Nowa Wieś Wielka: "Smaki Jesieni" pełne pyszności. Degustacjom nie było końca
"Smaki Jesieni" to impreza cykliczna organizowana przez Gminny Ośrodek Kultury w Nowej Wsi Wielkiej. Rok temu miała ona charakter konkursu kulinarnego, który wygrało KGW Chabry i Maki z Prądocina. Bezkonkurencyjna okazała się zupa dyniowa przygotowana przez to właśnie KGW.
W tym rok pomysłodawcy zmienili nieco formułę. Zamiast konkursu zorganizowano biesiadę stawiając nie na rywalizację kół, a na ich integrację. Wstęp na jesienne degustacje był jednak otwarty dla wszystkich. Każdy chętny przyjść mógł do GOK i za darmo skosztować przygotowanych pyszności. A było z czego wybierać, stoły wprost uginały się pod ciężarem wypełnionych po brzegi półmisków i waz.
Trudny wybór
- Zastanawiam się do, którego stołu najpierw podejść i posmakować potraw. Jak z każdego czegoś skosztuję to będzie tragedia, tyle jest wszystkiego - żartował Andrzej Kubiak radny powiatowy z Brzozy.
Dyrektor GOK Ewa Woś już od progu witała gości, a byli wśród nich m. in. radni gminni Wiesława Słaboszewska i Robert Rafiński. Oprócz dwóch KGW działających w gminie Nowa Wieś Wielka zaproszenie przyjęły koła z Tupadł, Dobrogościc i Palczyna - wszystkie z gminy Złotniki Kujawskie.
- Cieszymy się, że przyjechaliśmy. Bardzo nam się podoba. Jesteśmy w Nowej Wsi Wielkiej już trzeci raz. Byliśmy rok temu na "Smakach Jesieni" i w tym roku wiosną na imprezie pt. "Polski stół wielkanocny". Nasze koło liczy 15 osób, działają w nim także panowie między innymi nasz sołtys Krzysztof Grzybek, który jest bardzo zaangażowany - opowiadała Jolanta Kozłowska. Jak przyznała przygotowanie potraw zajęło paniom dwa dni. Jako ostatnie pieczone były bułeczki dyniowe. - Wstałam o czwartej rano, by zdążyć - zdradza pani Jolanta.
Z daleka do swego stołu zapraszały panie z KGW Chabry i Maki w Prądocinie. To KGW założone 1,5 roku temu. Co w menu? - Żurek z ziemniaczkami, bigosy, sałatka dyniowa z rukolą, jesienne kompoty. A na słodko sernik z dynią i ciasto marchewkowe - wyliczała Anna Lasota, przewodnicząca KGW w Prądocinie. Jak przyznała ten rok był dla gospodyń bardzo pracowity. Na dożynkach wojewódzkich zostały docenione za wystrój stoiska. Pokazały się też na dożynkach gminnych i w Bitwie Regionów, w czerwcu w swojej wsi zorganizowały Noc Kupały. - Mamy nadzieję, że stanie się ona wydarzeniem cyklicznym - opowiada pani Anna.
Nowe smaki i przepisy
Przy jednym ze stoisk spotkaliśmy Bogumiłę Jankowską, przewodniczącą KGW w Nowej Wsi Wielkiej. - Panie z każdej miejscowości starały się zrobić wszystko jak najlepiej. Przyszłam do nich posmakować dań. One nasze stoisko też odwiedzają - tłumaczyła.
KGW w Nowej Wsi Wielkiej jest jednym z najstarszych w regionie. Działa ponad 80 lat, blisko 30 pod kierunkiem pani Bogumiły. - Przygotowałyśmy dynię w occie, taką jak kiedyś robiły nasze mamusie. Są sałatki, kluchy ziemniaczane z kapustą, klopsiki z grzybków leśnych, placuszki z cukini, babka ziemniaczana - pokazywała pani Bogumiła zawartość półmisków i zapraszała do degustacji.
Skosztowaliśmy znakomitych klusek z kapistą i grzybami przygotowanymi przez KGW w Tupadłach, wyśmienitego bigosu oraz barszczu z pasztecikiem z Palczyna, pysznego leczo serwowanego na stoisku KGW Dobrogościce, a także wybornego, jesiennego kompotu z dynią, goździkami, pomarańczami i cytryną ugotowanego przez gospodynie z Prądocina. Na potrawy pań z Nowej Wsi Wielkiej zabrakło miejsca. Szkoda! Może następnym razem.