Młodzi kibice z powiatu kaliskiego na meczu Polski z Finlandią
W niedzielę, 7 września Polska pokonała Finlandię 3:1. Na taki wynik czekali wszyscy kibice, a szczególnie ci, którzy dopingowali naszych na stadionie w Chorzowie. Wśród nich byli młodzi adepci piłki nożnej z powiatu kaliskiego. Dla juniorskich drużyn RKS-u Radliczyce i KS Opatówek taki wyjazd był spełnieniem marzeń!
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Ewelina Samulak-Andrzejczak
Ewelina Samulak-Andrzejczak
Kibice z Radliczyc i Opatówka na meczu Polska - Finlandia
Młodzi zawodnicy z Radliczyc i Opatówka mieli to szczęście zobaczyć na własne oczy trzy bramki strzelone przez Casha, Lewandowskiego i Kamińskiego, a potem z polskimi kibicami cieszyć się z wygranej 3:1.
- Od początku obstawiałem, że taki będzie wynik - powiedział Wojtek.
- Byłem już na kilku meczach, ale ten był najlepszy - stwierdził Alan.
Dla dzieci, które stawiają swoje pierwsze kroki w swoich drużynach wyjazd na taki mecz to nie lada gratka, ale też integracja i budowanie społeczności.
RKS Radliczyce buduje drużynową społeczność
Młodzi zawodnicy RKS Radliczyce nie tylko trenują, rozgrywają sparingi, ale też za sprawą trenera i zarządu klubu oraz dorosłych zawodników budują społeczność podczas wspólnych wyjazdów i atrakcji.
- W połowie lipca postanowiliśmy z prezesem i wiceprezesem RKS Radliczyce założyć drużynę młodzieżową, która ma za zadanie zachęcić młodzież do uprawiania sportu i aktywnego spędzenia czasu. Dla nas bardzo ważne jest również to, żeby zjednoczyć tą nasza młodizeż z Radliczyc i okolic i budować taką społeczność wokół naszej drużyny. Za nami mecz KKS-u, wyjazd na basen i właśnie mecz reprezentacji Polski. Mamy też bardzo ambitny plan na listopad, którego jeszcze nie zdradzam, ale będzie to coś bardzo dużego - mówi Przemysław Zając, trener RKS Radliczyce. - Ja te ambicje sportowe na razie tonuje, dlatego że dojście do zawodowej piłki jest bardzo trudne, ale chcemy ich nauczyć życia i pokazać, że dojście do czegoś wymaga poświęcenia - dodaje.
Drużyna RKS-u stopniowo się rozwija. Liczy 13 osób, w tym jedną dziewczynę.
- Na razie dobrze się razem ze sobą bawimy. I jesteśmy wdzięczni naszym darczyńcom, bo tak naprawdę wszystko co mamy - sprzęt i środki jakie mamy im zawdzięczamy. Bardzo wspiera nas firma Neptun Energy z Gdańska, która pomogła nam sprzętowo i ubrała drużynę od skarpetek do czapki zimowej - mówi Przemysław Zając.