Ograniczanie kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów ma sens? "Człowiek się wypala"

Liczba kadencji powinna być ograniczona, czego sam dałem przykład, nie decydując się na kolejny start po 16 latach urzędowania – mówi były prezydent Katowic Piotr Uszok. Z samorządowcem rozmawiamy o przepisach ograniczających możliwość wielokrotnego wyboru tych samych osób na wójtów, burmistrzów i prezydentów. – Po latach człowiek się wypala – przyznaje w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
Piotr Uszok, prezydent Katowic w latach 1998 - 2014Piotr Uszok, prezydent Katowic w latach 1998 - 2014
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Andrzej Kornaś
Anna Gumułka
  • Piotr Uszok, prezydent Katowic w latach 1998 - 2014
  • Arkadiusz Chęciński został prezydentem Sosnowca w 2014 r.
  • Marcin Krupa rządzi Katowicami od 2014 r.
  • Krzysztof Matyjaszczyk od 2010 prezydent Częstochowy
[1/4] Piotr Uszok, prezydent Katowic w latach 1998 - 2014 Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Andrzej Kornaś

Znani prezydenci odejdą po zakończeniu obecnej kadencji

Zgodnie z obowiązującym obecnie prawem wyborczym ci prezydenci, burmistrzowie i wójtowie, którzy wygrali wybory samorządowe w 2018 roku, a potem w 2024, nie będą mogli ubiegać się o ponowny wybór w 2029 roku. Takie przepisy miałyby dotyczyć m.in. włodarzy w województwie śląskim: prezydenta Katowic Marcina Krupę, prezydenta Sosnowca Arkadiusza Chęcińskiego czy prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka.

Podsłuchiwali Pegasusem dziennikarzy? "Kojarzę dwa nazwiska"

Przepisy zostały w trakcie rządów PiS, aby w teorii zapobiec tworzeniu się lokalnych układów, sprawujących władzę "w nieskończoność". Nowelizacja miała też zwiększyć szanse kandydatów, którzy w starciu z tymi włodarzami rządzącymi przez wiele lat startują z gorszej pozycji, nie mając tak wielu narzędzi i środków, by walkę wyborczą wygrać. Przeciwnicy tego rozwiązania wskazują przede wszystkim na domniemaną niekonstytucyjność, polegającą na ograniczeniu biernego prawa wyborczego.

Na początku lipca do Sejmu trafił poselski projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, który zakłada zniesienie przepisów dotyczących ograniczenia liczby kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Projekt złożyli posłowie PSL.

Z czasem człowiek się wypala, ale trudno jest odejść

Sprawę skomentował dla "Dziennika Zachodniego" były prezydent Katowic i były prezes Związku Miast Polskich oraz Unii Metropolii Polskich Piotr Uszok. Ocenia, że "po pewnym czasie potrzeba nowego spojrzenia, nowych pomysłów".

– Prywatnie uważałem zawsze, że liczba kadencji powinna być ograniczona, czego sam dałem przykład, nie decydując się na kolejny start po 16 latach urzędowania. Dla mnie to było 16 wspaniałych lat i udało się wiele rzeczy zrealizować dzięki determinacji i współdziałaniu, ale z czasem człowiek się mimo wszystko wypala – mówi Uszok.

– Trudno jest odejść, czasem nawet otoczenie za bardzo na to nie pozwala. Obserwowałem przykład Krakowa, obserwowałem przykład Gdyni i uważam, że po pewnym czasie potrzeba jednak nowego spojrzenia, nowych pomysłów. Poza tym trzeba dać szansę młodym. Nie można być do emerytury prezydentem, bo nie ma się innego pomysłu na życie. Nie jest to łatwe wyzwanie, ciężko się żegnać – dodaje.

"Na przygotowanie pewnych projektów potrzeba czasu"

– Moim zdaniem kadencyjność powinna być ograniczona, choć nie wiem, czy powinno to być właśnie dwa razy po 5 lat, czy jednak dać samorządowcom trochę więcej czasu, żeby mieli dłuższą perspektywę, bo na samo przygotowanie pewnych projektów potrzeba czasu – uważa Piotr Uszok, były prezydent Katowic.

Były prezydent Katowic zwraca również uwagę na kontekst polityczny debaty w sprawie ograniczeń dla samorządowców. Jego zdaniem politycy zasiadający w parlamencie chcą ograniczenia liczby kadencji, ale z drugiej strony mają świadomość zagrożeń.

– Prezydenci, którzy dobrze rozwijali miasto, mają pewną renomę, są popularni, stanowią istotne zagrożenie dla funkcjonujących polityków, powiedzmy sobie szczerze. Do Sejmu tworzy się listy, można nie wpuścić na nie tych prezydentów, ale w wyborach do Senatu mają bardzo duże szanse – zaznaczył Piotr Uszok.

Wybrane dla Ciebie
Tarnobrzeg: Wszystkich Świętych 2025. 27. kwesta, zbierali datki na renowację zabytkowych nagrobków cmentarza na Piaskach w Miechocinie
Tarnobrzeg: Wszystkich Świętych 2025. 27. kwesta, zbierali datki na renowację zabytkowych nagrobków cmentarza na Piaskach w Miechocinie
Mielec: Autobus uderzył w drzewo w centrum miasta
Mielec: Autobus uderzył w drzewo w centrum miasta
Tomaszów Lubelski: 32-latka oszukana podczas sprzedaży sukienki. Z jej konta zniknęło 60 tysięcy złotych
Tomaszów Lubelski: 32-latka oszukana podczas sprzedaży sukienki. Z jej konta zniknęło 60 tysięcy złotych
Koło: 137 km/h w terenie zabudowanym – kierowca BMW stracił prawo jazdy
Koło: 137 km/h w terenie zabudowanym – kierowca BMW stracił prawo jazdy
Świnoujście: Nowa droga na plażę ma wesprzeć rozwój portu
Świnoujście: Nowa droga na plażę ma wesprzeć rozwój portu
Zakopane: Zbiórka z sercem i tradycją. Górale kwestują
Zakopane: Zbiórka z sercem i tradycją. Górale kwestują
Siemianowice Śląskie: Największy niemiecki wojenny cmentarz w Polsce
Siemianowice Śląskie: Największy niemiecki wojenny cmentarz w Polsce
Z zamku do krypty, czyli jak wyglądały pogrzeby łańcuckich hrabiów
Z zamku do krypty, czyli jak wyglądały pogrzeby łańcuckich hrabiów
Wałbrzych: Rzeka odwiedzających największą wałbrzyską nekropolię płynie nieprzerwanie
Wałbrzych: Rzeka odwiedzających największą wałbrzyską nekropolię płynie nieprzerwanie
Ustka: Wszystkich Świętych na starym cmentarzu
Ustka: Wszystkich Świętych na starym cmentarzu
Łódź: Pogoda na 2 listopada 2025. Czy w Zaduszki będzie ciepło?
Łódź: Pogoda na 2 listopada 2025. Czy w Zaduszki będzie ciepło?
Hokejowy świat stracił ich na zawsze. Oni odeszli
Hokejowy świat stracił ich na zawsze. Oni odeszli