Nowe L4 od 2026. Nawet na zwolnieniu będziemy pracować?
Od przyszłego roku planowane są zmiany zasad korzystania ze zwolnień lekarskich. W ich świetle pracownik będzie mógł podczas L4 pracować u innego pracodawcy, jeśli charakter choroby i pracy na to pozwala. Zmiany doprecyzowują także znaczenie określeń: "praca zarobkowa" i "aktywność niezgodna z celem zwolnienia", umożliwiając np. na sporadyczne czynności jak odebranie maila czy wyjście do apteki bez ryzyka utraty zasiłku.
Zmiany w L4 od 2026. Jakie są plusy?
W założeniu zmiany zasad korzystania ze zwolnień lekarskich mają lepiej odzwierciedlać realia rynku pracy i ograniczyć nadużycia, jednocześnie chroniąc prawa osób naprawdę chorych. Zdaniem ekspertów ich wpływ na zdrowie Polaków może być dwojaki.
Wśród potencjalnych korzyści wymieniają większą elastyczność. Nowe przepisy mają doprecyzować, że podczas L4 można wykonywać niezbędne czynności codzienne, takie jak wyjście do apteki, wizyta lekarska, czy załatwienie spraw związanych z leczeniem. To likwiduje barierę strachu przed utratą zasiłku.
Miała czerwone światło. Nie zatrzymała się. Dramatyczne nagranie
Ponadto zmiany mają wprowadzić usprawnienia administracyjne: włączenie fizjoterapeutów i pielęgniarek do orzekania w ZUS ma odciążyć lekarzy i usprawnić procesy decyzyjne w sprawach rehabilitacji.
Kluczowe ryzyko: prezenteizm i brak izolacji
W opinii prof. Ernesta Kuchara, pediatry i eksperta chorób zakaźnych Grupy LUX MED, największym zagrożeniem dla zdrowia publicznego pozostaje prezenteizm, czyli świadczenie pracy pomimo choroby:
Aż 95 proc. Polaków przyznaje się do przychodzenia do pracy z objawami infekcji. Dziś Polacy chętniej biorą zwolnienia na poważne, długotrwałe schorzenia (np. problemy psychiczne czy układ kostno-stawowy) i rzadziej na krótkie infekcje układu oddechowego, jak grypa czy przeziębienie. Nowe przepisy L4, które mają walczyć z nadużyciami, mogą w niezamierzony sposób wzmocnić wspomniany prezenteizm w zakresie zakażeń oddechowych. Dlaczego?
Zdaniem lekarza, kluczową kontrowersją jest dopuszczenie możliwości świadczenia pracy u innego pracodawcy w trakcie przebywania na L4 u pierwszego, pod warunkiem że charakter choroby i pracy na to pozwala.
Na pytanie, czy nowe zasady przysłużą się zdrowiu Polaków, prof. Kuchar opowiedział Stronie Zdrowia:
Z punktu widzenia zdrowia publicznego, cel wystawienia L4 z powodu choroby zakaźnej jest jeden: izolacja zakażonego pracownika, aby przerwać łańcuch transmisji. Jeżeli przepisy dopuszczają jakąkolwiek pracę zarobkową w trakcie zwolnienia z powodu infekcji zaraźliwej dla otoczenia jak grypa czy COVID-19, podważają ten fundamentalny cel. Pracownik z łagodnym COVID-19 lub grypą, podejmujący pracę u drugiego pracodawcy, celowo skraca efektywny czas izolacji.
W ocenie eksperta nowe zasady L4 mogą przysłużyć się efektywności systemu ubezpieczeń społecznych i walce z nadużyciami, ale niekoniecznie zdrowiu Polaków w kontekście kontroli chorób zakaźnych.
- Jeśli poluzujemy zasady izolacji w chorobach o wysokiej zaraźliwości, zwiększamy ryzyko transmisji wirusów w populacji aktywnej zawodowo. Bez jasnych, sanitarnych obostrzeń, reforma może pogłębić problem prezenteizmu i podtrzymać cyrkulację wirusów, co w sezonie infekcyjnym chłodną porą roku jest ryzykowne dla nas wszystkich - podsumowuje specjalista.
Choroba nie wyklucza pracy - umysłowa aktywność wspiera terapię
Do kwestii pracy w jednym miejscu zatrudnienia podczas zwolnienia w innym miejscu odniósł się także lek. Piotr Leszczyński z LongLife. Zwrócił on uwagę na to, że w zgodzie z ideą medycyny holistycznej, terapia pacjenta oparta jest na jego indywidualnych potrzebach i personalizacji zaleceń.
- W przypadku kiedy pacjent nie może wykonywać zadań fizycznych, w związku z chorobą układu ruchu, nie oznacza to, że nie może podjąć działań z zakresu pracy umysłowej u tego samego lub innego pracodawcy - tłumaczy ekspert.
I dodaje, że możliwość kontynuacji zaangażowania zawodowego u osoby dotkniętej chorobą, pozwala nie tylko na ograniczenie kosztów pracodawcy, ale także zapobiega poczuciu wykluczenia u chorego.
- Dla wielu pacjentów możliwość podejmowania wyzwań zawodowych, pomimo innego ich charakteru, stanowi niezwykle istotny element procesu terapeutycznego, wspierając budowanie poczucia wartości i utrzymanie roli w społeczeństwie - zauważa, wskazując, że zdolność do utrzymania aktywności zawodowej może mieć szczególne znaczenie przy zwolnieniu z powodu zaburzeń psychicznych.