Niezwykłe narodziny w gnieźnieńskim szpitalu. Synowie braci przyszli na świat dzień po dniu. Każdy ważył ponad 4 kg!
Bracia Damian i Maciej Walkowiakowie pochodzą ze Świątnik Wielkich, ale życie wywiało ich poza granice miejscowości. Damian, jak sam mówi, wyemigrował do Węglewa pod Pobiedziskami za żoną, a Maciej mieszka z partnerką Darią w Szydłowie pod Trzemesznem. Nie planowali tego, ale zmajstrowali dzieci niemal w tym samym czasie!
- Dwóch braci zostało ojcami dzień po dniu i oboje mieli powyżej 4kg jeden 8 maja i drugi 9 maja. Pozdrawiam szczęśliwy tata
- napisał do nas pan Damian, wyraźnie zadowolony z takiego obrotu sprawy. Jego syn, Józef, jest wyjątkowo urodziwy. Przyszedł na świat o 7.48 9 maja i ważył aż 4090 g! Zarówno on, jak i jego mama, Małgorzata czują się dobrze i lada chwila wyjdą do domu.
Jak się jednak okazuje, to nie był jedyny Walkowiak powitany na porodówce! Kilkanaście godzin wcześniej, 8 maja na porodówce pojawił się Stanisław Walkowiak, syn brata Damiana - Macieja. To dopiero był chłop! Ważył aż 4280 g! Walkowiaki to chłopy jak dęby!
- Obydwa maluchy czekały na siebie i tak nie wiele brakowało by byli prawie bliźniakami z jednego dnia. Co za historia!
- mówi uradowany Damian Walkowiak, dumny ojciec Józefa. Śmieje się, że jeden z najmłodszych Walkowiaków urodził w dzień wyboru papieża, a drugi w dzień zwycięstwa. Ma to swoje plusy. Dziadkowie ze strony ojców nie będą mieli problemu z zapamiętaniem daty urodzin. Można też organizować wspólne przyjęcia! Życzymy rodzicom wszystkiego dobrego!