Nie bawiła się w drobne kradzieże i od razu poszła na grubo. Ukradła ponad milion złotych
Drzwi do domu otworzyła kluczem
Do spektakularnej kradzieży doszło w jednej z miejscowości powiatu wschowskiego. Sprawczyni dostała się do jednorodzinnego domu. I to nie przez wyważone drzwi czy wybite okno, ale przy pomocy oryginalnego klucza. Jak weszła w jego posiadanie? To wciąż przedmiot policyjnego śledztwa. Faktem jest, że z wnętrza domu zniknęła gotówka, o jakiej większość z nas może tylko pomarzyć. Było to prawie półtora miliona złotych.
To był policyjny wyścig z czasem
Właściciel, który wrócił do domu i zauważył brak pieniędzy, natychmiast zawiadomił policję. Tu zaczyna się druga część tej historii. Równie sensacyjna jak sam skok.
- Wschowscy funkcjonariusze błyskawicznie podjęli niezbędne czynności i ustalili, że osoba podejrzewana o dokonanie kradzieży może poruszać się samochodem w stronę zachodniej granicy kraju. Natychmiast poinformowano wszystkie jednostki w regionie. Tego samego dnia wieczorem policjant z Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Policyjnych, Granicznych i Celnych w Świecku, wracając do domu po zakończonej służbie, zauważył poszukiwany pojazd na stacji paliw - relacjonuje młodszy aspirant Marek Cieślakowski z Komendy Powiatowej Policji we Wschowie.
Policjant zajechał na stację, zatrzymał kierującą pojazdem pięćdziesięciopięciolatkę i przekazał ją wezwanym na miejsce kolegom z Krosna Odrzańskiego.
W aucie walizka pełna pieniędzy
W samochodzie kobiety odnaleziono część skradzionej gotówki. Reszta? Ukryta w walizce, którą podejrzana wcześniej sprytnie schowała. Sama wskazała miejsce, a policjanci zabezpieczyli resztę pieniędzy. Cała kwota wróciła do właściciela.
- Kobieta usłyszała zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi jej nawet dziesięć lat więzienia. Na razie zastosowano wobec niej środki zapobiegawcze, w tym poręczenie majątkowe w wysokości czterdziestu tysięcy złotych, a więc zaledwie ułamek tego, co próbowała przywłaszczyć - dodaje Marek Cieślakowski.
Czy kobieta działała sama? Czy miała informacje o przechowywanej gotówce z wewnątrz? Tego jeszcze nie wiadomo. Pewne jest jedno. Zuchwała kradzież prawie półtora miliona złotych z pewnością przejdzie do lokalnej kryminalnej kroniki.