Nie miał tablic, ale miał dwa dożywotnie zakazy i narkotyki. Na bakier z prawem był nie pierwszy raz
Wpadł po policyjnym pościgu
Policjanci patrolowali gubińskie ulice na motocyklach, kiedy zauważyli motorowerzystę, którego pojazd nie miał tablicy rejestracyjnej. Dali mu sygnał do zatrzymania, ale ten kontynuował jazdę. W pewnym momencie zjechał na chodnik. Gdy tylko z motoroweru zsiadł pasażer, kierowca ruszył gwałtownie przez pas zieleni i zaczął uciekać.
- Policjanci ruszyli za nim w pościg. Najpierw wjechał w drogę szutrową, a następnie w pole, gdzie przewrócił się. Po chwili wstał i zaczął uciekać w pobliskie zakrzaczenia. Gdy dobiegli do niego funkcjonariusze, mężczyzna był w trakcie zdejmowania odzieży. Nie stosował się do wydawanych poleceń, a kiedy został obezwładniony, próbował się wyszarpnąć funkcjonariuszom - relacjonuje komisarz Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim.
Jazda z zakazami i narkotykami
Powód desperackiej ucieczki szybko wyszedł na jaw. Trzydziestojednolatek miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów. Policjanci znaleźli przy nim również zawiniątko z kryształkami, a badanie testerem wykazało, że jest to metamfetamina. Od mężczyzny pobrano krew do dalszych badań laboratoryjnych pod kątem obecności narkotyków w organizmie.
- Podczas przesłuchania usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, niestosowanie się do orzeczonych środków karnych oraz posiadania narkotyków. Jeśli analiza badań potwierdzi obecność narkotyków w organizmie, wówczas usłyszy on także zarzut kierowania pod ich wpływem - mówi Justyna Kulka.
Na koncie miał już takie wybryki
Już wiadomo, że mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy, ponieważ w przeszłości wielokrotnie łamał prawo. Był już notowany za jazdę mimo zakazów, posiadanie narkotyków oraz używanie cudzych tablic rejestracyjnych.
- Został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał kolejne zarzuty, między innymi kierowanie w marcu bieżącego roku samochodem z tablicami rejestracyjnymi, które nie były do niego przypisane, niestosowanie się do orzeczonych środków karnych oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także posiadanie w marcu i kwietniu substancji psychotropowych - dodaje rzeczniczka krośnieńskiej policji.
Decyzją sądu mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.