Nowy trend na rynku pracy. Są tam kilka miesięcy, zgarniają kasę i do domu

Polacy dużo rzadziej wyjeżdżają za granicę w celach zarobkowych niż jeszcze kilkanaście lat temu. Zmienił się też charakter emigracji. – Obserwujemy wyraźny wzrost popularności wyjazdów rotacyjnych. Polacy coraz częściej decydują się na krótkoterminową pracę za granicą – mówi Magda Dąbrowska, wiceprezeska agencji zatrudnienia Grupy Progres.
Nowy trend na rynku pracy. Są tam kilka miesięcy, zgarniają kasę i do domuPolacy coraz częściej decydują się na krótkoterminową pracę za granicą, zamiast emigracji na stałe, fot. archiwalne, ilustracyjne, J. Babicz/ Polska Press
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | JACEK BABICZ / POLSKAPRESSE
Agnieszka Kamińska

40% Polaków, podejmujących pracę w Holandii, przebywa tam jedynie od 1 do 3 miesięcy – wynika z danych Grupy Progres

Polacy, którzy wyjeżdżają za granicę w celach zarobkowych, najczęściej decydują się na krótkoterminową rozłąkę z ojczyzną. Na przykład, z danych Grupy Progres wynika, że 40% osób podejmujących pracę w Holandii przebywa tam jedynie od 1 do 3 miesięcy, a kolejne 35% – od 4 do 9 miesięcy. Zaledwie 10% pracuje tam od roku do 5 lat, a jedynie około 5% decyduje się na pobyt dłuższy niż 5 lat.

– Obserwujemy wyraźny wzrost popularności wyjazdów rotacyjnych. Polacy coraz częściej decydują się na krótkoterminową pracę za granicą, zamiast emigracji na stałe. To model elastyczny, który pozwala zarabiać za granicą, nie rezygnując z życia w Polsce – mówi Magda Dąbrowska, wiceprezeska agencji zatrudnienia Grupy Progres.

Emigracja zarobkowa nie jest jednolita – ze względu na wzrost kosztów życia w innych krajach, nie każdemu opłaca się wyjazd na krótki czas

Chociaż skala wyjazdów za granicę na stałe zmniejsza się, to jednak to zjawisko nie jest jednolite. Według GUS, taki wyjazd w 2024 r. zgłosiło 10,2 tys. osób – co prawda to więcej niż w 2023 r. (9,9 tys.) i 2020 (8,8 tys.), ale mniej niż w 2022 (13,6 tys.) i 2021 (12 tys.).

– Widzimy wyraźną zmianę w podejściu Polaków do pracy za granicą, czyli generalnie mniejszą skalę wyjazdów niż choćby dekadę temu. Z jednej strony mniej jest wyjazdów na dłużej, bo wiążą się one z długotrwałą rozłąką z rodziną, a to jest koszt, na który coraz mniej Polaków chce się zgadzać. Większa jest też stabilność zatrudnienia i atrakcyjność ofert pracy w Polsce. Jednak z naszej perspektywy, akurat teraz więcej jest dłuższych wyjazdów zawodowych za pracą. Wiąże się to z tym, że koszty wyjazdu na krótki czas, a także koszty życia w krajach Europy Zachodniej są na tyle wysokie, że wyjazd krótkoterminowy może się nie opłacać – mówi Mateusz Żydek z agencji zatrudnienia Randstad.

Spawacz metodami MIG/MAG/TIG w Polsce zarabia od 6 do 9 tys. zł brutto, za granicą może otrzymać 15 tys. zł brutto

Na krótsze wyjazdy – jak przyznaje Mateusz Żydek – decydują się młodsi pracownicy lub osoby uczące się, które planują połączyć pracę z jakąś inną aktywnością np. podróżowaniem czy nauką języka. Natomiast osoby, które chcą sobie dorobić, częściej szukają dodatkowej pracy w Polsce.

– Zamiast zagranicznych wyjazdów za pracą np. w sezonie wakacyjnym, pracownicy częściej poszukują dodatkowego zatrudnienia w Polsce – dziś proponowane warunki zatrudnienia są bowiem atrakcyjniejsze niż jeszcze kilka lat temu, a jednocześnie praca dorywcza w kraju nie wiąże się z rozłąką lub dodatkowymi kosztami, np. zakwaterowania – mówi Mateusz Żydek.

Na wyjazdy decydują się głównie fachowcy związani m.in. z branżą budowlaną i elektrotechniczną. Obecnie właściwie cała UE cierpi na niedobór kadr w tych sektorach. Wielu polskich specjalistów woli pracować np. w Niemczech lub Francji, bo tam cały czas zarobi więcej niż w kraju. Na przykład spawacz metodami MIG/MAG/TIG w Polsce zarabia od 6 do 9 tys. zł brutto (dane Manpower). Za granicą otrzyma grubo powyżej 10 tys. zł brutto. W ofercie opublikowanej w Centralnej Bazie Ofert Pracy podano kwotę 15 tys. zł (zatrudnienie we Francji, umowa o pracę na czas nieokreślony). W innej ofercie z CBOP w propozycji zatrudnienia dla pracownika budowalnego (montaż płyt kartonowo-gipsowycj, tynkowanie, malowanie, montaż okien) podano kwotę od 18 do 22 tys. zł – praca w holenderskim Rotterdamie, ale tu mowa jest o na umowie zlecenia.

– Jeśli natomiast mówimy o specjalistach z wyższym wykształceniem, to część z nich decyduje się na dłuższy wyjazd, ale niekoniecznie na stałe. Zwykle są to kilkuletnie kontrakty w sektorach takich jak IT, inżynieria, finanse czy medycyna. Motywacją w tym przypadku są nie tylko zarobki, ale również rozwój kompetencji, dostęp do nowoczesnych technologii i projektów czy budowanie międzynarodowej kariery. Co ważne, coraz więcej specjalistów pracuje też w modelu hybrydowym lub zdalnym – z Polski dla zagranicznych pracodawców, co dodatkowo zmienia obraz mobilności zawodowej – wyjaśnia Mateusz Żydek.

Gdzie najczęściej wyjeżdżają teraz Polacy za pracą? Od lat niezmiennie dominują kraje Europy Zachodniej – Niemcy, Holandia, Norwegia, Belgia, czasem także Czechy.

– W przypadku wykwalifikowanych specjalistów dochodzą do tego również Skandynawia, Szwajcaria, Wielka Brytania i Irlandia. W sektorze IT czy finansów pojawiają się też oferty ze Stanów Zjednoczonych czy krajów Bliskiego Wschodu. Wybór kierunku zależy od branży, poziomu kwalifikacji oraz znajomości języka, jeśli jest wymagany przez pracodawcę – dodaje Żydek.

Agencje, które rekrutują pracowników do pracy za granicą, mogą tracić portfolio klientów

Zmniejszenie emigracji zarobkowej z Polski, ale też zmiany preferencji zagranicznych firm, wymuszają zmiany w funkcjonowaniu agencji, które żyją z organizacji pracy za granicą. Wiele z tych firm musiało zmodyfikować profil działalności.

– Agencje, które rekrutują pracowników tylko do pracy za granicą, mogą tracić portfolio klientów, bo widzimy, że pracodawcy z zachodu Europy coraz częściej poszukują pracowników bardziej na południu kontynentu, w nowych krajach Unii Europejskiej czy na Bałkanach lub wręcz decydują się na lokowanie zakładów produkcyjnych w Polsce. W przypadku agencji zatrudnienia, szczególnie międzynarodowych, dla których praca zagraniczna jest tylko wycinkiem działalności, nie ma to większego znaczenia, a międzynarodowy charakter takich agencji ułatwia też pokazywanie kandydatom szerszego wachlarza ofert – nie tylko krajowych, ale także zagranicznych. Dla klienta może to być przewaga, że agencja może mu zaproponować zarówno pracowników z danego państwa, ale też fachowców z innych krajów, w tym z Polski – mówi Mateusz Żydek.

W ubiegłym roku saldo migracji (różnica między emigracją i imigracją) na pobyt stały osiągnęło +9,3 tys. osób i było aż o 30% wyższe niż rok wcześniej

Dodajmy też, że gdy maleje emigracja z Polski, to zwiększa się imigracja do Polski. W 2020 r. w Polsce na pobyt stały zameldowano 13,3 tys. osób mających poprzednio stałe miejsce zamieszkania za granicą. W kolejnych latach było ich 15,4 tys. (2021), 15,6 tys. (2022) i 16,7 tys. (2023). W 2024 r. na pobyt stały zameldowano 19,5 tys. osób. Z danych GUS i Grupy Progres wynika, że w ubiegłym roku saldo migracji na pobyt stały osiągnęło +9,3 tys. osób i było aż o 30% wyższe niż rok wcześniej.

Wybrane dla Ciebie

Samotność wykluczonego wędrowca. III Baltic Opera Festival 10–16 lipca 2025
Samotność wykluczonego wędrowca. III Baltic Opera Festival 10–16 lipca 2025
Poznań uczcił pamięć ofiar niemieckich represji podczas II wojny światowej
Poznań uczcił pamięć ofiar niemieckich represji podczas II wojny światowej
Jak zatańczyć "Morze”? Premiera tryptyku baletowego w Teatrze Wielkim w Łodzi
Jak zatańczyć "Morze”? Premiera tryptyku baletowego w Teatrze Wielkim w Łodzi
Zaginęła 23-latka z Andrychowa. Powiedziała, że jest u chłopaka, a potem zniknęła i nie kontaktuje się z rodziną
Zaginęła 23-latka z Andrychowa. Powiedziała, że jest u chłopaka, a potem zniknęła i nie kontaktuje się z rodziną
Kilka zastępów straży pożarnej na osiedlu Kosmonautów w Poznaniu
Kilka zastępów straży pożarnej na osiedlu Kosmonautów w Poznaniu
Milicz. 17-latek ściął autem betonowy słup i wjechał w budynek. Chłopak wydmuchał prawie dwa promile
Milicz. 17-latek ściął autem betonowy słup i wjechał w budynek. Chłopak wydmuchał prawie dwa promile
Gorzów Wielkopolski. Kierujący nissanem wjechał wprost pod tramwaj. Zignorował znak stop
Gorzów Wielkopolski. Kierujący nissanem wjechał wprost pod tramwaj. Zignorował znak stop
Lublin. 18-latek napadł na 75-letniego emeryta. Na koncie ma też groźby wobec ojca i rozbój w sklepie
Lublin. 18-latek napadł na 75-letniego emeryta. Na koncie ma też groźby wobec ojca i rozbój w sklepie
Huawei stworzył system dla pecetów. Odchodzi od Windows
Huawei stworzył system dla pecetów. Odchodzi od Windows
Wszedł przez balkon do mieszkania sąsiadki i ukradł jej pieniądze. Złodziej akrobata zatrzymany w Kępnie
Wszedł przez balkon do mieszkania sąsiadki i ukradł jej pieniądze. Złodziej akrobata zatrzymany w Kępnie
Warszawa. Toyota na boku po zderzeniu w Alejach Jerozolimskich
Warszawa. Toyota na boku po zderzeniu w Alejach Jerozolimskich
Poszukiwany członek gangu przez dwa lata umykał policji. Ciągle przeprowadzał się do różnych miast
Poszukiwany członek gangu przez dwa lata umykał policji. Ciągle przeprowadzał się do różnych miast