Na drodze ekspresowej pędził prawie 200 km/h. Wpadł w ręce policji
Droga ekspresowa służy do tego, by jechać szybciej, ale nie pędzić z niebotyczną prędkością. Zapomniał o tym chyba mieszkaniec Dolnego Śląska, który jechał ekspresową "piątką" blisko 200 km/h.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | BOgdan Bogielczyk
Anna Maćkowiak
O tym, że pośpiech jest złym doradcą, przekonał się dzisiaj 40-letni mieszkaniec Dolnego Śląska, który spieszył się na Superpuchar Polski Lech Poznań - Legia Warszawa.
- Po drodze został zatrzymany przez leszczyńskich policjantów pomiędzy Korzeńskiem, a Rawiczem kiedy jechał z dużo za dużą prędkością. Kierował audi, przewożąc swoich kolegów, jechał z prędkością 192 km/h. Na drodze ekspresowej s5 dozwolona prędkość to 120km/h - informuje Komenda Miejska Policji w Lesznie.
40-latek został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł i 15 punktami karnymi.
Policja przypomina, że mija drugi tydzień wakacji, a na polskich drogach zginęło już 67 osób. I główną przyczyną tych tragedii była nieodpowiedzialność kierowców oraz nadmierna prędkość.