Na tej hałdzie na Śląsku miał być stok narciarski. Zwałowisko wciąż pyli i utrudnia życie mieszkańców. "Nie przerzucamy odpowiedzialności"
W tym artykule:
- Barosz Gwimet powinien stracić zgodę na eksploatację hałdy w Radlinie?
- Opracowanie, które jest, ale nikt go nie widział i nie czytał
- Starostwo wydaje decyzję, technologię zatwierdza właściciel
- Są podobieństwa do sytuacji z hałdą Szarlota w Rydułtowach
- Konkurs na najlepszą technologię likwidacji zapożarowania i eksploatacji hałdy KWK Marcel
- Lista obostrzeń, do których będzie musiała się stosować firma Barosz Gwimet
Barosz Gwimet powinien stracić zgodę na eksploatację hałdy w Radlinie?
A miało być tak pięknie. Planowano rekultywację hałdy. Miała powstać zielona przestrzeń, a nawet stok narciarski. To już jednak zamierzchła przeszłość. Do tematu nikt nie wraca, za to hałda daje mocno w kość mieszkańcom, a właściwie jej eksploatacja.
Radlinianie twierdzą, że Barosz Gwimet powinien stracić zgodę na prace w zwałowisku. Uskarżają się na zapylenie i spadek wartości swoich posesji, działek wskutek działalności firmy.
10 lipca, w urzędzie miasta odbyło się drugie spotkanie w tej sprawie, pierwsze miało miejsce dokładnie miesiąc temu w wodzisławskim starostwie.
Opracowanie, które jest, ale nikt go nie widział i nie czytał
W Radlinie przedstawiciele powiatu zaprezentowali kilkanaście obostrzeń, których ma się trzymać wykonawca, i z których będzie rozliczany. Zostały one wypracowane wspólnie przez wodzisławskie starostwo, miasto Radlin i Polską Grupę Górniczą. Aktualną sytuację prawną przedstawił wiceburmistrz Marcin Król. Rozwinęła się dyskusja. Firma.
Radna powiatowa Joanna Rduch-Kaszuba dopytywała urzędników starostwa, czy znają technologię, którą stosuje Barosz Gwimet, i czy mają dostęp do dokumentów?
- Nie widziałem tego dokumentu. Stosowaną metodę opracowała Akademii Górniczo-Hutniczej. PGG zleciła firmie przygotowanie najlepszej technologii zagospodarowania hałdy – odpowiedział Arkadiusz Skowron, członek zarządu powiatu wodzisławskiego.
- Czyli, że wszyscy wiedzą, że jest coś takiego, ale nikt tego nie widział i nie czytał – ironizowała radna. - Dziwię się, bo pan podejmuje decyzje. Na jakiej podstawie, skoro nie czytał pan dokumentu? – zapytała Agata Skalska jedna z mieszkanek.
Starostwo wydaje decyzję, technologię zatwierdza właściciel
Skowron powołał się na wspomniane obostrzenia, przygotowane wspólnie przez starostwo, miasto Radlin i Polską Grupę Górniczą, do których będzie musiała stosować się firma, którą publikujemy poniżej.
- Nie przerzucamy odpowiedzialności. Starostwo jest instytucją wydającą pozwolenie, decyzję. A całą odpowiedzialność za to, co dzieje się na hałdzie ponosi właściciel, czyli PGG. Jeżeli firma robi coś niezgodnie z technologią, to jest jej ryzyko – zauważył Arkadiusz Skowron.
Jak przyznał, PGG jest zainteresowane dalszą eksploatacją hałdy. Wiadomo, że spółka czerpie z tych prac 85 proc. korzyści, a prywatna firma tylko 15 proc.
Są podobieństwa do sytuacji z hałdą Szarlota w Rydułtowach
Podobny problem był w pobliskich Rydułtowach. Firma działająca na hałdzie Szarlota spowodowała nawet zawał części zwałowiska. Wykonawcy udowodniono, że użyta metoda jest błędna, na domiar tego nie realizuje on zapisów z umowy. Firma została usunięta z hałdy. Wskutek postępowania przed Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska i zgłoszenia sprawy do prokuratury, PGG zerwała umowę z wykonawcą, który musiał upuścić Szarlotę.
- Widzę tu pewną analogię, choć nie mówię, że w Radlinie robią to samo, co działo się w Rydułtowach. Barosz Gwimet ma cały czas ważną umowę z PGG - zaznacza Skowron.
Konkurs na najlepszą technologię likwidacji zapożarowania i eksploatacji hałdy KWK Marcel
Tymczasem spółka górnicza ogłosiła konkurs na opracowanie takiej metodologii wygaszania zapożarowania hałdy kop. Marcel, która nie byłaby uciążliwa dla mieszkańcom. Technologii może być kilka, poza uważaną za najskuteczniejszą – rozbiórkę zwałowiska, co ma obecnie miejsce w Radlinie. Można też przykryć hałdę warstwą materiału ziemnego i odciąć tlen, który utrzymuje podziemny pożar. Metodę tę stosuje się obecnie na zwałowisku Wrzosy w sąsiednim Pszowie. Kolejny sposób polega na wtryskiwaniu do hałdy chemikaliów, które wygaszają zapożarowanie.
Firma pracująca na zwałowisku kop. Marcel uważa, że robi to z należytą starannością.
Malo tego, odbyło się administracyjne postępowania inicjacyjne, podczas którego Barosz Gwimet zadeklarował, że jest w stanie sprostać tym obostrzeniom, choć wiąże się to z większymi wydatkami.
Ustalono, że będą odbywały się cykliczne spotkania w formacie – przedstawiciele powiatu, miasta Radlin i PGG. Mieszkańcy mają być informowani na bieżąco o pracach dotyczących zaradzenia problemowi.
Lista obostrzeń, do których będzie musiała się stosować firma Barosz Gwimet
- Zezwolenie na przetwarzanie odpadów w procesie odzysku R12 poza instalacjami i urządzeniami, prowadzącym do utraty statusu odpadów, polegającym na separacji, oględzinach i mieszaniu odpadów podczas eksploatacji bryły rekultywacyjnej - zwałowiska odpadów wydobywczych na terenie Polskiej Grupy Górniczej S.A. Oddział KWK ROW Ruch Marcel w Radlinie, na działce o numerze ewidencyjnym 4508/271 (obręb Radlin, k.m. 2):
- pozyskiwanie kruszywa winno odbywać się w taki sposób, by nie tworzyć wysokich pionowych skarp ostatecznych zagrażających niekontrolowanemu zsunięciu się mas skały płonnej, wszelkie czynności związane z przetwarzaniem odpadów prowadzić zgodnie z zatwierdzona technologią robót;
- zraszać kruszywo przed załadunkiem;
- każdorazowo przeprowadzić wstępne oględziny stateczności skarp i termiki w miejscach planowanego odspajania kruszyw od zwałowiska oraz prowadzić okresową ocenę i badania stateczności skarp i termiki, a także kąta nachylenia skarp, zgodnie z zatwierdzoną technologiaą robót, celem dostosowania intensywności i umiejscowienia prac i sprzętu;
- zraszać drogi technologiczne; odspajanie i pozyskiwanie kruszyw odbywać się będzie w nasypach zwałowiska, gdzie występuje przepalona skała płonna;
- należy zmieniać front roboczy oraz wstrzymywać prace w niesprzyjających warunkach atmosferycznych (np. silny wiatr), kiedy występuje zagrożenie wynosu drobnych frakcji na duże wysokości, mogący spowodować opad pyłu poza granicami zwałowiska; prowadzić prace wyłącznie w porze dziennej;
- tworzenie kaskad na froncie roboczym, kiedy materiał wymaga przemieszczanie w dół z wysokości większych niż 5 m, zgodnie z przyjęta technologią;
- zabezpieczanie materiału po załadunku plandekami celem przygotowania do transportu, lokalizacja dróg technologicznych wewnątrz obiektu, w niszach terenowych;
- studzenie materiału w niszach zwałowiska, celem ograniczenia unosu drobnych frakcji do powietrza, monitoring zanieczyszczeń realizowany poprzez prowadzenie badań jakości powietrza (zapylenie i gazy: PM 10, PM 2,5,SO2, CO) za pomocą sieci akredytowanych,czujników z możliwością wglądu do wyników badań w czasie rzeczywistym i wyników archiwalnych,
- uprzedzanie i przekazywanie informacji drogą elektroniczną do Urzędu Miasta Radlin, Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śląskim i Polskiej Grupy Górniczej S.A. o prawdopodobnym zwiększonym oddziaływaniu na środowisko prowadzonej eksploatacji, z dwudniowym wyprzedzeniem; natychmiastowe wstrzymywanie prac w przypadku wystąpienia przekroczeń zawartości stężenia pyłów i gazów w powietrzu.
2. Zezwolenie na przetwarzanie odpadów w procesie odzysku odpadów R5 poza instalacjami i urządzeniami, wykorzystywanych do formowania bryły rekultywacyjnej na terenie Polskiej Grupy Górniczej S.A. w Katowicach Oddział KWK ROW Ruch Marcel w Radlinie, na działce o numerze ewidencyjnym 4508/271 (obręb Radlin, k.m. 2):
- formować obiekt z zachowaniem katów nachylenia wynikającego z pozwolenia budowlanego; zagęszczać wykorzystywane odpady;
- oddzielić starą część hałdy od nowobudowanej poprzez odcięcie możliwości przedostawania się zjawisk pożarowych do świeżo układanych nasypów za pomocą rowu odcinającego wykonanego z materiału inertnego;
- formować skarpy z nachyleniem zgodnym z pozwoleniem budowlanym;
- prowadzić nadzór budowlany; dokonywać obmiaru formowanego obiektu, zgodnie z zatwierdzoną technologią robót.