Wrocław: Zaatakował żonę kamienną podstawką pod papugę. "To dla naszego dobra"
Do zdarzenia doszło pod koniec marca 2025 roku w jednym z mieszkań na terenie Wrocławia. Zgodnie z ustaleniami śledczych, Marek P. wziął do ręki kamienną podstawkę pod figurkę papugi. Zamachnął się i uderzał swoją żonę. Bił ją po głowie. Później zaczął dusić kobietę.
- W konsekwencji miał spowodować u pokrzywdzonej obrażenia w postaci ran tłuczonych okolicy ciemieniowej i czołowej, które to naruszyły czynności narządów - mówi Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Żonie udało się wyrwać i uciec. Sprawa trafiła do służb. Marek P. nie przyznaje się do tego, że próbował ją zabić. Tłumaczy, że chciał tylko "lekko uszkodzić" swoją żonę. I to dla ich wspólnego dobra. W ten sposób próbował wstrzymać procedurę eksmisji, o której nie wspomniał małżonce.
- W toku postępowania uzyskano opinię zespołu biegłych z zakresu psychiatrii i psychologa, z której wynika, że w chwili popełniania zarzucanego Markowi P. czynu, miał on ograniczoną w znacznym stopniu zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem - dodaje rzeczniczka.
Decyzją sądu, mężczyzna spędzi najbliższe miesiące w areszcie. Za próbę usiłowania zabójstwa grozi mu kara od 10 lat do dożywotniego pozbawienia wolności. Jeśli potwierdzi się, że mężczyzna był niepoczytalny, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.