków z tytułu wyroku sądowego ograniczało możliwości Województwa w realizacji zadań między innymi w zakresie ochrony zdrowia oraz poprawy bezpieczeństwa pieszych.Ponadto w związku z wyrokami Sądu Okręgowego w Kielcach oraz Sądu Apelacyjnego w Krakowie w roku 2019, 2021 i 2025 dokonano wypłaty wynagrodzenia wyżej wymienionemu wykonawcy w kwocie 1.080.948,88 złotych, plus odsetki, które na dzień zapłaty stanowiły kwotę 613.391,89 złotych oraz poniesiono koszty postępowania sądowego 173.422,92 złotych, co łącznie stanowiło 1.867.763,69 złotych.Dodatkowo w latach 2015-2018 z budżetu Województwa Świętokrzyskiego w związku z przegranymi sprawami sądowymi z wykonawcą inwestycji pod nazwą „Budowa obwodnicy Końskich na drodze wojewódzkiej Numer 728” wydatkowano łącznie 2.236.160,49 złotych, w tym 1.796.714,01 złotych z tytułu należności głównej, 276.835,48 złotych odsetek i 162.611,00 złotych kosztów postępowania sądowego.Podsumowując, nieprawidłowości i zaniedbania w zakresie zawartej przez Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich w 2012 roku umowy i rozliczenia przedmiotowego zadania drogowego w latach 2012-2014, skutkowały dodatkowymi wydatkami na prawie 23 miliony 600 tysięcy złotych.Za zaniedbania lub zaniechania w trakcie „Budowy obwodnicy Końskich na drodze wojewódzkiej Numer 728” a także brak właściwego nadzoru przez poprzednią ekipę rządzącą województwem skutki finansowe zostały poniesione z budżetu Województwa głównie w okresie sprawowania władzy przez Prawo i Sprawiedliwość to jest pomiędzy 2019 a 2025 rokiem. W latach, w którym przedmiotowe zadanie było wykonywane, za koordynację zadań samorządu województwa w zakresie dróg wojewódzkich odpowiadał obecny Radny Sejmiku Pan Jan Maćkowiak, sprawujący wówczas funkcję Członka Zarządu Województwa.
Jan Maćkowiak o politycznym aspekcie sprawy
Jan Maćkowiak podsumował wtorkową konferencję i zarzuty pod jego adresem twierdząc, że cała sprawa ma ona aspekt polityczny.
– Jestem przekonany, że dzisiejsze oskarżenia to reakcja na moje krytyczne wystąpienie podczas sesji absolutoryjnej. Jako przedstawiciel opozycji mam prawo i obowiązek mówić otwarcie o nieprawidłowościach – podsumował apelując do Zarządu o to, aby zajął się budowaniem dróg, kupowaniem pociągów i powołaniem zgodnie z procedurą dyrektora kieleckiego teatru.